Kategorie:
Naukowcy biją na alarm – w Zatoce San Francisco w ciągu dwóch miesięcy wyłowiono ponad dwa tysiące martwych rekinów Poroderma pantherinum i innych organizmów morskich, tj. halibut, okoń itd. Według wstępnych analiz, nie stwierdzono odchyleń w jakości wody, więc nie może być mowy o zatruciu chemicznym.
Eksperci twierdzą, że jest to prawdziwa katastrofa i nie ma już czasu na odkładanie terminu rozwiązania problemu. Większość ryb zmarła w pobliżu Oakland, Berkeley, Redwood City itp. Ustalono przyczynę śmierci zwierząt. Życie morskie niszczy jednokomórkowy pasożyt, który przenika do organizmu przez nozdrza i zaczyna wysysać mózg. W pewnym sensie intruz przypomina amebę.
Nie jest jasne, w jaki sposób pasożyt dostaje się do wody w San Francisco i jak sobie z nim radzić w ogóle. Naukowcy próbują teraz odpowiedzieć na te pytania. Zauważono, że znaczna redukcja rekinów Poroderma pantherinum negatywnie wpłynie na ekosystem morza.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
Skomentuj