Chiny rozpoczynają budowę samowystarczalnego „Leśnego Miasta”

Kategorie: 

Źródło: Stefano Boeri Architetti

Chiny są ukierunkowane na realizację bardzo ambitnych projektów: budowanie nowoczesnych baz wojskowych na środku morza czy transformacja Czarnobyla w ogromną elektrownię słoneczną to tylko wierzchołek góry lodowej. Teraz podjęli się największego jak dotąd wysiłku – „Leśne Miasto” ma być samowystarczalne i wolne od zanieczyszczeń.

 

W lutym włoska agencja architektoniczna Stefano Boeri Architetti (SBA) ogłosiła, że ma zamiar wybudować dwie wieże wtapiające się w zieloną roślinność chińskiego miasta Nanjing. „Pionowy las”, oparty na podobnym projekcie w Milanie, miał zlikwidować smog, pochłaniać CO2 i produkować mnóstwo tlenu oczyszczając w ten sposób niebo nad wielką metropolią. 


Teraz SBA informuje, że rozpoczęto zlecone przez chiński rząd, prace budowlane nad Liuzhou Forest City. Ma ono czerpać energię odnawialną ze źródeł geotermalnych i paneli słonecznych montowanych na dachach. Poza wszystkimi nowoczesnymi udogodnieniami dużych miast ma zawierać ponad milion roślin pochodzących ze stu różnych gatunków i 40 tysięcy drzew. Projektanci twierdzą, że taka ilość zieleni będzie w stanie pochłonąć rocznie około 11 tysięcy ton CO2  i mnóstwo szkodliwych aerozoli.


Liczba przyszłych mieszkańców szacowana jest na ponad 30 tysięcy a koniec budowy na 2020 rok. „Leśne Miasto będzie połączone z Liuzhou szybką kolejką elektryczną. Mają się na nie składać liczne dzielnice mieszkalne, handlowe, przestrzenie rekreacyjne, dwie szkoły i szpital” – opisuje SBA w komunikacie prasowym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w Chinach może powstać zróżnicowany biologicznie raj, gdzie ludzie koegzystują z naturą w nowoczesnym otoczeniu.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: Bant
Portret użytkownika Bant

Komentarze

Portret użytkownika Czarny Olo

Jesteś defetystą. Wiadomo że

Jesteś defetystą. Wiadomo że to sztampowe ale nie ma dzisiaj problemu technicznego którego nie dało by się ogarnąć. To wszystko zal. od intencji i właściwego sposobu realizacji. Rośliny można dobrać tak żeby odstraszać wzajemnie szkodniki i inne uciążliwe zwierzęta. Immunizować otoczenie za pomocą pożytecznych mikroorganizmów.

Kontrolować wzrost częściowo przy użyciu dużych maszyn. Na wilgoć której się boisz też ze 100 sposobów by się znalazło. Panele dzisiaj mogą pokrywać całą powierzchnię budynku. Ostatecznie można obok pokryć jakiś obszar ziemi panelami i przesyłać do sieci energetycznej. Zalet samego przebywania wśród zieleni nie trzeba wymieniać. Chińczycy więc być może niedługo zbratają się z gumisiami.

Portret użytkownika Dr Piotr

Tiaaa, super pomysł z tymi

Tiaaa, super pomysł z tymi panelami słonecznymi, które w większości będą zasłaniane przez wszechobecne drzewa rosnące na każdym dachu, blakonie i powierzchni poziomej.

To będzie raj dla ogrodników i miasto ogrodników, bo roboty z zielskiem będzie co nie miara przez cały rok. 

To jak zawsze fajnie wygląda na obrazku, a dla zwykłych mieszkańców to będzie wręcz piekło i utrapienie po pierwsze z ciągłą koniecznością ogarniania tej zieloności, a po drugie z mnożącymi się w tej zieloności różnymi grzybami, pleśniami, owadami, ślimakami, robactwem, gryzoniami itd. Nie wspomnę o szybszym niszczeniu konstrukcji przez roślinność i konieczności zapewnienia wilgoci do jej wzrostu i utrzymania. A wilgość to wiadomo, największy nieprzyjaciel mieszkania.

A zasilanie dla kolejki elektrycznej będzie oczywiście z elektrowni atomowej lub węglowej stojącej gdzieś tam sobie.

Skomentuj