Pochodzenie radioaktywnego izotopu jodu-131 wykrytego nad Europą pozostaje nieznane

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Nad Europą wykryto radioaktywny izotop jodu-131 i nie jest wiadome skąd pochodzi. Odkrycie ogłoszono w formie komunikatu prasowego francuskiego Instytutu Ochrony Radiologicznej i Bezpieczeństwa Jądrowego (IRSN). Podkreślono, że izotop został wykryty w postaci pyłu w powietrzu, a nie w jego najczęstszej postaci, gazowej.

Wstępny raport francuskiego instytutu stwierdza, że po raz pierwszy izotop jodu-131 został wykryty w drugim tygodniu stycznia 2017 roku, w północnej Norwegii. Następnie odnotowano go także nad Finlandią, Polską, Czechami, Niemcami, Francją i Hiszpanią. Czas jego półrozpadu to 8,02 dnia więc nie ma możliwości, że pochodzi z japońskiej Fukuszimy.

 

Eksperci twierdzą, że z powodu złych warunków atmosferycznych, trudno ustalić źródło emisji.Pojawiły się ssugestie, że pochodzi on z rosyjskiej Arktyki, gdzie mogło dojśc do jakiegoś skażenia pochodzenia przemysłowego. W mediach zachodnich spotyka się też dywagacje czy to przypadkiem nie skutek tajnej rosyjskiej eksplozji jądrowej gwałcącej traktaty międzynarodowe.

 

Ustalenie tego będzie trudne, ponieważ zimowe powietrze jest poddawane stratyfikacji termicznej, co utrudnia mieszanie się atmosfery, a zanieczyszczenia nie rozpraszają się tak szybko. Izotop jodu-131 jest stosowany w branży medycznej do badań tarczycy oraz ma zastosowanie w kilku procesach przemysłowych. Podejrzewa się, że doszło do jego nieumyślnego rozprzestrzenienia na skutek działalności człowieka.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika ARCTOS

Kolejna bzdura na użytek

Kolejna bzdura na użytek naiwnych. To mogło być zrzucone wraz z chemtrails przez takie przedsiębiorstwa jak npo. TEPCO... Utylizowanie i składowanie "popiołów" radioaktywnych kosztuje, więc lepiej po prostu rozpylić je nad krajami III świata i białych murzynów.

Portret użytkownika niebona

Odczyt w Polsce był ponad

Odczyt w Polsce był ponad dziesięciokrotnie wyższy niż w innych krajach a unas nie ma żadnej elektrowni atomowej. Dlatego należy sądzić, że to było działanie celowe przeciwko Polsce, kara za zachowanie niezależności w różnych sprawach. Prawdopodobnie Niemcy rozsypali nad Polską przy pomocy samolotów wykonujących chemtrails sproszkowane odpady ze swoich elektrowni atomowych, a potem wiatr te pyły rozwiał po Europie. 3

Portret użytkownika dziadek ze wsi

Medyczny jod może pochodzić

Medyczny jod może pochodzić każdego miejsca w europie. Ten jod 131 w Polsce jest przechowywany w Zakład Medycyny Nuklearnej Grudziądz. Zgaduję, że matołowaty ''naukofiec'' z wiadomego narodu wybranego co ukończył o własnych siłach jedynie podstawówkę, otworzył nie ten co trzeba słoik, albo po wypiciu dziennej dawki spirytusu wywalił zawartość słoika na śmietnik... Ekipa Jaruzelskiego na odchodne dała swoim starym kiejkutom z 3 tyś nominacji profesorskich, obecnie mamy w Polsce całe stada profesorów po ukończonej szkole średniej i szemranym pochodzeniu banderowsko bolszewicko zydowskim. Pewnie dlatego szczepienia są takie potrzebne.

Portret użytkownika keri

S. Dębczak napisał:

S. Dębczak napisał: Amerykanie na polskich poligonach oraz w trakcie manewrów w III RP wystrzeliwują pociski z zubożonym uranem! Ot i całe zagrożenie! Cała była Jugosławia umiera od nich na raka!

Informację potwierdziłam u oficera wojskowego. Pociski są ze zubożonym uranem!

Portret użytkownika spacepol

No cóż, wszystko wskazuje

No cóż, wszystko wskazuje jednak na Majak. Czy się mylę? Czas pokaże. Rozchodzenie się tego świństwa nad Europą jednak na to właśnie wskazuje. Pytanie tylko czy coś się tam wydażyło, czy zostało to zrobione celowo. Nie trudno dzisiaj przewidzieć wcześniej jak powieje wiatr... Poza tym to rejon blisko Czelabińska. Czy ma to jakiś związek z "meteorem"? A może to ... nie meteor...? Pytanie co dziś się tam robi.

Portret użytkownika tosia

Powiem tak. Nic nie jest w

Powiem tak. Nic nie jest w stanie nam pomóc, jeśli zjawisko zaistnieje. Czy będziemy w posiadaniu licznika Geigera, czy też nie, promieniowanie można porównać do ducha, który przenika przez wszystko, a którego nie widzimy i nie jesteśmy w stanie z nim walczyć. Detektor ten traktuję jako ciekawostkę. Ale fakt - zawsze wyniucha coś, o czym dopiero po paru tygodniach się mówi.

Portret użytkownika Dzejson ZdR

Najdziwniejsze w tym

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ze juz w zeszlym roku wszyscy mieszkancy belgii dostawali jod, czyzby ktos przewidzial pewne zagrozenia i zabezpieczyl swoj narod? W zbiegi okolicznosci w takim przypadkach jest uwierzyc raczej trudno....bedac racjonalista!

Portret użytkownika eeeelf

Może po prostu zabezpieczyli

Może po prostu zabezpieczyli się przed zbliżającą się wówczas jeszcze falą promieniowania z Fukushimy - była symulacja któa pokazywała kiedy skażenie z Fukushimy dotrze do poszczególnych części świata - i docierało w okolice wybrzeża holandii/Francji gdzieś tak rok temu właśnie.
To tylko nasz rząd śpi i udaje że nic się nie dzieje!
O jodzie też przecież nie od polskich badaczy czy rządu lub dziennikarzy się dowiedzieliśmy tylko od zagranicznych! Usa nawet zdążyła już przysłać samolot badawczy który latał nad Ue i badał skażenie jodem! Nasi zawsze milczą, Polski i Polaków nikt nie chroni! Sprzedadzą ich za grosze tzw. 'nasz rząd' i inni podatkobiorcy których niepotrzebnie karmimy ze swych podatków i pozwalamy im rządzić!

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj