Silne trzęsienie ziemi w okolicy Fukushimy 

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W prefekturze Fukushima, w północnej części Japonii, doszło dzisiaj do całkiem silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,3 stopni. Każdy wstrząs w tamtej okolicy jest niezwykle ryzykowny ponieważ uszkodzona 6 lat temu elektrownia atomowa Fukushima Daiichi jest nadal wielkim problemem. 

 

Trzęsienie ziemi może na przykład spowodować uszkodzenia zbiorników na skażoną wodę, które zajmują znaczną część zakładu. To właśnie w nich składuje się wodę użytą raz do chłodzenia zniszczonych przez tsunami i eksplozje wodoru, reaktorów. Mimo upływu 6 lat sytuacja jest tam wciąż poważna, a do rozwiązania kryzysu potrzeba kilku dekad i to bez aktywności sejsmicznej zdolnej do pogorszenia i tak trudnej sytuacji, w jakiej się znaleziono. 

 

Dzisiejsze wstrząsy miały na szczeście relatywnie dużą głębokość, powyżej 100 km pod dnem morskim. Dzęki temu nie było ryzyka tsunami. Nie ma też żadnych doniesień na temat ofiar i uszkodzeń infrastruktury na obszarze odczuwającycym to trzęsienie ziemi. W sumie wstrząs był odczuwalny aż w 17 prefekturach włączając w to Fukushimę, Miyagi, Ibaraki a także Tokyo.

Ostatnia aktywność sejsmiczna wskazuje na to, jak niewiele potrzeba, aby doszło do znacznego pogorszenia skażenia radioaktywnego w Japonii i na Pacyfiku. Może dojść do dużych wycieków promieniotwórczych substancji do oceanu i ich wielkość oraz skutek dla ekosystemu nie będzie właściwie poznany.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Maras

Admin pomyliles zdjecia.

Admin pomyliles zdjecia. Zamieszczone zdjecie to z trzesienia 5,1 przy kyushu. Po tym trzesieniu bylo trzesienie na polnocy kraju. Trzesienie zarejestrowane w 16 prefekturach z czego skala odczuwalnosci to 1. Wiekszosc ludzi tego tutaj nawet nie zauwazyla. W okumie gdzie znajduje sie elektrownia wstrzas byl odczuwalny na poziomie 2. By cos sie dzialo musialo by byc z 5.

Portret użytkownika Kimbur

Japończycy wykazali się

Japończycy wykazali się niebywałą głupotą lokując u siebie elektrownie atomowe. Wiedzieli, że teren jest aktywny sejsmicznie, i to bardzo. Znali przepowiednie o zniszczeniu Japonii i zrobili wszystko by te przepowiednie się spełniły!

Portret użytkownika Vraukolaukas

Cała Japonia jest obszarem

Cała Japonia jest obszarem dużej aktywności sejsmicznej. Jest też krajem o dużej gęstości zaludnienia i praktycznie pozbawionym surowców naturalnych. 

Jest również krajem, chyba najlepiej na świecie przygotowanym na 99% wstrząsów, które mają tam miejsce, a elektrownie są również chronione przed falami tsunami. Niestety natura czasem pokazuje swoją potęgę i w wyniku tego(oraz zbiegu okoliczności) dochodzi do katastrof, jak ta która miała miejsce kilka lat temu.

Polska określana jako obszar o małej aktywności sejsmicznej też sporadycznie jest nawiedzana trzęsieniami o szacowanej magnitudzie powyżej 6.0 a skutki takiego będą delikatnie mówiąc - katastrofalne. Przy trzęsieniu o sile takiej jak to, które doprowadziło do awarii w Fukushimie u nas nie zostałby kamień na kamieniu. Cechuje nas zatem niebywała głupota?

Eppur si muove...

Portret użytkownika lipka

Na interaktywnej mapie

Na interaktywnej mapie aktywności Ziemi jest nawet M 5.7 na głębokości ponad 40 kilometrów, dodam tylko, że każdego tygodnia okolicą Fukushimy  targają wstrząsy mniejsze lub większe. Tyle że Japończycy wiedzieli o niegroźnych wstrząsach budując elektrownię. To tragiczne trzęsienie z 2011 roku było na mniejszej głębokości i od 140 lat najtragiczniejsze w skutkach, może być tak, że przez nastepne 100 lat nic się takiego nie wydarzy ale jeden raz wystarczyło by tragedię odczuł cały świat.

