Unijni islamofile starają się ze wszystkich sił, aby Europejczycy zapomnieli o swojej religii, kulturze i pochodzeniu, a jednocześnie nieustannie dążą do likwidacji państw narodowych. Pozwalając na masowe osiedlanie się wyznawców zupełnie obcej i bardzo ekspansywnej religii Unia Europejska stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców kontynentu i może wykorzystać nastały kryzys dla utworzenia nowego państwa kontynentalnego.

To zaskakujące, że część Europejczyków, w tym nawet sami zwolennicy tego dziwacznego tworu, który traktuje ślimaka jako rybę a marchewkę jako owoc nie mają pojęcia kto był pomysłodawcą powstania tej organizacji. Wystarczy zapoznać się z tak zwanym manifestem z Ventotene - dokumentem opracowanym przez socjalistów i komunistów Altiera Spinellego, Ernesta Rossiego i Eugenia Colorniego. Manifest został spisany przez wyżej wymienionych panów w więzieniu na włoskiej wyspie Ventotene w 1941 roku i postulował stworzenie silnego kraju europejskiego - państwa opiekuńczego. Ciekawie się składa, że Adolf Hitler również pisał w więzieniu swoje "Mein Kampf".

Sam Altiero Spinelli postrzegany jest jako jeden z założycieli Unii Europejskiej. Jego imię i nazwisko widnieje dziś nad głównym wejściem do Parlamentu Europejskiego. Tyle mówiło się o walce Polski z komunizmem i uzyskaniu wolności - rok 1989 miał dla naszego kraju wielkie znaczenie, jednak już w kolejnych latach Polska ponownie zaczęła wpadać w łapy komunistów. Tym razem przeszła z "czerwonych" do "niebieskich".

Manifest z Ventotene, na którym opiera się Unia Europejska wskazuje, że państwa narodowe są rzekomo największym zagrożeniem dla pokoju i postuluje zniesienie wszelkich podziałów oraz stworzenie jednego państwa. Ma to umożliwić kryzys, który sprawi, że ludzie dobrowolnie zgodzą się na wszystko, aby go zażegnać. Tym rozwiązaniem ma być właśnie nowa struktura, które wchłonie poszczególne kraje narodowe. Teraz warto się zastanowić z jakim kryzysem zmaga się obecnie Europa?

15 września w Brukseli otwarto specjalną wystawę pod tytułem: "Islam, to także nasza historia". Komisja Europejska wydała na nią 2,5 miliona euro - pieniądze pochodziły od podatników. Wystawa ma pokazać, że islam miał duży wpływ na historię Europy i wiele mu zawdzięczamy. Co ciekawe, otwarcie wystawy przekładano wielokrotnie od 2016 roku ze względu na zagrożenie islamskim terroryzmem.

Unia Europejska nieustannie wmawia nam, że islam jest częścią Europy. Sprowadzenie wyznawców islamu na nasz kontynent i zderzenie dwóch odmiennych kultur okazało się bardzo niebezpieczne co widać w całej Europie Zachodniej, która regularnie doświadcza islamskich zamachów terrorystycznych. Jednak komunistyczna UE potrzebuje pretekstu, aby przekszałcić się w superpaństwo i wchłonąć kraje europejskie. Jak sami widzimy, to islam prowadzi nas do kryzysu, a nam pozostaje czekać na "wybawców".