Kategorie:
Obalenie Assada jest trudniejsze, niż mogło się wydawać. Posiada on silne wsparcie ze strony Rosji, Iranu, Chin i Hezbollahu, a także Iraku, Kuby i Korei Północnej. Teraz egipski prezydent oficjalnie przyznał, że również wspiera syryjskie siły zbrojne, które według niego są gwarantem stabilności w kraju.
Podczas wywiadu dla portugalskiej RTP, prezydent Abd al-Fattah as-Sisi powiedział, że wspieranie armii narodowych na Bliskim Wschodzie jest koniecznością dla zachowania kontroli nad terytorium i zwalczania ekstremizmu w Libii, Syrii i Iraku. Gdy padło pytanie, czy mówiąc o armii narodowej Syrii ma na myśli syryjską armię rządową Assada, as-Sisi dał odpowiedź pozytywną.
#Egyptian President Abdel Fattah el-Sisi admits his country assists Syria's Bashar al-Assad and its army in a interview. pic.twitter.com/HYpru3KMYJ
— Rudaw English (@RudawEnglish) 23 listopada 2016
Współpraca między Egiptem a Syrią z całą pewnością rozgniewa bogate państwo, jakim jest Arabia Saudyjska, która wspólnie z Turcją, Izraelem i Stanami Zjednoczonymi zaangażowana jest konflikt zbrojny i stoi po stronie tzw. rebeliantów. W zeszłym miesiącu, Egipt poparł rosyjską inicjatywę w sprawie zawieszenia broni w Syrii i ignorował działania zbrojne w oblężonej części miasta Aleppo.
Czas tzw. opozycji i terrorystów, zarówno w Syrii jak i w Iraku, powoli dobiega końca. Radykalne Państwo Islamskie chyli się ku upadkowi i przegrywa dosłownie na każdym froncie, zaś "umiarkowana opozycja", współpracująca z al-Kaidą, jest brutalnie zwalczana przez Rosję i syryjską armię rządową. Assad musi jeszcze rozwiązać kwestię Kurdów i wyeliminować zagrożenie ze strony Turcji.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj