Dzisiaj na Przylądku Canaveral doszło do katastrofy rakiety Falcon 9 kosmicznej należącej do firmy SpaceX. Potężna eksplozja wytworzyła grzyb przypominający skutek eksplozji małej bomby atomowej, który był widoczny z wielu kilometrów.

Według świadków skutek eksplozji był odczuwalny jak wstrząs sejsmiczny, w promieni wielu kilometrów. Wysoko w niebo wzniosła się chmura ciemnego dymu. Niektórzy twierdzą, że eksplozje było słuchać przez kilka minut.

Przyczyna eksplozji nie jest jeszcze znana, ale z pierwszych informacji wynika, że do zdarzenia doszło podczas statycznego testu silników, będącego częścią procedury startowej. Poinformowano również, że na skutek wybuchu zniszczeniu uległ ładunek, izraelski satelita i sama rakieta, ale na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach.