Być może nadszedł czas, aby miłujące islamskich uchodźców władze Francji przyznały obozowi w Calais specjalny status. Okazuje się bowiem, że liczba mieszkańców tej tzw. dżungli wzrosła dramatycznie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Choć władze lokalne chciały zmniejszyć liczbę migrantów o 1500, populacja w obozie wzrosła aż o 53%. Rząd twierdzi, że w Calais żyje teraz ponad 6900 uchodźców, lecz tamtejsze organizacje humanitarne, zajmujące się pomocą dla migrantów, przedstawiły na początku tego miesiąca własne wyliczenia. Według L’Auberge des Migrants i Help Refugees, ich liczba wynosi obecnie ponad 9100.

Obóz w Calais powstał w kwietniu 2015 roku i stale się rozrasta. Żyją tam uchodźcy z Afryki i Bliskiego Wschodu, którzy próbowali przedostać się do Wielkiej Brytanii i nie otrzymali zgody na azyl. Jest to dość niebezpieczny region, gdyż agresywni mieszkańcy dżungli napadają na pobliskie ciężarówki i samochody, które przekraczają Eurotunel. W ostatnim czasie, uchodźcy atakują kierowców piłami łańcuchowymi i bombami własnej roboty.

Coraz częściej mówi się o likwidacji tego obozowiska. Major Calais, Natacha Bouchart powiedziała, że agresja uchodźców jest obecnie poza jakąkolwiek kontrolą a policja nie jest w stanie zapanować nad sytuacją. Brytyjskie Stowarzyszenie Transportu Drogowego (RHA) domaga się, aby francuski prezydent wprowadził tam wojsko i zlikwidował to koczowisko. W takiej sytuacji, Francja musi być przygotowana na wojnę z uchodźcami, która prawdopodobnie będzie prowadzona na terenie całego kraju.

Źródła:

http://www.france24.com/en/20160819-france-calais-spectacular-increase-migrants-refugees-j...

http://www.express.co.uk/news/world/701712/Calais-mayor-migrant-violence-OUT-OF-CONTROL-UK...