Portret użytkownika Poprawczak

Nie otwieraj puszki pandory,

Nie otwieraj puszki pandory, zaraz tu wpadnie aniol prawdy czyli N1KT i zostawi ze 20 komentarzy. To ze fukushima dalej zanieczyszcza ziemie to prawda ale pan N1KT czy tam aniol prawdy twierdzil ze po pieciu latach bedzie ogromny wysyp raka, ja jakos nie zauwazylem wzrostu zachorowan a mialy byc na calej ziemi... a minal juz 6 rok...

Portret użytkownika ajwaj

"ja jakos nie zauwazylem

"ja jakos nie zauwazylem wzrostu zachorowan a mialy byc na calej ziemi"

Musisz szybko zaalarmować WHO, bo najwidoczniej nie skonsultowali się z tobą i piszą raporty jak to lawinowo wzrasta liczba zachorowań.
(co prawda piszą, że powodem zachorowań jest hm ... przeludnienie, ale to chyba jak z lawiną gwałtów w Szwecji, którym z kolei winna jest ... wiosna)

uż w 2013 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmowała, że liczba zachorowań na nowotwory wzrasta w szybkim tempie z roku na rok i że mimo postępów medycyny, rośnie także śmiertelność z tym związana. W 2013 r. na raka zachorowało ponad 14 mln ludzi, a zmarło 8,2 mln,

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/who-alarmuje-liczba-zachorowan-na-raka-gwaltownie-wzrosnie_38123.html

Już w 2013 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmowała, że liczba zachorowań na nowotwory wzrasta w szybkim tempie z roku na rok i że mimo postępów medycyny, rośnie także śmiertelność z tym związana. W 2013 r. na raka zachorowało ponad 14 mln ludzi, a zmarło 8,2 mln, przy czym za najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy na świecie uznano rak płuca. W 2012 r. zachorowało na niego 1,8 mln ludzi. Według tegorocznego raportu - "World Cancer Report 2014" - liczba zachorowań na nowotwory w 2025 r. wzrośnie z 14 do 19 mln rocznie, w 2030 - do 22 mln, a w 2035 - aż do 24 mln.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/who-alarmuje-liczba-zachorowan-na-raka-gwaltownie-wzrosnie_38123.html

Już w 2013 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmowała, że liczba zachorowań na nowotwory wzrasta w szybkim tempie z roku na rok i że mimo postępów medycyny, rośnie także śmiertelność z tym związana. W 2013 r. na raka zachorowało ponad 14 mln ludzi, a zmarło 8,2 mln, przy czym za najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy na świecie uznano rak płuca. W 2012 r. zachorowało na niego 1,8 mln ludzi. Według tegorocznego raportu - "World Cancer Report 2014" - liczba zachorowań na nowotwory w 2025 r. wzrośnie z 14 do 19 mln rocznie, w 2030 - do 22 mln, a w 2035 - aż do 24 mln.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/who-alarmuje-liczba-zachorowan-na-raka-gwaltownie-wzrosnie_38123.htm"

Portret użytkownika Poprawczak

Czy to przypadkiem nie ta

Czy to przypadkiem nie ta sama WHO ktora badajac wplyw marihuany na zdrowie zaczadzila kilkadziesiat malp dymem z konopi i twierdzila ze marihuana zabija?? Masz swietne czosnkowe zrodlo informacji. Wzrost zachorowalnosci jest raczej wplywem chemii dodawanej do jedzenia oraz slodzikow typu aspartam suklaroza i inne oraz zywnosc GMO a nie fukushima.  Mozliwe ze rowniez wplyw na to maja rowniez chemtrails oraz unikanie w diecie zdrowych tluszczy ktore propaganda zywnosciowa skutecznie wyelminowala z naszego menu a zastapila to ogromna iloscia weglowodanow, dodatkow typu "E" oraz slodzikow.

Skomentuj