Kategorie:
Na Alasce ogłoszono stan wyjątkowy. Spadło tak dużo śniegu, że wiele miejscowości jest kompletnie odciętych od świata. Sytuacja jest na tyle poważna, że zaangażowano wojsko.
Alaska jest miejscem bardzo mało przyjaznym do życia. Dlatego właśnie jest to najmniej zaludniony stan USA. Surowe warunki są jeszcze bardziej nieprzyjazne w zimie. Zwykle jednak nie obserwuje się aż tak dramatycznych opadów śniegu, do jakich doszło w ostatnich dniach.
Średni opad śniegu to 5 metrów. To powoduje, że większość mieszkańców nie jest w stanie nawet wyjść z domu. Ci, którym uda się jakoś wydostać donoszą, że gdy znaleźli się na powierzchni poziom śniegu sięga poziomu dachów większości budynków.
Gdyby zasypało komin taki uwięziony człowiek bądź rodzina nie byłby w stanie nawet rozpalić w kominku czy piecu w celu ogrzania się. Mieszkańcy Alaski twierdzą, że takiej zimy nie pamięta praktycznie nikt. Na szczęście nie ma doniesień o ofiarach w wyniku tego ataku zimy.
Komentarze
Strony
Skomentuj