Kategorie:
Stany Zjednoczone chcą jeszcze bardziej zaangażować się w Syrii. Donald Trump wspomniał o zamiarach utworzenia bezpiecznych stref dla uchodźców na terenie tego kraju. Analitycy wskazują, że jego pomysł jest trudny do wykonania i prawdopodobnie nie obejdzie się bez zaangażowania kolejnych amerykańskich żołnierzy.
Nowy prezydent USA zapowiadał wcześniej, że zatrzyma wsparcie dla rebelii, nie będzie dążył do obalenia Assada i wspólnie z Putinem skupi się na zniszczeniu tzw. Państwa Islamskiego. Podczas najnowszego wywiadu dla stacji ABC News powiedział, że zajmie się utworzeniem bezpiecznych stref. Syryjczycy, zamiast uciekać z kraju, będą mogli znaleźć tam schronienie.
W ten sposób Trump chce między innymi rozwiązać problem masowej migracji. Jak sam powiedział, Europa popełniła ogromny błąd przyjmując uchodźców, co doprowadziło do tragedii, która może przydarzyć się również Stanom Zjednoczonym.
Jednak nie wiadomo w jaki sposób prezydent USA chce utworzyć te strefy na terenie Syrii. W przypadku stref zakazu lotów, istnieje zagrożenie, że obozy będą chętnie wykorzystywane przez islamskich rebeliantów i ISIS. Przebierając się za uchodźców, znajdą tam schronienie przed rosyjskimi i syryjskimi nalotami.
Jeśli obozy mają zapewnić bezpieczeństwo dla Syryjczyków, muszą być dobrze strzeżone. Stany Zjednoczone mogą więc wysłać do Syrii tysiące kolejnych żołnierzy. Pojawia się pytanie czy prezydent Assad zgodzi się na takie działanie, które przypomina cichą okupację kraju. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że Trump nie konsultował tego z Rosją i ostrzegł przed możliwymi konsekwencjami.
Nikt tak naprawdę nie wie jakie są intencje nowego przywódcy USA. Gdyby Donald Trump rzeczywiście chciał pomóc Assadowi, tym samym wspierałby działania Iranu, a jest to przecież największy wróg Izraela i Arabii Saudyjskiej. Można zatem podejrzewać, że Stany Zjednoczone mają jakiś plan i najwyraźniej nie chcą zrezygnować z próby zagarnięcia Syrii.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Skomentuj