Kategorie:
Rosja wysłała w rejony wybrzeża syryjskiego kolejny okręt wojenny, który ma wzmocnić znajdującą się tam grupę bojową w ramach reakcji na atak rakietowy dokonany przez USA.
Moskwa wykonała ten manewr wczoraj przed planowanym spotkaniem Sekretarza Stanu USA Rexa Tillersona z rosyjskim Ministrem Spraw Zagranicznych Sergiejem Ławrowem, które odbyło się 10 kwietnia.
Według rosyjskiego MSZ mieli oni rozmawiać telefonicznie o eskalacji przemocy w Syrii krótko po ataku rakietowym dokonanym przez Stany Zjednoczone na siły legalnego rządu syryjskiego.
Ławrow podkreślił, że „atak na kraj, którego rząd walczy z terroryzmem jest prezentem dla ekstremistów, który tworzy tylko kolejne zagrożenia dla pokoju na świecie.”
Prezydent Donald Trump oświadczył, że atak rakietowy był odpowiedzią na użycie gazów bojowych przeciwko obywatelom Syrii. Jego zdaniem to reżim Bashar al-Assada miał go dokonać, jakkolwiek nie zostało to poparte konkretnymi dowodami, a sam rząd Syrii zaprzecza oskarżeniom.
Ławrow miał również zaprzeczyć tym zarzutom w rozmowie telefonicznej z Tillersonem zarzucając im brak podparcia w rzeczywistości.
Congratulations to our great military men and women for representing the United States, and the world, so well in the Syria attack.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 8 kwietnia 2017
Według „The Syrian Observatory for Humans Right” mającego podparcie w Wielkiej Brytanii w wyniku ataku rakietowego przeprowadzone przez USA ucierpiało przynajmniej 10 osób, a jedna została zabita.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
Darmor
|
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Skomentuj