Coś dziwnego dzieje się z Wikileaks i z Jullianem Assange'm

Kategorie: 

Źródło: Internet

Każdego dnia pojawia się coraz więcej informacji wskazujących na to, że coś złego stało się z założycielem demaskatorskiego portalu wikileaks.org, Jullianem Assange'm. Nie widziano go publicznie tak długo, że pojawiły się domysły, iż mógł zostać pojmany przez CIA. Niektóre źródła sugerują nawet, że został zabity.

 

Czystki miały nie minąć również pozostałego personelu portalu Wikileaks. W mediach pojawia się wiele niepokojących informacji o problemach jakie mają dawni współpracownicy Wikileaks. Pojawiły się nawet sugestie, aby hakerzy nie zgłaszali kolejnych wycieków z obawy o swoje bezpieczeństwo, którego Wikileaks obecnie po prostu nie może zapewnić

 

W Internecie można znaleźć liczne sugestie wskazujące na to, że Julian Assange został zneutralizowany jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Ta teoria spiskowa zakłada nawet, że swój udział w tym może mieć Pamela Anderson, która odwiedziła Assange'a w jego miejscu odosobnienia, w ambasadzie Ekwadoru. W mediach podano, że przybyła do niego z wegańską kanapką. To wystarczyło, aby snuć teorię, że Pamela Anderson otruła Juliana.

 

Dokładnie trzy dni później w Londynie znalazł się wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, John Kerry. Zwolennicy teorii spiskowej odnośnie pojmania szefa Wikileaks wskazują to jako dowód, że aktualna administracja Obamy usiłowała wpływać na Assange'a, aby nie publikował informacji szkodliwych dla Hillary Clinton. Jest całkiem prawdopodobne, że John Kerry zdołał wywrzeć odpowiedni wpływ na Ekwador ponieważ właśnie 18 października bieżącego roku Assange’owi rzeczywiście odcięto internet.

Nie wiadomo co działo się potem, ale w pewnym momencie na twitterowym koncie Wikileaks opublikowano coś, co wygląda na sumy kontrolne plików lub klucze dostępu do nich. Od razu pojawiły się sugestie, że jakieś wydarzenie musiało skłonić pracownika tego portalu do uruchomienia procedury awaryjnej zakładającej publikację czegoś co może być kluczem do obrony, lub do ataku.

 

Zwolennicy teorii, że Julian Assange został zabity wskazują też na dziwny wywiad jakiego rzekomo udzielił w ostatnich dniach. Zwracano uwagę an liczne anomalie cyfrowe sugerujące, że jego wizerunek jest generowany komputerowo. Inni jednak sugerują, że rzekome "cyfrowe błędy" w jego twarzy i ubiorze to nie efekt symulacji komputerowej, ale efektu w Adobe Premiere zwanego Morph Cut, który umożliwia lepsze sklejanie wywiadów.

Padają też liczne sugestie, że Assange mógł paść ofiarą afery Pizzagate, którą rozpoczęły na dobre publikacje wykradzionych maili szefa sztabu Hillary Clinton Johna Podesty. O ile interpretacja dziwacznej korespondencji o "pizzach" i "hotdogach" rzeczywiście oznacza w slangu pedofilów małe dziewczynki i małych chłopców, to wyłania nam się doprawdy przerażający obraz polityków Demokratów. Orgie, okultyzm, który wynika z innych wiadomosci, a teraz jeszcze pedofilia.

 

Sugeruje się, że niezależni dziennikarze badający tą sprawę, giną w tajemniczych okolicznościach. Jako przykład podawano dziwną śmierć Maxa Spiersa, którego podczas wakacji znaleziono nieżywego w jednym z mieszkań w Warszawie. Kto wie być może te same macki dosięgają obecnie ludzi stojących za portalem wikileaks.org ponieważ bez wątpienia, ujawniając te wszystkie rzeczy, mocno zamieszali na amerykańskiej scenie politycznej.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (6 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika antyryt

Jest teraz luty 2021.

