Kategorie:
Na Unię Europejską znów wylała się fala krytyki. Gdy Parlament Europejski zagłosował za wstrzymaniem negocjacji akcesyjnych z Turcją, Erdogan ponownie zagroził, że otworzy granice a uchodźcy znów będą zalewać całą Europę.
W czwartek, w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie i stosunkiem głosów 479 do 37 przyjęto rezolucję, która wzywa Komisję Europejską i rządy UE do wstrzymania negocjacji z Turcją, które trwają od 11 lat. Europa jest niezadowolona działaniami Turcji, powiązanymi z nieudanym zamachem stanu. Erdogan zaczął aktywnie zwalczać swoich przeciwników politycznych, zamknął niezależne media i zamknął w więzieniu wielu polityków, dziennikarzy i wojskowych. Ponadto, chce przywrócić karę śmierci i odebrać życie zdrajcom, którzy próbowali obalić jego rządy.
Turecki prezydent przypomniał wczoraj, że jego kraj ma poważne problemy, gdyż musiał ugościć i wykarmić ponad 3 miliony uchodźców. Zaś Unia Europejska nie dotrzymała swoich obietnic - nie zniosła wiz do Turcji i nie zapłaciła haraczu w wysokości 3 miliardów euro, a teraz grozi jeszcze wstrzymaniem negocjacji akcesyjnych.
Erdogan zagroził, że jeśli Unia Europejska "posunie się za daleko", to granice zostaną otwarte a uchodźcy znów zaczną zalewać nasz kontynent. W pierwszej kolejności, najbardziej poszkodowana będzie Grecja - tamtejszy rząd już wyraził zaniepokojenie i wezwał strony do prowadzenia negocjacji. Z kolei niemiecki rząd uznał, że umowa między Turcją a UE to "wspólny sukces".
Drażniąc Erdogana, Unia Europejska wiele ryzykuje. Kluczem dla rozwiązania tzw. kryzysu migracyjnego jest przede wszystkim Syria i Libia - ze względu na wojnę, wielu mieszkańców tych państw postanowiło uciekać. Wśród uchodźców ukrywają się islamscy terroryści, którzy bez większego problemu potrafią przedostać się do Europy.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Jst asertywny. Więc nie oczekuję od świata moralnści, po prostu zmieniam go sobą. Świat i otaczająca nas rzeczywistość jest taka jaką kreujemy ,więc nie należy oczekiwać czegoś innego niz nasze poglądy.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Zapraszam na www.PrawdaDlaPolaka.5v.pl
Skomentuj