Australia boryka się z inwazją ognistych mrówek

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Australię dotknął problem wysypu mrówek z gatunku solenopsis invicta, tak zwanych mrówek ognistych. Stawonogi pożerają w Queensland rośliny uprawne, żądlą zwierzęta gospodarskie, a nawet niszczą fundamenty domów.

 

Ofiarami mrówek mogą stać się także ludzie. Eksperci i działacze biją na alarm, wysłano już raport wraz z apelem do rządu australijskiego w celu natychmiastowej interwencji i rozwiązania problemu. Andrew Cox, jeden z autorów raportu, wypowiedział się: „Jeśli nie powstrzymamy rozprzestrzeniania się tych owadów, konsekwencje mogą być bardzo poważne”.

Choć czerwone mrówki naturalnie występują w Ameryce Południowej, to około 16 lat temu odkryto je w Australii, gdzie dostały się prawdopodobnie wraz z ładunkiem. Podjęte środki, w celu zwalczania owadów, nie dają póki co żadnego efektu. Rozważa się nawet zamknięcie miejscowego parku Leslie Park, który leży na obrzeżach miasta, ponieważ sytuacja w nim stała się krytyczna. Dzieci nie mogą się już tam bawić z powodu licznych ukąszeń agresywnych owadów.

Ross Wylie, pracownik urzędu bezpieczeństwa weterynaryjnego w Queensland twierdzi, że prognoza dalszego rozprzestrzeniania się ognistych mrówek jest całkiem trafna. Dziś do walki z owadami są używane nawet specjalnie wyszkolone psy. Ponadto, australijskie władze planują przeznaczyć około 270 milionów euro w ciągu 10 lat na walkę z problemem. Eksperci ostrzegają, że jeśli środki nie zostaną podjęte jak najszybciej, gospodarka kraju może ponieść miliardowe straty.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.7 (3 votes)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika żulo

Oglądałem kiedyś program o

Oglądałem kiedyś program o tych mrówkach w USA. Naprawdę ciężki problem. I zacząłem doceniać nasz polski klimat, zimowe mrozy, które są jedyną skuteczną barierią blokującą rozprzestrzenianie się tych mrówek.

Skomentuj