Czesi skarżą się, że zachodnie korporacje sprzedają w Europie Wschodniej drożej niż u siebie, produkty drugiej kategorii! Co na to UE

Kategorie: 

Źródło: Internet

Rząd Czech oficjalnie zaprotestował przeciwko praktyce stosowanej przez zagraniczne korporacje, które sprzedają w swoich sieciach supermarketów w Europie Wschodniej, produkty gorszej jakości niż te oferowane w tych samych sklepach na zachodzie. Nie dość że mają one w pełni inny skład to często są oferowane w wyższych cenach niż w bogatych krajach zachodnich. Tym skandalem ma się teraz zająć Unia Europejska.

Praktyka sprzedawania w Europie Wschodniej gorszej jakości produktów w opakowaniach takich samych w jakich te produkty są sprzedawane na zachodzie, ale o zupełnie innym składzie jest już powszechna. W przeszłości gdy złapano na tym korporację Tesco jeden z dyrektorów wyjaśnił, że po prostu konsumenci w Europie Wschodniej są mniej wymagający i nie trzeba oferować im produktów takiej samej jakości jak w Europie Zachodniej.

Źródło: demotywatory.pl

Na przykład w popularnych ciastkach oferowanych na zachodzie w składzie znajduje się masło, a w tych samych ciastkach w Polsce olej palmowy, który jest uważany za niebezpieczny dla zdrowia. Trudno nawet oszacować jak wiele produktów jest w ten sposób "udoskonalana" aby więcej zarobić oszczędzając na składzie. Dochodzi do tak skandalicznych sytuacji, że supermarkety marki Lidl znajdujące się po obu stronach granicy w mieście Zgorzelec i Goerlitz mają na półkach tak samo wyglądające produkty, ale w zupełnie innych cenach i nie dość, że skład ich jest w Polsce gorszy to jeszcze w Niemczech są one tańsze!

Źródło: demotywatory.pl

Niby od 13 lat jesteśmy w Unii Europejskiej, ale przyzwolenie na takie zachowania zagranicznych koncernów względem państw ze wschodu kontynentu jest bezpośrednim dowodem na to,  że w Unii Europejskiej są obywatele pierwszej i drugiej kategorii. Co ciekawe, regulująca wszystko do przesady Komisja Europejska nie widziała w tym najwyraźniej problemu, że mieszkańcy wschodniej części kontynentu są oszukiwani i truci za pomocą żywności, którą na dodatek sprzedaje im się drożej niż obywatelom na zachodzie.

Źródło: demotywatory.pl

Ten swoisty neokolonializm trwa w najlepsze, ale na szczęście czeski rząd w końcu zaprotestował przeciwko tej jawnej niesprawiedliwości. Teraz oficjele z Brukseli będą musieli wypowiedzieć się w tym temacie co zapewne jest dla nich bardzo niewygodne. Stanowisko Czech poparła cała grupa Wyszehradzka i wczoraj premierzy czterech państw, czyli Polski Czech Słowacji i Węgier wspólnie wyrazili oburzenie związku z takimi praktykami zachodnich korporacji i zażądali zaprzestania takich działań. 

Źródło: demotywatory.pl

Z drugiej strony warto zadać pytanie dlaczego polskie służby sanitarne do tej pory nie zrobiły porządku z tym procederem? Przecież wystarczyło tylko porównać składy produktów u nas i u nich i domagać się od zachodnich korporacji respektowania zasad wspólnego rynku Unii Europejskiej. Gdyby odmawiały, ewentualnie można było nawet zażądać wycofania pewnych produktów ze względu na ich skład różny od tych samych produktów oferowanych na zachód od Odry.

Trzeba też zaznaczyć, że nie wiadomo do końca po co manipuluje się składem produktów spożywczych? Najprościej wyjaśnić to żądzą zysku bo wyprodukowane taniej produkty opakowane w taki sam sposób jak ich zachodnie odpowiedniki na dodatek często sprzedawane drożej, po prostu generują większe zyski.

Źródło: demotywatory.pl

Ale nie można wykluczyć, że jest to jakoś zaplanowana akcja mająca też aspekt zdrowotny, bo przecież składniki zastępowane tańszymi odpowiednikami jak wspomniany olej palmowy, mogą negatywnie odbić się na zdrowiu populacji. W związku z tym należałoby zbadać sprawę, aby upewnić się że chodziło tylko o zyski, a nie o celowe pogorszenie zdrowia mieszkańców Europy Wschodniej. 