Jest teraz luty 2021.
Więc przypominam, że Assagne zapowiedział, że zrzut danych nastąpi w momencie jego aresztowania.
Zrzut nastąpił, złamany chuj się tym przejął, Assagna aresztowano, a dorobek tego człowieka, który uchronił ludzkość przynajmniej przed dwoma wojnami poszedł wpizdu przy aplauzie gawiedzi, która śmiała sie patrząc jak go wyprowadzają z ambasady.
Potem nastąpiła sprawa Alfiego Evansa, którą w necie znaleźć można dopiero po wpisaniu "sprawa Alfiego Evansa" (bo bardziej skąpe wyrażenia są dziwnie pomijane), potem podobnie załatwiono Polaka (nie licząc tych co nie przedostali się do mediów) i setki innych ... i kurwa zabrakło wikileaks, żeby podać twarde dowody żeby zadziałały organizacje i prokuratorzy.
...a potem ludzie założyli szmaciane maski na mordę i masowo nosza ję ponad rok, bo ogłoszono pandemię, której nie ma komu zdemaskować.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości, że ludzkość zasługuje jedynie na dół z gównem i wapnem - niech przeczyta ze zrozumieniem powyższe jeszcze raz.

Portret użytkownika inzynier magister

Związek Polaków na Białorusi

Związek Polaków na Białorusi zwróci się do rządu RP z prośbą o uczynienie wszystkiego co możliwe, aby nie dopuścić do rozpowszechniania filmu białoruskiego reżysera Jahora Michałkowa - Kanczałowskiego „Ślady na wodzie”, który dowódców Armii Krajowej na Grodzieńszczyźnie pokazuje jako bandytów.Kontrowersyjny film, którego podstawą scenariusza jest powieść emerytowanego pułkownika białoruskiej MSW Mikołaja Ilińskiego „Obcy wśród swoich”, jest obecnie realizowany przez państwową wytwórnię na Białorusi. Powstaje on z okazji 100-lecia białoruskiej milicji, a więc powstałej za czasów krwawego komunizmu. Film przedstawia zwalczanie przez NKWD  oddziałów AK na terenie Grodzieńszczyzny. Skończono już realizację zdjęć do filmu, który ma wejść do kin w roku 2017. Członkowie nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi, posiedli informacje na temat antypolskiego charakteru realizowanego obrazu filmowego. Zdaniem Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza ZPB, film przedstawia Armię Krajową „w jak najgorszym świetle”. Oczernia dowódcę AK na Grodzieńszczyźnie, m.in. kawalera Virtuti Militari Jana Piwnika „Ponurego” i porucznika Czesława Zajączkowskiego ps. „Ragner”. http://www.pch24.pl/bialorus-kreci-film-o-bandytach-z-ak---czy-polski-rzad-zareaguje-na-czas-,47603,i.html#ixzz4QuXUmMol

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika yannu

Oprócz wiki-sriki myślisz

Oprócz wiki-sriki myślisz jeszcze o czymś? Pseudo-agent Medium-Bond podążający swoją przykrótką myślą tylko tam, gdzie zaplanują prawdziwi agenci... Człek podaje istotną infirmację wszędzie tam, gdzie może, bo to dla niego (i nas wszystkich ważne)!

 

 

Portret użytkownika Medium

Jako zarejestrowany ma

Jako zarejestrowany ma przecież prawo wstawić własny artykuł, zresztą już to robił, a nie przklejać komentarz do arykułu o całkiem innym temacie. Gdyby to były dwa zdania - jeszcze rozumiem, jest znacznie więcej.
 

Portret użytkownika rochel57

Żydomasońskie ścierwa i

Żydomasońskie ścierwa i pomioty Szatana. Czas zakończyć te nierozwiazane kwestie, wliczając w to zaniechania dotyczące Państwa Osmańskiego i zdemoralizowane, antycywilizacyjne lewactwo. Szczepionki, Monsanto, handlowe pakty, itd.

Portret użytkownika Piotr Mijas

Szarpiecie się jak małe

Szarpiecie się jak małe szczeniaki a Bóg wymaga od nas dorosłości i dojrzałości więc teksty typu niema go bo nam nie pomógł to pieprzona niedojrzałość waszych umysłów w ten sposób z nim nie pogadacie erudyci z koziej wólki (acha podoba mi sie tam) On tu już jest co widać słychać i czuć ale straciliście węch zamiast używać tylko i wyłącznie rozumu użyjcie w zespół wasze dusze i ich energie może się zdziwicie czego tej zgrai erudytów i znawców problemu życze, a gdzie idiota z pod numery 44 tak k woli ścisłości hehe

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Skoro wymaga od nas

Skoro wymaga od nas dorosłości...skąd niemowlęta rodzaju ludzkiego?

I skąd wiesz, co Bóg od nas wymaga?

 i jak go znajdujesz zapachem...?

Może pachnie siarką i gównem napacykowanym w "świętych pismach"...?

Bóg od nas nic nie wymaga... On jest w nas i karmi sie naszym doświadczeniem...

Albo mu smakuje, albo nas wypluwa....

Strony

Skomentuj