Włochy ściągnęły na siebie gniew Boży z powodu „instytucji rodziny i obrażania świętości małżeństwa". Taka opinia została wyrażona przez księdza Giovanniego Cavalkoni w wywiadzie udzielonym stacji radiowej Maria.

„... Mówiłeś o ustawodawstwie, które jest sprzeczne z naszą religią. Nawet te prawa o związkach cywilnych stwarzają wiele problemów dla nas wierzących. Prawo państwowe może być niesprawiedliwe, ale nie należy tego nadużywać, ponieważ jeśli skorzystamy z okazji, grzeszymy, być może śmiertelnie"- powiedział Cavalkoni.

Duchowny odpowiadał na pytanie, czy włoska ustawa o legalizacji małżeństw osób tej samej płci z maja 2016 roku mogła przyczynić się w mniejszym lub większym stopniu do serii trzęsień ziemi na półwyspie. Ksiądz wyraził przekonanie, że wszystkie katastrofy naturalne mają podłoże teologiczne.

„Z teologicznego punktu widzenia, te katastrofy są wynikiem grzechu pierworodnego i mogą być traktowane, jako kara za grzech pierworodny - nawet jeśli jest to słowo, którego nie lubię" - powiedział Cavalkoni.

Radio Maria, które wyemitowało wywiad z Cavalkonim, przeprosiło swoich słuchaczy, tłumacząc, że wywody kapłana na temat natury trzęsień są niedopuszczalne i zerwało z nim współpracę. Watykan skrytykował słowa teologa katolickiego, nazywając jego poglądy „pogańskimi” i „pre-chrześcijańskimi". W czerwcu br. Franciszek powiedział, że Kościół nie ma prawa osądzać gejów i należy odnosić się do nich z szacunkiem.

Potężne trzęsienie ziemi o sile 6,6 wystąpiło w środkowej i południowej części Włoch w dniu 30 października br. 15 tys. ludzi straciło dach nad głową. Wcześniej wieczorem 26 października w centralnym regionie Marche w odstępie kilku godzin wystąpiły silne wstrząsy wielkości 5,4 i 5 oraz  kilka słabszych wstrząsów wtórnych. Wahania w skorupie ziemskiej były wyraźnie odczuwalne w centrum Rzymu. 24 sierpnia br. w górzystych rejonach centralnej części kraju doszło do trzęsienia ziemi o sile 6.0. Zginęło wówczas 279 osób, a setki zostały rannych. Zrujnowanych zostało kompletnie kilka małych miasteczek.