Źródło: demotywatory.pl

Konsumentom można obecnie tylko polecić więcej rozwagi w wyborze miejsc, w których robi się zakupy. Czasami lepiej zapłacić troszkę więcej za żywność niż oszczędzić kupując zachodni chłam, i wydawać potem zaoszczędzone pieniądze na lekarzy.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Medium

Przyjrzałam się jeszcze raz,

Przyjrzałam się jeszcze raz, tym razem uważnie, załączonym obrazkom i mam jeszcze jedno tłumaczenie.

Co prawda nie znam się na prawie unijnym, ale wydaje mi się, że wewnętrzne przepisy w Polsce w porównaniu z Germanią są bardziej wymagające, stąd bardziej precyzyjne wyszczególnienie zawartych składników.

Jedna z etykiet mnie rozbawiła, bo obok soli stoi chlorek sodu, a to przecież jedno i to samo chemicznie. No, może chlorek sodu to czysta sól, zaś ta z kopalni jest zapewne z mineralnymi domieszkami, za które niektórzy potrafią sporo zapłacić.

Ponadto wymienianie wyższej zawartości procentowej masła pozostawia pytanie, co jest resztą? Ani chybi olej palmowy, czyli popularna margaryna, na której większość gospodyń piecze ciasta. Na polskiej etykiecie uczciwie podają, na niemieckiej - przemilczają.

Tak więc, szanowne towarzystwo, z pozoru wygląda gorzej, ale może świadczy lepiej o działaniu Polski, niż z punktu pomyśleliśmy.

Portret użytkownika debaucher

Stare przysłowie mówi : "jak

Stare przysłowie mówi : "jak Kuba Bogu,tak Bóg Kubie".
Moja Mama pracowała w małej firmie produkującej mięso i wędliny.Od półtuszy do gotowego wyrobu.Mówiła,że jak były jakieś niedoróbki,gorszy surowiec albo wypieprzył się pojemnik na podłogę to zbierali,a majstry mówili: "To idzie do ruskich,ruscy wszystko zeżrą...".
No i chyba tak było,bo ruskie busy podjeżdżały pod firmę i płacili gotówką do ręki...
Nie wiem,czy taka pogarda dla ludzi żyjących bardziej na wschód to norma,ale zachodnie korpo mają Polaków tak samo w dupie,jak Polacy "ruskich"...
Koniec końców i tak "wszystko zeżrą..."
Podłe i smutne Sad

Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.

Portret użytkownika lelele

GDYBY polacy sami sobie

GDYBY polacy sami sobie sprzedawali taniej to problem by zniknął - bo Polacy nie mają pieniedzy i kupowaliby to co tańsze! Wybrali by produkty lokalne - ale że polaki to pazerny naród i polak polakowi polakiem - to na bazarze zobaczymy owoce i warzywa często droższe od tych w marketach zagranicznych (gdzie do ceny sa doliczane koszty transportu i przechowywania oraz robocizna wieelu pracownikow polskich i zagranicznych szefow wielkich marketów, oraz utrzymanie wielkopowierzchniowych lokali!). A i tak jest tam taniej niż u 'lokalnego rolnika' - ktory zazwyczaj jest zwyklym sciemniaczem i sam kupuje z hurtowni (a hurtownie czesto od zagranicznych dostawcow!). I tak oto polak robi 'dobrze' sam sobie! I tu nigdy lepiej nie bedzie bo egoizm zachlannosc i pazernosc szczegolnie u polskich tzw. 'prywaciorzy' osiagneła maximum! Im sie nie oplaca jak maja zyskac 20-30% na produkcie - oni musza miec 2000-10.000% zysku - bo inaczej im sie nic nie oplaca! Cena w skupie sliwek 80groszy a na 'targu od tzw. chlopa/rolnika' 7zł! Jak żyć!?? Taniej mam już w auchanie - i będę tam chodził bo szybciej, wiekszy wybor i nikt mnie nie 'wyrucha' na produkcie tzw. ekologicznym!

Portret użytkownika ąę

Zachodnie korporacje są "be",

Zachodnie korporacje są "be", ale pozostałości po polskim "Społem" sprzedają to samo tylko w mniejszym wyborze i takich samych cenach.

A teraz trochę szczegółow na temat zawartości w produktach które kupujemy- barwniki E102,104,110,123,124,127,128.129,131,,133,151,154,155, benzoesany i siarczany E120,210,211,220,288, przeciwutleniacze E310,311,320,321, aspartam-E951,azotyn sodu- E250, glutaminan sodu-E 621.

