Iran i Turcja mogą podjąć wspólne działania zbrojne przeciwko Kurdom

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Kurdishstruggle/CC BY 2.0

Tak jak wielokrotnie pisaliśmy na łamach portalu, rosnący w siłę Kurdowie są postrzegani jako zagrożenie nie tylko przez Turcję, ale także przez Iran. Z pomocą Izraela i Stanów Zjednoczonych, Kurdowie chcą odłączyć kontrolowane przez siebie terytoria w Syrii i Iraku oraz utworzyć na tych terenach własne niepodległe państwo. Kolejnym krokiem mogą być dążenia niepodległościowe w samej Turcji i Iranie.

 

Iracki Kurdystan chce przeprowadzić referendum w sprawie powstania nowego państwa już 25 września. USA uważają, że Kurdowie powinni na jakiś czas wstrzymać się z głosowaniem, lecz głos Amerykanów jest najwyraźniej ignorowany. Pośpiech w budowie niezależnego państwa można również zaobserwować w Syrii, gdzie trwa kampania zbrojna w Rakce. Miasto to również ma wejść w skład syryjskiego Kurdystanu.

 

Prezydent Tucji wielokrotnie zapowiadał, że nie dopuści do powstania "państwa terrorystycznego" przy swoich granicach i obiecywał kolejne operacje zbrojne na terenie Syrii. W ostatnich dniach Erdogan opowiedział o zacieśniającej się współpracy wojskowej z Iranem, z którym może przeprowadzić wspólną kampanię zbrojną. Na celowniku tych państw ma znajdować się Partia Pracujących Kurdystanu (PKK), a także Partia Wolnego Życia Kurdystanu (PJAK), która w przeciwieństwie do PKK walczy również z Iranem. Jak wiadomo, ostatecznym celem Kurdów jest powołanie własnego państwa pod nazwą Kurdystan, który będzie obejmował południowo-wschodnią część Turcji, północno-wschodnią część Syrii, północny Irak oraz północno-zachodnie terytoria w Iranie.

Co prawda Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej wydał oświadczenie, że nie planuje obecnie żadnych operacji zbrojnych, ale zaznaczono, iż jakiekolwiek ataki na Iran lub próba penetracji irańskiego terytorium spotka się z odpowiedzią. Z biegiem czasu, gdy Kurdowie urosną w siłę dzięki wsparciu jakie daje Izrael i USA, kampania niepodległościowa może nabrać wyraźnego tempa. Choć Iran i Turcja byli dotychczas przeciwnikami w syryjskim konflikcie, obecność Kurdów może pojednać te dwa państwa w walce przeciwko wspólnemu wrogowi.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Zenek ;)

Jakby ktoś nie zauważył

Jakby ktoś nie zauważył współczesny KURDYSTAN to tereny dawnej ASYRII, judeohitlerowskiej satrapii opisanej w bibli jaką BÓG WYMAZAŁ Z POWIERZCHNI ZIEMI za jej przewiny wobec innych narodów.... Dziś ASYRII jest więcej i w innych miejscach niż oryginalna ale cóż to zmienia dla przyszłości losu biblijnych dinozaurów? I wtedy i dziś BLUŹNILI wobec BOGA czy jego SŁOWU.

Portret użytkownika Zenek ;)

Turcja, Iran, Chiny -- nowa

Turcja, Iran, Chiny -- nowa Oś "Zła" ?
Znaczy "Os Zła" w nadchodzącej USTAWCE elit PRZECIWKO swoim społeczeństwom ?

PS.
Polecam film "PAMIĘTNIK PODRĘCZNEJ" o tym jak ma wyglądać przyszły tzw "świat NESSARY" bez tych wszelkich nieuczciwych reklam jakimi zachwalają go koszerni gebbelsi. Był na CDA

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Skomentuj