Wstrząsający atak w Sztokholmie - nożownik zaatakował policjanta

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Maarten Van Damme/CC BY 2.0

W centrum Sztokholmu miał miejsce kolejny groźny incydent. Na Medborgarplatsen zraniono policjanta nożem w szyję. Sprawca został aresztowany.

 

Brytyjski Express poinformował, powołując się na urzędników, że policjant został dźgnięty na klatce schodowej, prowadzącej do metra. Świadkowie w mediach społecznościowych piszą, że jakiś mężczyzna „biegł za funkcjonariuszem i dźgnął go ostrym narzędziem”.

Osoba atakująca była podobno podżegana, a potem aresztowana przez kolegę stróża prawa. Trwa dochodzenie w tej sprawie. Plac i pobliskie przedszkole zostały zamknięte. W komunikacie policji z Sztokholmu napisano: „mamy oficera, który został ranny w Medborgarplatsen".

 

Życie poszkodowanego nie jest zagrożone. Szwedzka telewizja publiczna SVT informuje, że „napastnik jest znany w okolicy”. Informacje, które są przekazywane do mediów w tej sprawie są raczej skromne i dość enigmatyczne. Wygląda na to, że po raz kolejny mamy do czynienia z cenzurą informacyjną.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika inzynier magister

„Der Tagesspiegel” straszy

„Der Tagesspiegel” straszy swoich czytelników erdoganizacją Polski i nawołuje zachodnich polityków, w tym wprost kanclerz Merkel, do „zmiany strategii” postępowania wobec naszego kraju. Czy przełom sierpnia i września, czas licznych tragicznych rocznic historycznych, to najlepszy czas na atakowanie naszego kraju przez niemiecki dziennik?„Kanclerz Angela Merkel będzie musiała zmienić swoją politykę wobec Polski. Strategia tolerancji i wyrozumiałości nie odniosła skutków” – pisze na łamach „Der Tagesspiegel” Christoph von Marschall.Jego zdaniem relacje z obecnym „narodowo-konserwatywnym rządem PiS” nie pozwalają mieć nadziei na zmianę sytuacji poprzez dialog oraz powrót do „normalnych” relacji polsko-niemieckich po zmianie władzy, dlatego też nawołuje, by UE rozpoczęła kolejną gazę w postępowaniu wobec Polski.Publicysta straszy erdoganizacją Polski, mimo że – jak sam zauważa – w Polsce nie wtrąca się dziennikarzy do więzień. To jednak kwestia czasu – twierdzi Christoph von Marschall.Kolejne zdania zawarte w niemieckim dzienniku wzbudzają jak najgorsze skojarzenia. Autor tekstu w „Der Tagesspiegel” uważa, że „to co się dzieje w Polsce nie jest polityką zagraniczną, tylko wewnętrzna polityką Unii”. „UE i Niemcy muszą uratować Polskę przed autorytarną władzą PiS: jeśli trzeba będzie za pomocą skarg w sądach europejskich, pozbawieniem dotacji i stawianiem wyraźnych granic w polityce” – nawołuje Niemiec.: http://www.pch24.pl/niemiecki-dziennik-atakuje-polski-rzad---straszy-wsadzaniem-dziennikarzy-do-wiezienia,54240,i.html#ixzz4rPaWtfXU

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika inzynier magister

To nie tylko ten atak jest

To nie tylko ten atak jest brutalny, znany sługus szkopów i mason timermans von szunbanfirer zaatakował Polskę i traktuje nas jak jakichś podludzi ! "Po burzliwej dyskusji Timmermans w podsumowującym przemówieniu powiedział: - Gdyby Niemcy były silniejsze, to Polska nie miałaby granic tam gdzie ma - oświadczył wiceszef KE.Oburzeni internauci nie mogą uwierzyć, że właśnie takie słowa padły z ust Timmermansa dzień przed rocznicą wybuchu II wojny światowej

http://niezalezna.pl/202016-pokaz-arogancji-timmermansa-jego-slow-o-granicach-polski-nie-mozna-darowac

Do Niemiec wciąż przybywają imigranci z krajów islamskich. Niekiedy można usłyszeć opinie, że są potrzebni na rynku jako „ręce do pracy”. Jednak spora grupa tzw. uchodźców nie podejmuje aktywności zawodowej, a ich obecność powoduje… wyjazdy z Niemiec. Republikę Federalną często opuszczają dobrze wykształceni fachowcy, a skala zjawiska jest olbrzymia. Migracja z Niemiec ma już znamiona masowej.Jak donosi „Die Welt”, w ciągu ostatnich lat RFN opuściło 1,5 miliona osób. Powód często jest jeden: imigranci z krajów islamskich zmienili kraj nie do poznania. Obywatele nie mają ochoty ponosić społecznych, kulturowych i finansowych kosztów decyzji kanclerz Merkel.Wzrost liczby imigrantów z krajów islamskich spowodował obawy o bezpieczeństwo. Przybysze kojarzeni są bowiem, nie bez własnej winy, z przestępstwami natury kryminalnej, w tym seksualnej.W samym tylko roku 2015, gdy zaczynała się fala migracyjna oraz doszło do największej eskalacji kryzysu, Niemcy opuściło 138 tys. osób.Obywatele RFN tracą nadzieję, że ich kraj zmieni zły kierunek. Co więcej, niemieckie elity nie są zainteresowane odwracaniem tendencji z wyjazdem własnych obywateli i przybywaniem imigrantów z krajów islamskich. Taka postawa sprawia wrażenie celowej polityki prowadzącej do całkowitej zmiany struktury etnicznej, społecznej i wyznaniowej w tym wielkim europejskim kraju. http://www.pch24.pl/czy-polska-przyjmie-uchodzcow-z-niemiec--z-powodu-imigrantow-rfn-opuscilo-ponad-1-5-miliona-osob-,54225,i.html#ixzz4rLAIxWaQ

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj