Chiny mogą podzielić się sporną rafą Scarborough z Filipinami

Kategorie: 

Źródło: Senator Dan Sullivan

Wiele wskazuje na to, że spór między Filipinami a Chinami o Morze Południowochińskie dobiega końca. Prezydent Rodrigo Duterte, wraz z wieloma biznesmenami, wyruszył kilka dni temu z pierwszą oficjalną wizytą do Chin. Spotkanie przywódców obu państw postrzegane jest jako przełomowe.

 

Poprzedni prezydent Filipin, Benigno Aquino III, był zdecydowanym sojusznikiem USA. To właśnie za jego kadencji złożony został pozew do Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze w sprawie Morza Południowochińskiego. Trzy miesiące temu ogłoszono werdykt na korzyść Filipin.

 

Jednak nowy przywódca tego państwa, Rodrigo Duterte, najwyraźniej nie ma zamiaru kontynuować polityki swojego poprzednika. Postanowił rozpocząć wojnę z handlarzami narkotyków, zawiesił amerykańsko-filipińskie patrole morskie na Morzu Południowochińskim i zagroził, że zrezygnuje z wspólnych ćwiczeń wojskowych. Duterte zapowiadał również, że nie pozwoli aby Filipiny były traktowane jak podwórko Stanów Zjednoczonych, dlatego zwrócił się w kierunku Chin.

 

Próba naprawienia relacji chińsko-filipińskich jest pozytywnie postrzegana przez Duterte i Jinpinga. Agencja Reuters, powołując się na źródła powiązane z chińskim rządem twierdzi, że Xi Jinping ma nawet rozpatrzyć udostępnienie spornej rafy Scarborough na Morzu Południowochińskim dla filipińskich rybaków. Z oświadczeń prezydenta Duterte wynika, że Filipiny pójdą teraz na każdą ugodę aby tylko zostać sojusznikiem Chin.

 

Źródła:

http://www.reuters.com/article/us-china-philippines-exclusive-idUSKCN12I19I

http://globalnation.inquirer.net/147175/time-to-say-goodbye-duterte-tells-us-during-visit-...

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika inzynier magister

Chiny to barbażyński kraj

Chiny to barbażyński kraj gdzie się morduje ludzi i żywcem wycina z nich narządy i sprzedaje bogatym z USA i UE ! "Kilgour, Matas i Gutmann oszacowali, że w Państwie Środka każdego roku przeszczepia się do 100 tys. organów. To dziesięciokrotnie więcej niż podają oficjalne raporty rządowe.– Partia Komunistyczna mówi, że całkowita liczba przeszczepów wynosi około 10 tys. rocznie. My tymczasem łatwo możemy dowieść, że oficjalne raporty mają się nijak do statystyk tylko dwóch czy trzech największych szpitali w kraju – podkreślił Matas.Z rejestrów placówek medycznych wynika, że wykonują one około 100 tys. przeszczepów. Autorzy dochodzenia pytają, jak to jest możliwe, skoro oficjalnie np. w roku 2015 tylko 2,7 tys. osób zgodziło się oddać swoje narządy?Tłumaczą  oni, że te rażące rozbieżności w danych wynikają z faktu, iż Chiny potajemnie pobierają organy od tzw. więźniów sumienia i czerpią z tego powodu ogromne zyski.Tymi więźniami są – według raportu – przede wszystkim przedstawiciele mniejszości religijnych i etnicznych. Wymieniają: chrześcijan, Tybetańczyków i  Ujgurów oraz wyznawców Falun Gong (zakazanej przez władze praktyki duchowej). http://www.pch24.pl/chiny--szpitale-wykonuja-rocznie-100-tys--przeszczepow--organy-pochodza-od-wiezniow-sumienia,46687,i.html#ixzz4Ncd00wxw

Tam w Chinach ludożerców powinien zamieszkań bolesław ktory jak widać już wyznaje ich system bandycko komunistyczno diaboliczny ! "Wałęsa chciałby zorganizowania referendum oceniającego rządy PiS. Nie dojdzie jednak do niego – stwierdza były prezydent RP. – Wtedy będzie wielka demonstracja w Warszawie licząca ponad 2 mln ludzi. Będzie ultimatum: albo się zgadzacie na demokratyczne rozstrzygnięcia, albo pomożemy wam wyskakiwać przez okna – przekonuje niegdysiejszy lider NSZZ „Solidarność”.Zadeklarował też, że dzięki wielkiej demonstracji „wywróci” panujące nad Wisłą porządku. Jak tego dokona? – zapytała dziennikarka. – Na tym ja się znam – stwierdził były prezydent.– Naród nie wytrzyma takiego układu. Nie wytrzyma obrażania nas na całym świecie. Nie wytrzyma wyciągania nas z Unii Europejskiej – dodał Lech Wałęsa w rozmowie z reporterką TVN. W wywiadzie niegdysiejszy prezydent tłumaczył się również z zarzutów o agenturalną działalność. Powtórzył wypowiadane już wielokrotnie słowa o „przechytrzeniu bezpieki”, „szefowaniu walce” i „prowadzeniu narodu do zwycięstwa”.– Zwycięzcy się nie sądzi – stwierdził były prezydent zdając się zapominać, że dzisiejszymi zwycięzcami są osądzani przez niego politycy PiS. http://www.pch24.pl/walesa--kod--pis-i-wyskakiwanie-rzadu-przez-okna--kolejny-oryginalny-wywiad-z-bylym-prezydentem,46799,i.html#ixzz4NcdOsSBl

Ostatnio odiwedził ich nawet agent od "polecą gdzieś i coś się im stanie" ! Słynny Kium Un Yest

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj