Władimir Putin oświadczył, że zamiast odpowiadać na amerykańskie sankcje, poczeka na prezydenturę Trumpa

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Ostatnie sankcje na Rosję zarządzone przez ustępującego prezydenta USA Baracka Obamy, trudno nazywać inaczej niż próbą wywołania kryzysu dyplomatycznego w relacjach z Rosją i to dosłownie rzutem na taśmę. Prezydent, który rozpoczynał sprawowanie urzędu od irracjonalnego "resetu" stosunków z Rosją, planuje jeszcze przed 20 stycznia, zostawić w spadku nowemu prezydentowi napięcie na linii Moskwa - Waszyngton.

Tracący władzę w USA Demokraci uważają, że to Rosja wpłynęła na wyniki wyborów. Dlatego rzutem na taśmę usiłują jakoś się zemścić. Wydalenie 35 dyplomatów rosyjskich i likwidacja dwóch placówek dyplomatycznych to oficjalnie ujawnione sankcje za bliżej nieokreślone cyberataki w tym te odpowiedzialne za wyciek kompromitujących Demokratów wiadomości mailowych. Gdyby pozostały ukryte może udałoby się im pozostać przy władzy.

Rosyjski prezydent, Władimir Putin, oficjalnie oświadczył, że zastrzega sobie prawo do retorsji, ale obecnie jeszcze nie zamierza z tego prawa korzystać. Dodał również, że poczeka na objęcie władzy przez Donalda Trumpa, co w bezpośredni sposób upokarza Obamę, któremu wytknięto w ten sposób, że jego czas już minął. Problem polega na tym, że do 20 stycznia Demokraci mogą jeszcze próbować zaszkodzić przyszłym zarządcom Stanów Zjednoczonych, maksymalnie jak tylko się da. To praktyka znana również z naszego kraju, ale u nas takie intrygi mają raczej charakter lokalny, a tracący władzę za oceanem Demokraci mogą narobić szkód na poziomie globalnym.

Dopóki władzę sprawuje admnistracja Obamy, teoretycznie wszystko jeszcze może się wydarzyć. Kolejne próby nie dopuszczenia do wyboru Donalda Trumpa nie powiodły się, zatem odchodzący prezydent próbuje zaszkodzić jak tylko potrafi swojemu następcy. Oby podejmowane przez niego kroki sprowadzały się tylko do dyplomatycznych zgrzytów. Trump dał już do zrozumienia, że jeśli Obama będzie podejmował decyzje, które wpłyną na sytuację w przyszłosci to musi się liczyć z dochodzeniem w sprawie jego ostatnich akcji.

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (5 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika figa

Media donoszą , że największą

Media donoszą , że największą ,,stratą'' było wydalenie wraz z dyplomatami kucharza , co jest największą tragedią , bo kto przygotuje teraz Sylwestra ! Ale Rosjanie to zaradny naród , coś wymyślą , szampana maja , a to najwazniejsze ! Po co wywalili kucharza ......pieron wie ! Ale kucharze to jednak potrafią.......Pozdrawiamy serdecznie Pana Sowę , najsławniejszego kucharza w Rzeczypospolitej !

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj