Wyniki referendum pokazują, że 98% Węgrów sprzeciwia się przyjmowaniu uchodźców

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W niedzielę odbyło się długo zapowiadane referendum w sprawie przyjmowania nielegalnych islamskich uchodźców. Węgrzy niemal jednogłośnie sprzeciwili się tej niekorzystnej dla nich koncepcji, którą próbowała narzucić VI Rzesza, zwana dla niepoznaki Unią Europejską. Lecz referendum, ze względu na zbyt niską frekwencję, może zostać uznane za nieważne.

 

Krajowe Biuro Wyborcze, po przeliczeniu niemal wszystkich głosów poinformowało, że aż 98,3% osób nie chce aby Unia Europejska dostarczyła do ich kraju muzułmańskich nachodźców. Z pewnością byłby to wielki sukces premiera Viktora Orbána, który wręcz zachęcał aby ludzie sprzeciwiali się dyktatowi Unii Europejskiej, lecz w referendum wzięło udział tylko 40% obywateli. Aby głosowanie było ważne, co najmniej 50% mieszkańców musiałoby oddać swój głos.

 

Szybko zwrócono uwagę na to, że ponad 3,2 miliona Węgrów zagłosowało na "nie", podczas gdy w 2003 roku, ponad 3 miliony ludzi, czyli nieco mniej, poparło wejście tego państwa w struktury Unii Europejskiej. Zdaniem Orbána, wyniki niedzielnego referendum, mimo niskiej frekwencji, powinny zostać uznane.

 

Warto dodać, że jest to pierwsze głosowanie w sprawie przyjmowania uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu i jak dotąd żadne państwo europejskie nie zwróciło się w tej sprawie do swoich obywateli. Można powiedzieć, że Węgry są obecnie symbolem walki z islamizacją Europy, przez co ryzykowały zawieszeniem a nawet wydaleniem z UE, lecz z drugiej strony, Orbán jest zwolennikiem utworzenia europejskiej armii, która mogłaby przecież siłą umieszczać muzułmańskich uchodźców.

 

Ocena: 

Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Boskop Man

Dlaczego w referendach

Dlaczego w referendach wymagana jest frekwencja 50%, a w wyborach do parlamentu czy prezydenckich nie jest wymagane żadne minimum?

To tak ma wyglądać ta demokracja ? Jeśli ktoś nie ma ochoty głosować, to ma do tego prawo. Oznacza to, że nie chce się wypowiadać. I nikt nie wie jaka jest jego opinia.

Dla mnie 98% Węgrów zagłosowało przeciwko obowiązkowej relokacji

I tak to należy odczytywać. 

Prawda ma tylko jedną twarz, a kłamstwo ma ich wiele.

Portret użytkownika Anikifadia

Brawo Węgrzy!!! Oni potrafią

Brawo Węgrzy!!! Oni potrafią decydować co jest leprze dla kraju i swoich dzieci... I co z tego że była jakaś niska frekwencja???

Gdyby było 100% frekwencji to też wyni by wyszedł 98% za nieprzyjmowaniem uchodźców.

A ta cała unia niech się odwali ze swoimi nakazami.... Jak obywatele danego kraju chcą tak powinno być

Portret użytkownika charis

ja jestem przeciwko

ja jestem przeciwko sprowadzaniu uchodźców, ponieważ wiele wskazuje, że w przyszłości pojawi się w Europie drugi Hitler, który wyniszczy muzułmanów, aby zdobyć poparcie rdzennych mieszkańców. Uchodźcy też są potrzebni aby rozgorzała wzajemna nienawiść - aby rdzenni mieszkancy Europy znienawidzili ich i żeby uchodźcy nienawidzili Eurpejczyków. Dzie i rządź - ludzie sami siebie wyniszczaja będąc napuszczani przez księcia tego grzesznego świata

 

,

Skomentuj