Kategorie:
W poniedziałek pojawiła się informacja, że Korea Północna skazała na śmierć pięciu ważnych urzędników do spraw bezpieczeństwa. Źródłem informacji jest oczywiście południowokoreański wywiad.
Lee Cheol Woo, polityk z Korei Południowej powołując się na dane wywiadowcze powiedział, że reżim z północy zabił pięciu urzędników, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w kraju, przy pomocy broni przeciwlotniczej. Mieli oni zostać skazani na śmierć za podanie nieprawdziwych informacji Kim Dzong Unowi. Nie podano jednak do wiadomości żadnych konkretnych szczegółów.
Doniesienia o egzekucji zbiegają się w czasie z oskarżeniami o morderstwo Kim Dzong Nama, przyrodniego brata Kim Dzong Una. Wszyscy z przekonaniem twierdzą, że zlecenie miało pochodzić z Korei Północnej, choć wciąż nie ma na to żadnych niezbitych dowodów. Chińczycy tym razem nie bronią Pjongjangu, zaś Malezja była jednym z nielicznych państw, które robiło interesy z Kim Dzong Unem.
W chwili obecnej praktycznie nieistotne jest już to, kto tak naprawdę chciał śmierci Kim Dzong Nama. Korei Północnej mocno się dostało i straciła dwóch sojuszników, zaś Korea Południowa domaga się aby reżim został zawieszony w prawach członka w organizacji ONZ. Chiny zaczynają dawać sygnał, że będą współpracować z Zachodem w kwestii Kim Dzong Una, ale z drugiej strony nie chcą mieć w swoim pobliżu zdestabilizowanego państwa.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj