Kategorie:
W USA w poniedziałek doszło do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji, zatrzymania pracy reaktora jądrowego w elektrowni "Byron". Zakład ten znajduje się 150 kilometrów na północny zachód od Chicago w stanie Illinois. Informację potwierdził operator zakładu, korporacja Exelon.
Incydent miał miejsce około 10:18 czasu lokalnego (20:18 UTC). Zatrzymanie drugiego reaktora elektrowni jądrowej, z niewiadomych przyczyn spowodowało wyłączanie zasilania z zewnętrznego źródła. W celu chłodzenia reaktora, zdecydowano się na wypuszczenie pary z części stacji. Według przedstawicieli Exelon, para zawierała niewielką ilość skażenia radioaktywnego, ale nie taką, aby stanowiła zagrożenie.
Jak twierdzą przedstawiciele Komisji Dozoru Jądrowego Stanów Zjednoczonych, przyczyną może być jeden z transformatorów stacji, który spłonął. Pierwszy reaktor nadal działa normalnie. Są to jednak informacje wymagające potwierdzenia a formalne cały czas trwa ustalanie przyczyn tej nadzwyczajnej sytuacji.
Źródło: exeloncorp.com
W marcu 2008, w tym samym zakładzie również były kłopoty z transformatorami. Bezpieczeństwo konstrukcji reaktorów typu gotującej się wody została poddana w wątpliwość w przypadku elektrowni w Fukushimie. Trudno się dziwić, że awarie w tego typu siłowniach wzbudzają zainteresowanie społeczeństw.
Źródło: http://www.vesti.ru/doc.html?id=700447&cid=9
Komentarze
---
Miłego pobytu na Planecie Ziemi
---
Miłego pobytu na Planecie Ziemi
Małe litery w moich postach,to nie błąd,tylko celowe podkreślenie braku szacunku dla skurwysynów.
"Ludzie oddający swoją wolność za chwilowe bezpieczeństwo nie zasługują na nią i wkrótce stracą obie"
mgr inż. Dżyszla
Skomentuj