Brutalne zamieszki w Wenezueli. Prezydent chce zmienić konstytucję

Kategorie: 

Źródło: Flickr/MARQUINAM/CC BY-NC-ND 2.0

Choć władze Wenezueli zapewniają, że sytuacja w kraju nie jest tak napięta jak relacjonują zachodnie media ewidentnie widać, iż sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Państwo posiadające największe rezerwy ropy naftowej na świecie zmierza w bardzo złym kierunku. W Caracas wkrótce może wybuchnąć regularna wojna.

 

Opozycja domaga się rezygnacji prezydenta Nicolasa Maduro, którego obwinia się o stale pogarszającą się sytuację ekonomiczną, brak podstawowych produktów w sklepach, biedę oraz przestępczość. Rząd utrzymuje, że padł ofiarą spisku, który został zawarty pomiędzy niektórymi państwami Ameryki Północnej i Stanami Zjednoczonymi a opozycją. Maduro utrzymuje, że jego przeciwnicy chcą obalić legalny rząd.

 

W ostatnich tygodniach zamieszki stają się coraz brutalniejsze. Demonstranci praktycznie zrezygnowali już z pokojowych marszów i prowadzą regularne walki ze służbami porządkowymi, w których rzucane są kamienie i koktajle mołotowa. Kilka dni temu doszło do tragicznego incydentu - eksplozja motocyklu spowodowała, że jedna z osób stanęła w ogniu ale natychmiast otrzymała pomoc i została zabrana do szpitala.

W tym tygodniu doszło również do innego zdarzenia, które przykuło uwagę zachodnich mediów. Na udostępnionym w sieci nagraniu widać jak demonstranci prowadzą regularną walkę z policją. Kierowca jednego z pojazdów opancerzonych postanowił wjechać w tłum ludzi. Choć nie zrobił tego z dużą prędkością to sam czyn wywołał spore oburzenie.

W ciągu jednego miesiąca zginęło co najmniej 37 osób a niezliczona ilość ludzi została ranna. Opozycja twierdzi, że tylko w jednym dniu przynajmniej 300 demonstrantów potrzebowało opieki medycznej. Setki ludzi zostało aresztowanych. "Protesty" z dnia na dzień przybierają na sile.

 

Nicolas Maduro poważnie rozdrażnił część społeczeństwa gdy 1 maja zapowiedział wybory do tzw. zgromadzenia obywatelskiego. Prezydent Wenezueli chce zmienić konstytucję aby wprowadzić pokój i uniknąć wojny domowej. Oczywiście opozycja oskarżyła go o zaprowadzanie dyktatury oraz chęć odwołania tegorocznych wyborów regionalnych i wyborów prezydenckich, które zaplanowane są na 2018 rok. Uważa się, że rządzący socjaliści stracili poparcie i nie mają żadnych szans na zwycięstwo.

 

Źródła:

https://www.thesun.co.uk/news/3476298/venezuala-riots-man-on-fire/

http://www.aljazeera.com/news/2017/05/venezuela-maduro-constitution-170501221408703.html

https://www.bloomberg.com/politics/articles/2017-05-03/armored-car-hits-crowd-as-venezuela...

https://www.washingtonpost.com/world/the_americas/more-unrest-in-venezuela-as-president-se...

Ocena: 

Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika cekin

Jakos duzego oburzenia

Jakos duzego oburzenia spolecznego na zachodzie nie zburzaja niewinni ludzie rozjezdzani ciezarowkami Nicea itp.  wysadzani ladunkami wybuchowymi z metra ,albo grylowanymi w Odessie .Pejsate sciemo media cichosza

Portret użytkownika lommo

Kluczowa jest w artykule

Kluczowa jest w artykule informacja "kraj mający największe na świecie rezerwy ropy naftowej". Wydaje się że tu jest rozwiązanie zagadki. Przecież nędzarskich krajów jest na pęczki ale nie za bardzo jest w nich coś interesującego a zamieszek i pustych pustkowia w sklepach w takich krajach nie ma. Przecież mimo wszystko w tej Wenezueli nie było aż takiego rozpasania konsumpcyjnego przez załamaniem na ropie żeby tak drastycznie załamała się sytuacja społeczno - gospodarcza.

Skomentuj