Działalność amerykańskich sił zbrojnych w Iraku i Syrii pozostanie tajna

Kategorie: 

Źródło: U.S. Army/Spc. Lisa Orender

Administracja Donalda Trumpa postanowiła odejść od zasady wprowadzonej przez Baracka Obamę. Stany Zjednoczone biorą obecnie aktywny udział w wojnie w Iraku i Syrii, lecz jak powiadomił rzecznik Pentagonu, społeczeństwo nie będzie już informowane o prowadzonych działaniach zbrojnych oraz o liczbie żołnierzy, wysłanych do walki z islamistami.

 

W ostatnich tygodniach, do Syrii przybyło około 400 żołnierzy, którzy biorą czynny udział w walce z tzw. Państwem Islamskim w pobliżu Rakki. Z kolei do Iraku, USA wysłały prawie 300 spadochroniarzy aby pomóc odzyskać Mosul. Informacja o rozmieszczeniu kolejnych żołnierzy w krajach ogarniętych wojną dotarła do wiadomości publicznej po czasie. Eric Pahon, rzecznik Pentagonu ogłosił:

"Aby zachować zaskoczenie taktyczne, zapewnić bezpieczeństwo operacyjne i ochronę żołnierzom, koalicja nie będzie rutynowo ogłaszać ani potwierdzać informacji o możliwościach, liczebności, położeniu oraz przemieszczaniu się wojsk w lub z Iraku i Syrii."

To oznacza, że Stany Zjednoczone mogą prowadzić dowolne działania zbrojne w Syrii i Iraku, a być może nawet w innych państwach Bliskiego Wschodu (np. Jemen). Amerykańskie społeczeństwo nie będzie miało pojęcia ilu żołnierzy bierze udział w konfliktach zbrojnych oraz w jakie wojny USA będą się angażować.

"Intencją dowódcy koalicji jest to, że ISIS w pierwszej kolejności dowie się o jakichkolwiek dodatkowych możliwościach, jakie koalicja lub siły naszych partnetów mogą prezentować na polu walki" - dodał Eric Pahon.

Pamiętajmy, że Barack Obama sporadycznie wysyłał do Iraku i Syrii niewielkie ilości wojsk, które zwykle zajmowały się szkoleniem ugrupowań zbrojnych, walczących z Państwem Islamskim. Informacje o rozmieszczaniu kolejnych żołnierzy prawie za każdym razem były przekazywane do wiadomości publicznej. Teraz, za rządów Donalda Trumpa, sytuacja się zmieniła. W ten sposób przekonujemy się, że jego słowa o nadchodzącej "erze pokoju" miały zupełnie inne znaczenie - chcesz pokoju, szykuj się do wojny.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Medium

Każdy wie (lub powinien już

Każdy wie (lub powinien już wiedzieć), że rząd USA stworzył ISIS jako zastępczą armię najemną w celu przeprowadzania „zmian reżimu” na Bliskim Wschodzie – ostatnio w Syrii. Wszyscy powinni też być świadomi faktu, że rząd Stanów Zjednoczonych wydał znaczne kwoty z kieszeni amerykańskich podatników na szkolenie i uzbrojenie tej armii dżihadu. Jest więc absolutnie logiczne, że wraz z pogłębianiem się tego związku, USA będą musiały podjąć kolejny krok, czyli osobiście przetransportować dżihadystów w określone miejsca. W istocie, to właśnie się niedawno stało, jak doniosło BBC:

 

Samoloty amerykańskiej koalicji po raz pierwszy przeprowadziły podwiezienie sprzymierzonych bojowników, walczących z dżihadowską grupą Państwa Islamskiego (IS) w Syrii.

 

Pentagon poinformował, że członkowie sojuszu Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) zostali wyrzuceni za linią IS, w pobliżu zapory Al-Tabaka [As-Saura], zlokalizowanej na zachód od syryjskiego miasta Rakka.

 

W okolicy tamy, uważanej za bazę setek zagranicznych bojowników, trwały zacięte walki – dodała agencja”.

 Teraz wojska USA osobiście dowożą dżihadystów na strategiczne pozycje w Syrii

(skorygowałam link, teraz już działa)

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika janina

Masz świętą rację- Naród,

Masz świętą rację- Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Tak właśnie staje się z POLSKĄ...............wszędzie gloryfikacja tragedii narodowych, przegranych bitew, gloryfikacja zdrajców , wystawianie pomników ludziom którzy niczego dobrego nie uczynili, podziały Polaków na tych dobrych i tych drugiego sortu, a z drugiej strony wchodzenie usmańcom i zachodowi bez mydła........brak wiary w swą wielkość jako POLACY, nie kler czy judasze.

Portret użytkownika sceptyyk

Witka  :)    Zgadza się,

Witka  :)    Zgadza się, takie chwile musimy pamiętać i przypominać. To my, przez setki lat, bliśmy jedynymi obrońcami i nadzieją dla reszty Słowian. Czasy które przypominasz, chluby Rosjanom nie przynoszą - my osłanialiśmy Słowiaństwo przed turkami, a oni wraz ze Szwedami, wbijali nam scyzoryki w dupsko   Smile  Pozdrówko   Smile

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Eva11

On klekal  przed Polska ,a

On klekal  przed Polska ,a nie osoba zasiadajaca tam ...

Myslisz,ze Kraj to tylko ten na gorze ?

Swoja droga to byl Krol Polski !

 

Drako ,gdzie sie podziewasz ?

widziales? medium ma tu jakis tajny klub...teraz za kazdy koment dostaje plusa ,a kto z nia wymienia poglady ta sama ilosc minusow ....plus jeden czesto ,jej wlasny ...

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Eva11

ale ,jaki to cel mozna miec w

ale ,jaki to cel mozna miec w takim zachowaniu ?

nie udalao sie wyploszyc ,to teraz mysla sobie,ze glupi minus komus zaszkodzi ....

 

i jak smutno,nie ma wlodka i nie ma okrzykow ....az tak jawnie,zeby pogrywac?

 

...dobrze ,czekam .

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Strony

Skomentuj