Opozycja w Wenezueli prosi wojsko o pomoc w obaleniu rządu
Image
W Wenezueli nadal trwa walka o władzę. Prezydent Nicolas Maduro ma po swojej stronie Sąd Najwyższy, podczas gdy Zgromadzenie Narodowe, jednoizbowy parlament opanowany przez opozycję, ma potężnego sojusznika - Stany Zjednoczone. Przypomina to wydarzenia, jakie obserwujemy w Polsce (KOD-PO-Nowoczesna kontra PiS).
Problemy w Wenezueli zaczęły się wraz ze zwycięstem Nicolasa Maduro w wyborach prezydenckich w 2013 roku. Jest on następcą Hugo Chaveza. Kontrkandydat oczywiście nie uznał wyników i już wtedy rozpoczęła się walka o władzę. Sytuacja uległa pogorszeniu gdy 6 grudnia opozycja osiągnęła zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Zaczęto wtedy głośno mówić o zbliżającym się upadku rewolucji boliwariańskiej, którą zapoczątkował w 1998 roku Hugo Chavez.
Zdaniem Nicolasa Maduro, opozycja jest jawnie wspierana przez Stany Zjednoczone i wielokrotnie próbowano usunąć go z urzędu - zarówno w sposób pokojowy, jak i siłowo, wynajmując płatnych zabójców. Wydarzenia w Wenezueli są powiązane z tym co działo się w Brazylii, gdzie władzę przejął skorumpowany Michel Temer, który był wcześniej informatorem amerykańskich służb.
Sytuacja w kraju jest wręcz fatalna - rekordowa inflacja, kurcząca się gospodarka i poważny niedobór wielu podstawowych produktów w sklepach. Opozycja wykorzystuje niezadowolenie społeczne przeciwko rządowi - taka metoda jest skuteczna, ale prezydent sam zapowiadał, że nie odda dobrowolnie władzy w ręce marionetek zachodnich imperialistów.
Lecz kto wie co przyniesie jutro? Jak się właśnie dowiadujemy, Zgromadzenie Narodowe wybrało nowego przewodniczącego. Jest nim Julio Borges, który jawnie wspierał przewrót w 2002 roku, posiada powiązania z amerykańskim rządem i jest założycielem partii politycznej Primero Justicia, która była finansowana przez amerykański program USAID. Portal Wikileaks ujawnił, że członkowie jego ruchu spotykali się z dyplomatami z USA kilka lat po zamachu stanu.
Borges zapowiada, że będzie domagał się nowych wyborów prezydenckich i zrobi co może, aby odsunąć Nicolasa Maduro od władzy, jednocześnie prosząc wojsko o wsparcie. Możemy więc spodziewać się bardzo krwawych wydarzeń na wenezuelskich ulicach - nikt jednak nie wie, kiedy to może nastąpić.
- Dodaj komentarz
- 2543 odsłon
Nowłaśnie gdzie dwóch się
Nowłaśnie gdzie dwóch się kłóci tam trzeci powinien korzystać dlatego u nas w Polsce powinno być tak samo tam gdzie wszyscy się kłócą powstaje partia niebieskich, która chce wprowadzić zupełnie nowy ustrój polityczny o nazwie archekracja. Jeśli jesteś gotowy by zrobić coś dla swojego kraju napisz na maila [email protected] i zaglądaj na program wyborczy na stronie http://archekracja.blog.pl/ czas najwyższy zrobić coś dla swojego kraju a mamy alternatywę. Niech z Polski oko będzie spoko, Pozdrawiam Modrzewski Marcin
Cza by Polacy na wzrór Trumpa
Trzeba by Polacy na wzrór Trumpa wymienili szybko i jednym zamachem całą ekipę ryżego we wszystkich placówkach zagranicznych i w kluczowych urzędach ! Polska musi szybko uporać się z zarazą ryżego masona i polskojęzycznych zdrajców eNWOwskich ! "Amerykański prezydent-elekt, Donald Trump zdecydował o odwołaniu wszystkich ambasadorów mianowanych przez ustępującego prezydenta, Baracka Obamę. Mają oni ustąpić do dnia inauguracji Trumpa, czyli do 20 stycznia.Trumpowi zależy, by ambasadorzy opuścili stanowiska jak najszybciej. Dlatego nie wyraził zgody na żadną zwłokę. Ta niechęć do rozważenia poszczególnych przypadków, by ustanowić ewentualny wyjątek od reguły, jest niezgodna z protokołem – zwracają uwagę obserwatorzy. Ale, jak podkreśliła telewizja Fox News, ekipa Obamy w podobny sposób przejmowała władzę.Trump nominował już ambasadora w Chinach - gubernatora stanu Iowa Terry Branstada oraz ambasadora Izraela - adwokata Davida Friedmana.Polecenie, by ambasadorzy opuścili stanowiska do 20 stycznia może, w opinii gazety „Time”, doprowadzić do tego, że niektóre ambasady będą przez kilka miesięcy w ogóle nieobsadzone. Nominat musi bowiem uzyskać zgodę senatu.Jak powiedział tygodnikowi współpracownik Donalda Trumpa, jego zarządzenie nie jest motywowane politycznie, ani nie jest przejawem złośliwości, ale wynika z trzymania się przyjętego harmonogramu http://www.pch24.pl/trump-odwoluje-ambasadorow-mianowanych-przez-obame--maja-ponad-tydzien-na-opuszczenie-placowek-,48637,i.html#ixzz4VC20g2tr
Należy też powołać grupy modlitewne by prosiły Zbawiciela ludzkości i Króla Polski Chrystusa o Miłosierdzie dla Polski i świata ! A także zanosiły błagania do Ducha Świętego !
