Kategorie:
Dzisiejszy dzień zostanie przez nas zapamiętany na bardzo długo. Hiszpania właśnie zawiesiła autonomię Katalonii, rozwiązała tamtejszy rząd i zapowiedziała przedterminowe wybory, tym samym będzie teraz dążyć do przejęcia kontroli nad regionem, w którym od tygodni trwa niebezpieczny spór. Decyzja Madrytu wyraźnie przyćmiła głosowanie w Katalonii za ogłoszeniem niepodległości.
W piątek podjęte zostały dwie ważne decyzje, które determinują przyszłość kraju. Prezydent Katalonii Carles Puigdemont od samego początku nie podejmował żadnych konkretnych decyzji i postanowił, że parlament zadecyduje co należy dalej zrobić. Odbyło się tajne głosowanie, na którym politycy wybrali jednostronne ogłoszenie niepodległości, co z kolei odbiera resztki nadziei na rozwiązanie konfliktu za pomocą dyplomacji.
W tym samym czasie, hiszpański Senat zatwierdził propozycję premiera Mariano Rajoya w kwestii zawieszenia autonomii Katalonii i przejęcia całkowitej kontroli nad regionem, tamtejszą policją, mediami i finansami. Podczas dzisiejszego wystąpienia, Rajoy ogłosił pierwsze ważne decyzje - zadecydowano o rozwiązaniu katalońskiego rządu i przejęciu uprawnień przez ministerstwa w rządzie centralnym. Zapowiedziano również przedterminowe wybory, które odbędą się 21 grudnia.
Premier Hiszpanii Mariano Rajoy - źródło: La Moncloa - Gobierno de España/CC BY-NC-ND 2.0
Co więcej, na początku przyszłego tygodnia Prokuratura Generalna Hiszpanii postawi część lub wszystkich katalońskich polityków, w tym prezydenta Carlesa Puigdemonta w stan oskarżenia. Jeśli ich działania zostaną podciągnięte pod rebelię to grozi im do 30 lat więzienia. Tu oczywiście władze Katalonii, którym właśnie odebrano sprawowanie kontroli nad regionem, otrzymują możliwość pokojowego rozwiązania sprawy i dobrowolnego oddania się w ręce Hiszpanii. W przeciwnym wypadku zobaczymy kolejny atak hiszpańskiej policji na zbuntowaną Katalonię, gdzie dojdzie do masowych aresztowań i zamieszek.
Wygląda na to, że nadzieje na secesję Katalonii były pogrzebane od samego początku. Wystarczy przypomnieć historię, która lubi się przecież powtarzać - 6 października w 1934 roku Katalonia ogłosiła niepodleglość, którą utraciła już po 10 godzinach. Doszło do aresztowania wszystkich członków rządu lokalnego. Teraz sytuacja się powtarza i ewidentnie widać, że Hiszpania podejmie wszelkie kroki, aby nie dopuścić do secesji. Groźba wybuchu wojny domowej pozostaje realna, ponieważ inne regiony autonomiczne również zainteresowane są zadeklarowaniem niepodległości.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
Skomentuj