Kategorie:
Krewni Salmana Abedi z Trypolisu twierdzą, że nie był on człowiekiem za bardzo religijnym.
Salman Abedi, który jest podejrzany o popełnienie aktu terrorystycznego w Manchester Arena, chętnie spędzał czas na hałaśliwych imprezach studenckich nakrapianych alkoholem, donosi The Sun. Zdjęcie Salmana Abedi ze szklanką alkoholu w ręku wykonano półtora roku wcześniej.
„On może być wielkim hipokrytą. To była bardzo szumna impreza z udziałem około 35 osób. Salman całą noc pił wódkę, tańczył i rozmawiał z dziewczynami” - powiedział jeden z informatorów gazety.
The Sun przywołuje także słowa krewnych zamachowca z Trypolisu, którzy twierdzą, że nie był on człowiekiem za bardzo religijnym, ale też nie zauważali jakiś szczególnych zmian w jego zachowaniu.
„Nie miał wielu przyjaciół. Od czasu do czasu modlił się, ale i palił. Ostatnim razem, kiedy przyjechał, nie miał niczego, co mogłoby wyglądać podejrzanie. Myślę, że terroryzmu nauczył się w Wielkiej Brytanii” - powiedział krewny terrorysty z Manchesteru.
Wybuch w Manchesterze nastąpił 22 maja br. w godzinach wieczornych zaraz po koncercie piosenkarki Ariany Grande. Zamachowiec wysadził się w holu kompleksu. W ataku terrorystycznym zginęło 22 osoby, w tym wiele dzieci. Krwawej rzezi dokonał 23 - letniego Salman Abedi, który pochodzi z Bliskiego Wschodu.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem inzynier magister, był według mnie, mój sąsiad z lewej a matką listonoszka z prawej strony klatki schodowej.
ZNAJDZIE SIĘ KIJ NA BANDEROWSKI RYJ
„Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Skomentuj