Grzegorz Braun co nas czeka w roku 2017. ORMO czuwa układ wrocławski nie umiera
https://www.youtube.com/watch?v=-oRn4SFUrzY
Oczywiście byłoby to dobre
Dodane przez inzynier magister w odpowiedzi na Cza by Polacy na wzrór Trumpa
Oczywiście byłoby to dobre posunięcie, gdyby ich miejsca nie zajęli osobnicy pokroju pana Misiewicza czy Greya. To, że tak się stanie pokazuje dotychczasowe działanie "dobrej zmiany".
Tam jest taka bieda, aż
Tam jest taka bieda, aż cieszę się że jestem w Polsce . W samej stolicy Caracas często są przerwy w dostawie prądu , wody , gazu czy też internetu zaś aby zrobić zakupy trzeba być już na nogach o trzeciej/czwartej . Kraj dość niebezpieczny dla turystów jak i samych mieszkańców. Przestępczość sięga zenitu czego właściwie nie można powiedzieć o całej Ameryce Południowej. Zalać bak można już za 2 złote . Piekny kraj oraz potęga naftowa . Kraj zniszczony przez tamtejszy rząd... Jakież to wszystko podobne to jest przykład bycia przy korycie. Ktoś kto dobierze się władzy już jej nie odda tak łatwo. Tych państw które działają na nie korzyść obywateli jest całe mnóstwo . Często wyznacznikiem bogactwa danego państwa jest zasobność w złoża oraz gospodarka , na tym przykładzie można łatwo się domyślić że to właśnie władze okradają ludzi . Wiele krajów które nie są potegami surowcowymi to obywatele mają się dobrze . Trudno wymyślić ustrój polityczny który chronił by obywateli przed biedą oraz który realnie zwiększył by komfort życia, a nie na papierze. Rządy wielu krajów to mafia najprawdziwsza mafia to są ultra przyjaźnie , układy , wspólne imprezy , spotkania na różnych pięknych tarasach i balkonach w śród elit z innych państw. To jest jak dwa równoległe światy oboje należycie do tego samego państwa... Lecz życie was obojga wygląda zupełnie inaczej totalna skrajność i upodlenie- obywatel vs polityk.
Rurka, ich rządy mają
Dodane przez NanoRurka w odpowiedzi na Tam jest taka bieda, aż
Rurka, ich rządy mają niewiele wspólnego z ich obecną biedą. Winnymi ich biedy, są żydki, którym nie odpowiadała samodzielna polityka tego państwa, zapoczątkowana przez Hugo Chaveza.
Tak , wiadomo że zydki
Dodane przez sceptyyk w odpowiedzi na Rurka, ich rządy mają
Tak , wiadomo że zydki pociągają za sznurki i manipulują praktycznie wszystkim tu na myśli mam że w ich rządzie właśnie mogą zasiadać żydzi... Uzaleznili ich od siebie i próbuje się to samo zrobić z Koreą Północną.
Jeszcze ich tam nie ma. Apele
Dodane przez NanoRurka w odpowiedzi na Tak , wiadomo że zydki
Jeszcze ich tam nie ma. Apele do wojska, ichnej "opozycji" w celu obalenia rządu, świadczą o tym, że żydostwo uznało obecny czas za odpowiedni. Chcą obalić legalny rząd i dorwać się do ogromnych bogactw tego kraju.
Chcą przede wszystkim
Dodane przez sceptyyk w odpowiedzi na Jeszcze ich tam nie ma. Apele
Chcą przede wszystkim wykurzyć stamtąd Chińczyków i odciąć ich od wenezuelskiej ropy. Znamienne jest że jeszcze junta Trumpa nie objęła władzy a stara lewicowa gwardia już robi zadyme w kluczowych miejscach na świecie żeby przypodobać się mundurowym którzy zjadą się do Białego Domu pod koniec stycznia. Widać że świnie chcą się utrzymać przy korycie za wszelką cenę bo jak Trump wjedzie to może wyczyścić po Obamie nawet sprzątaczki i klozetowych.
AR, Pozdrówka :)
Dodane przez Adolf Rotshild w odpowiedzi na Chcą przede wszystkim
AR, Pozdrówka :)
A Ty "mojeimię44" zdaje się
A Ty "mojeimię44" zdaje się byłeś bardzo pewny, że nie będzie 45 prezydenta Usraela, że 44 będzie ostatnim, może się do tego odniesiesz??