Portret użytkownika MiamiVibe

https://www.youtube.com/watch

https://www.youtube.com/watch?v=h99_vkuRmtc

Na tym filmiku zrobiono eksperyment, ile oleju palmowego jest nawalone do Nutelli.

I uważam, że nie ma znaczenia czy gdzieś tam jest masło czy olej palmowy w składzie. To wszystko to jeden wielki, masowy, taśmowo robiony syf. Producenci mają w dupie zdrowie człowieka, oni chcą tylko zysków jak najmniejszym kosztem własnym. Czy ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, że jesteśmy traktowani jak zwierzęta i ścierwo, które się cieszy jak wielki pan da mu do zeżarcia wiadro pomyj, jak dla świń ?

Portret użytkownika Cień

Zgadzam się z artykułem, to

Zgadzam się z artykułem, to co robi Europa zachodnia względem państw Europy Wschodniej to skandal, ale trzeba zauważyć że chcącemu nie dzieje się krzywda, sami producenci z zachodu mówią że Polacy się nie skarżą, są mniej wymagający i kupują ten syf zamiast z niego zrezygnować, dodatkowo zdrajcy w sanepidach, urzędach kontroli jakości itp. jak widać są opłacani przez zachodnie koncerny.

Rozbroiło mnie natomiast zdanie kończące artykuł, bo to zaprzeczenie artykułu najpierw autor artykułu pisze, że zachód dyma nas na cenach, płacimi drożej za gorsze, a później namawia nas sam do wydawania jeszcze więcej za lepsze... przecież Polacy nie mają pieniędzy...

Ja osobiście staram się patrzeć na skład produktów, często tez kupuje niektóre produkty bezpośrednio od rolników, na bazarach i małych sklepikach.

Radziłbym przede wszystkim zmienić wszystkim nawyki żywieniowe, wyrzućcie do kosza wszelkie produkty typu Fast Food, słodycze itp. co jakiś czas róbcie sobie przeczyszczanie organizmu i posty, jak macie czas to odrobina sportu nie zaszkodzi żeby wypocić toksyny, od razu zrobi wam się lepiej i zgubicie zbędne kilogramy.

,,Najpierw cię ignorują. Po­tem śmieją się z ciebie. Później z tobą wal­czą. Później wyg­ry­wasz." (Mahatma Gandhi)

,,Si vis pacem, para bellum." („Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.”)

Portret użytkownika Jajko

Pracowałam w polskiej firmie

Pracowałam w polskiej firmie softwerowej i w korporacyjnej koresnondencji, Portugalczycy byli pisani z małej litery, a Norwegowie wielką (przez Polaka, wtedy dyrektora działu, teraz awansował, jest dyrektorem zarządzającym..) Polacy też potrafią, ten typ ludzi tak ma...

Portret użytkownika SzPL

Różnie to bywa. Będąc we

Różnie to bywa. Będąc we Włoszech byłem pewien, że włoska Nutella ma olej słonecznikowy, a się zdziwiłem widząc w jej składzie "Olio di palma". Może to jeden przykład, ale wszędzie potrafią truć. Nawet swoich.

Portret użytkownika lipka

W telewizorni padło

W telewizorni padło tłumaczenie tego stanu rzeczy, otóż >dzieje się tak dlatego, że gdyby te produkty były tak dobre jak na zachodzie to musiałyby być tak drogie jak na zachodzie<, prawie droższe od pieniędzy i Polaków nie byłoby stać na ich kupienie. Widzicie jak się o nas troszczą a wy psioczycie, że są tacy szczerzy i troskliwi.

Portret użytkownika euklides

Oj Reksio, ale to właśnie

Oj Reksio, ale to właśnie znacjonalizowane przedsiębiorstwa polskie państwo oddało w ręce zachodnich korpo. Niestety komuna zawsze jest, była i będzie patologią. Należy zlikwidować państwo i wtedy Polacy sobie poradzą.

Portret użytkownika euklides

Zamiast się cieszyć, że

Zamiast się cieszyć, że zachodnie korpo sprzedają chłam, bo to szansa na zaistnienie dla naszych producentów to rząd jak zwykle oddaje strzał w kolano. Ja kupuję głównie polskie produkty spożywcze bo są zwyczajnie LEPSZE, zarówno w smaku jak i w skłądzie. Gdyby były gorsze to kupował bym zachodnie. Co chce osiągnąć rząd czeski tym apelem? Zniszcyzć przewagę rodzimych przedsiębiorców?

Strony

Skomentuj