W syryjskim Aleppo wkrótce może dojść do bezpośrednich walk między Syrią i jej sojusznikami a Turcją. Rząd w Damaszku ostrzegał niedawno, że siły zbrojne mogą atakować "tureckich najeźdźców" i mamy już pierwsze ofiary. We wtorek, syryjskie helikoptery po raz pierwszy zaatakowały bojowników Wolnej Armii Syrii, którzy otrzymują bezpośrednie wsparcie od Turcji.

Naloty miały miejsce wczoraj w "wyzwolonej" przez Turcję wiosce Tel Jijan i mieście Dabik. Zginęło w sumie pięć osób. Ataki helikopterów rządowych zbiegają się w czasie z ofensywą Kurdów przeciwko Turkom, którzy z kolei mają zamiar wkroczyć do miasta al-Bab, kontrolowanego przez ISIS.

Turecki rząd zapowiedział, że nie wycofa się z Syrii i będzie kontynuował działania zbrojne. Jeden z dowódców wyraził oburzenie, że armia Assada współpracuje z Kurdami i wspólnie robią wszystko, aby utrudnić postępy Wolnej Armii Syrii w walce z Państwem Islamskim. Stwierdzono nawet, że Assad może bronić terrorystów. Obie strony konfliktu postrzegają al-Bab jako miasto strategiczne - jeśli Kurdowie dotrą tam jako pierwsi, będą mogli połączyć wschodnią i zachodnią część Rożawy (Zachodni Kurdystan), co z całą pewnością rozdrażni Erdogana.

Co więcej, Turcja otrzymała właśnie ostrzeżenie od Hezbollahu, irackich bojówek i irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Zbliżenie się wojsk Erdogana do pozycji syryjskiej armii będzie oznaczało wojnę. Tylko czy Rosja zechce obronić swojego sojusznika przed Turcją? Prawdopodobnie już wkrótce się o tym przekonamy.

Źródła:

http://www.reuters.com/article/us-mideast-crisis-syria-commander-idUSKCN12Q0PD?il=0

http://aa.com.tr/en/middle-east/syrian-regime-helps-daesh-pkk-pyd-commander-says/672312

https://now.mmedia.me/lb/en/NewsReports/567460-syria-regime-bombs-turkey-backed-rebels-for...