Kategorie:
Wczoraj, około godziny 20:00, w okolicach Alexanderplatz w Berlinie doszło do krwawego zamachu terrorystycznego. Islamiści porwali ciężarówkę przewożącą stal i wjechali w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym zabijając na miejscu 9 osób i raniąc ponad 50. Kolejne ofiary zmarły w szpitalu i tragiczny bilans wynosi obecnie 12 osob, a wiele jest wciąż w ciężkim stanie.
Wśród ofiar zamachu jest przynajmniej jeden Polak. To kierowca ciężarówki marki Scania, należącej do polskiej firmy transportowej z okolicy Gryfina. Pojazd ten został najwyraźniej uprowadzony, a następnie użyty do ataku w stylu tego jaki widzieliśmy w lipcu we francuskiej Nicei. Tym razem udało się jednak schwytać napastnika, który prawdopodobnie pochodzi z Pakistanu lub Afganistanu. Mężczyzna przybył do Niemiec jako uchodźca w lutym tego roku.
Niemiecka policja bardzo zdawkowo informowała o sprawcy. Doszło do tego, że w światowych mediach eksponowano fakt, że pojazd użyty do masakry miał polskie tablice rejestracyjne. To skłaniało do tworzenia wiadomości w stylu "polska ciężarówka wjechała w tłum na jarmarku w Berlinie", co skłaniało do konkluzji, że winnym jest polski kierowca. Niestety podchwyciły to również niektóre polskojęzyczne lewicowe media.
Jednak blokada informacyjna na temat tego kto prowadził pojazd wkrótce się zakończyła i stało się jasne, że to kolejna odsłona islamskiego terroru w Europie, tym razem niepokojąco blisko naszych granic. Do zamachu od razu przyznało się tak zwane Państwo Islamskie, ale dziennikarze nie dawali wiary tym twierdzeniom, czemu sprzyjał sposób informowania o tym zdarzeniu przez niemieckie służby.
Źródło: twitter
W rosyjskich mediach wprost informowano, że Polak wjechał w tłum ludzi w Berlinie, a bardzo wielu korespondentów wyrażało bez żenady sugestie, że to mógł być "wypadek komunikacyjny". Jednak około północy potwierdzono ostatecznie, że zatrzymano podejrzanego o dokonanie tego ataku terrorystycznego, a potem niechętnie ujawniono, że to Pakistańczyk lub Afgańczyk, zaproszony do Niemiec przez panią Merkel.
Źródło: twitter
Prawdopodobnie właśnie dlatego posunięto się do niegodnych insynuacji, że to Polak był sprawcą masakry. Warto jednak zaznaczyć, że w ciągu ostatniego półrocza w Niemczech doszło do sześciu ataków terrorystycznych, co daje średnią jeden miesięcznie. To jest widoczna konsekwencja samobójczej polityki prowadzonej przez kanclerz Angelę Merkel. O dziwo otumanieni propagandą Niemcy nadal ją popierają i nie winią za to co uczyniła z ich krajem. Miejmy nadzieje, że islamska przemoc, w postaci tak zwanych "uchodźców" nie zostanie do nas zaimportowana, co jeszcze niedawno, przy poklasku posłów dzisiejszej polskiej opozycji, planowali europejscy decydenci.
Źródło: twitter
Jakby tego było mało poinfrmowano, że zaledwie kilka dni temu udaremniono w Berlinie bombowy zamach terrorystyczny. Schwytano tam rzekomo 12 letniego chłopca o niewiadomej karnacji skóry, który pozostawił na jarmarku świątecznym, plecak z materiałami wybuchowymi. Na szczęście w tym przypadku nie doszło do tragedii, ponieważ w porę zidentyfikowano podejrzany pakunek. To skłania do sugestii, że wczorajsza masakra w stolicy Niemiec to jeszcze nie koniec kłopotów naszych zachodnich sąsiadów.
Źródło: twitter
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Strony
Skomentuj