Sztuczna inteligencja może przejąć nawet 80% stanowisk informatycznych

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Od lat jesteśmy ostrzegani przed wielką falą zmian, spowodowaną powszechną automatyzacją zawodów. Z wielu dotychczasowych szacunków wynika, że spora część ludzi straci swoją pracę na rzecz zaawansowanych robotów i sztucznej inteligencji. Niestety, dotyczy to nie tylko pracy w fabrykach czy zawodów, w których wykonywane są proste, powtarzające się czynności.

 

Oczywiście w przypadku tych najprostszych czynności, człowiek nie ma zbyt wielkich szans w rywalizacji z maszyną. Pracodawcy dostrzegają w tym ogromne korzyści - automatyzacja zawodów pozwoli przede wszystkim zmniejszyć wydatki i zwiększyć wydajność pracy.

 

Miliarder Vinod Khosla, inwestor oraz współzałożyciel Sun Microsystems uważa, że nawet 80% zawodów informatycznych przejmie sztuczna inteligencja. Dotyczy to także lekarzy, prawników czy księgowych. W związku z tym, mogą pojawić się również zupełnie nowe zawody, przeznaczone wyłącznie dla człowieka, lecz to nie zmienia faktu, że już dziś ludzie muszą poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością. Khosla podsumował, że taka perspektywa, mimo wszystko, jest "ekscytująca".

 

Zagrożenie związane z robotyzacją zawodów w poszczególnych państwach jest na dość wysokim poziomie. Wyniki badań, przeprowadzonych przez ekspertów z Instytutu Nomura wskazują, że nawet 50% pracowników w Japonii straci pracę na rzecz robotyzacji. Jak wynika z analizy, przeprowadzonej na zlecenie ING-Diba, nawet 60% Niemców może czuć się zagrożonych. Również naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie ostrzegają, że niemal połowa Amerykanów może stracić swoją pracę w wyniku automatyzacji.

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

Ocena: 

Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika ChcialbymPospac

Wydaje sie nieuchronne. Teraz

Wydaje sie nieuchronne. Teraz jest jeszcze w miare ok bo elity potrzebuja ludzi do pracy, im wiecej pracownikow fizycznych tym lepiej bo kto wyprodukuje i rozprowadzi te wszystkie przedmnioty btw.  na ktorych oni zarabiaja krocie a my tracimy zdrowie, poglebiamy konsumpcjonizm i chodzimy Sad bo ciagle malo  ? Gorzej bedzie jak maszyny zaczna wykonywac wiekszac prac. Bezrobotni ludzie zaczna sie buntowac -> stlumia krawo te zamieszki i wladza dojdzie do wniosku ze ci ludzie sa po prostu zbedni. Mysle ze depopulacja jest mozliwa i nie zdziwilbym sie gdzyby ta maszyna powoli zaczynala ruszac. Jest to bardzo logiczny zabieg. Bo powiedzcie mi co bedzie robic i jak zarabiac na zycie te (60% bezrobotnych) widzac ze korporacyjne grupy maja pod soba tysiace w pelni niezaleznych i zautomatyzowanych fabryk ( samowystarczalnosc). Zwykli ludzie stana sie zbedni. Oczywiscie mozna powiedziec ze establishment zacznie wyplacac jakies socialo podoben '' wyplaty'' ale uwazam ze z chciwosci elit jest to niemozliwe. Pozdrawiam. ps. poprawcie jak cos zle rozumiem

Portret użytkownika inzynier magister

Ciekawe czy już osiągnęli

Ciekawe czy już osiągnęli wysoki poziom tej inteligencji zrobionej w kwantowych komputerach ? Na razie oficjalnie jeszcze sztuczna inteligencja jest słaba ale kto wie co mająw podziemiach ?! W polsce sztuczna inteligencja komucho sorosowcó od NWO nakradła kupe kasy, aż szok, bo przecież oni co chwila sięspotykają potajemnice i oficjalnie i kombinują jak nas zniszczyć ! Nawet asfaltową drogę przez pola do rezydencji im zrobili ! Za nasze wycharowane pieniądze, które nam zabierali od 25 lat ! "W marcu 2007 r. opinia publiczna poznała szczegóły rozmowy Józefa Oleksego, byłego premiera i ministra spraw wewnętrznych w rządach SLD oraz byłego marszałka Sejmu, z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym. Pogawędkę nagrano we wrześniu 2006 r. Oleksy opowiadał Gudzowatemu o niewyjaśnionym pochodzeniu majątku „małego krętacza” – jak go nazywał – „Olusia Kwaśniewskiego”.

 
– Kupili przecież w Kazimierzu całe wzgórze od Jaśka Wołka. To jest ten artysta. Byłem tam. Piękne. Też nie wiem na kogo, bo nie na siebie, ale sam Jasio wybierał, przyjaciel mojej żony. Ale ich sprawa, ja nikomu nie zazdroszczę. Tylko że gdyby ktoś się zawziął, to apartament u Krauzego to jest minimum 4,5 mln zł – przecież to jest 400 m, tam chodzi po 11 tys. metr, to policz sobie, ile to kosztuje, ten 400-metrowy apartament. Dom w Kazimierzu – nie umiem tego wycenić, ale na pewno jest to droga sprawa. Jazgarzew – 6 ha działki z asfaltową drogą zrobioną do samego domu przez pola. I to nie jest wszystko! Ma tego majątku trochę. Jak zderzysz jego wynagrodzenia prezydenckie, a nawet Joli dochody... Żeby nie wiem jak się naharował, to nie uzbiera tyle, ile potrzebuje na wylegitymizowanie tego.

http://niezalezna.pl/89565-kwasniewscy-i-cba-wraca-sprawa-ich-tajemniczej-willi-w-kazimierzu

http://popotopie.blogspot.com/2015/10/co-takiego-dzieje-sie-w-polsce-ze-jako.html

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj