Kategorie:
Do tej pory jeszcze nigdy w historii nie doszło do tego, aby w Stanach Zjednoczonych, elektorzy, którzy buntowali się przeciwko wyborowi na prezydenta, dokonanemu przez obywateli, byli w stanie wpłynąć na wynik wyborów. Teraz jednak mamy inne czasy i może się znaleźć wystarczająco dużo wiarołomnych elektorów, którzy nie potwierdzą 19 grudnia, wyboru Donalda Trumpa na 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Trzeba pamiętać, że USA nie jest demokracją tylko republiką. Aby uchronić kraj przed demokracją, która nieuchronnie prowadzi do tyranii łatwej do manipulowania większości, ustanowiono system elektorski, który obecnie tak bardzo nie pasuje rozpaczającej po przegranie swojej kandydatki amerykańskiej lewicy. Aby jakoś przeciwdziałać wyborom politycznym Amerykanów postanowiono, że jest jeszcze szansa, aby odsunąć Trumpa i zapewnić wygraną komukolwiek byle nie jemu. Ma to zapewnić pozyskanie przewagi w kolegium elektorskim, celem przeforsowania innych rozstrzygnięć wyborczych od tych wskazanych 8 listopada.
Do formalnego głosowania, które powinno potwierdzić wybór Donalda Trumpa na 45 prezydenta USA, ma dojść 19 grudnia. Jednak nie jest wiadome na 100%, że do takiego wyboru dojdzie. Aby jakoś temu przeciwdziałać, niektórzy nie umiejąc poradzić sobie z przegraną, zaczęli poszukiwać rozwiązań dodatkowych. Twarz inicjatywie zwanej górnolotnie "Hamilton electors", od nazwiska pierwszego ministra finansów USA, Alexandra Hamiltona, dają dwaj elektorzy z Partii Demokratycznej: Michael Baca z Colorado i Bret Chiafalo ze stanu Waszyngton.
Hamilton był jednym z orędowników systemu elektorskiego, w którym upatrywał szansę na to, aby urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych nie wpadł w ręce niepowołanej osoby. Amerykańscy lewacy rozumują zatem, że skoro nie wygrała ich kandydatka, to zwycięzca jest osoba oczywiście nieodpowiednią i w związku z tym należy nie pozwolić na formalizację tego wyboru. Aby ten swoisty ustrojowy pucz się powiódł konieczne jest nakłonienie aż 37 republikańskich elektorów, aby głosowali inaczej niż chcieli ich wyborcy. Tak duża liczba wiarołomnych elektorów byłaby czymś zupełnie niezwykłym, ponieważ nie było w historii Stanów Zjednoczonych wyborów prezydenckich, w których doszłoby do tak wielu aktów nieposłuszeństwa elektorów względem obywateli.
Zawiązywana obecnie intryga zakłada, że zamiast na Trumpa, demokratyczni i republikańscy elektorzy będą próbowali przeforsować innego kandydata, gubernatora Ohio, Johna Kasicha. W dotychczasowej ponad 200 letniej historii USA było tylko 157 wiarołomnych elektorów. Na skutek ich działania, wiele stanów przyjęło specjalne legislacje penalizujące takie zachowania. Bez względu na wynik tych "dworskich intryg", to co stanie się 19 grudnia podczas kolegium elektorskiego, zdeterminuje przyszłość świata.
Źródła:
http://wgospodarce.pl/informacje/31507-trump-nie-zostanie-prezydentem-usa-trwa-bunt-czesci-elektorow
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Zapraszam na www.PrawdaDlaPolaka.5v.pl
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Zapraszam na www.PrawdaDlaPolaka.5v.pl
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Nie jesteśmy na galopującej kulce. Gratis Pobierz książkę O obrotach sfer (ciał) niebieskich Mikołaj Kopernik (plik PDF 350 MB).
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj