Minister Obrony Narodowej Gruzji oświadczył rozpoczęcie fazy modernizacji post-sowieckiego uzbrojenia armii lądowej, która ma polegać na wymianie radzieckiego sprzętu jego amerykańskimi odpowiednikami.

Według ministerstwa, w ramach dostosowywania armii gruzińskiej do standardów NATO i programu obronnego NRDP, Gruzja dokona zakupu znaczącej ilości karabinów maszynowych M-240 i karabinów M-4 od rządu Stanów Zjednoczonych. Niestety nie podaje jednak przy tym dokładnej ilości planowanych zakupów.

„Rząd USA ma zapewnić wsparcie finansowe w celu zwiększenia możliwości obronnych Gruzji w ramach obustronnej współpracy militarnej. Przejęcie własności wojskowej i modernizacja armii stanowi część tej współpracy,” możemy przeczytać w komunikacie Ministerstwa.

Pierwsza partia karabinów maszynowych M-240 została dostarczona do Gruzji już w maju. Otrzymali je żołnierze 43 batalionu czwartej zmechanizowanej brygady.

Niedawno jednak Giorgi Kvirikashvili, premier Gruzji stwierdził, że jego projekt nie potrzebuje planu działania na rzecz członkostwa w NATO, a jedynie samego członkostwa w strukturach sojuszu. Niestety jak widać ku jego zawodowi najpierw trzeba napełnić kieszenie przemysłu zbrojeniowego Wujka Sama.