Kategorie:
W amerykańskich mediach można usłyszeć coraz więcej historii wskazujących na to, że kandydatka Demokratów w nadchodzących wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, czyli Hillary Clinton, ma jakieś poważne problemy zdrowotne. Podejrzewa się nawet chorobę Parkinsona.
Wskazują na to liczne poszlaki, od dziwacznych neurologicznych skurczów mimiki twarzy, które prezentowała ostatnio wielokrotnie, aż po trudności w poruszaniu. Dostępne są nawet zdjęcia wskazujące, że pani Clinton potrzebuje pomocy przy wejściu na kilka schodów.
To co dotychczas było tajemnica poliszynela i gościło raczej na spiskowych forach, nagle staje się głównym tematem w USA. Podejrzenia podchwycił też kontrkandydat w wyborach prezydenckich z nominacji Republikanów, Donald Trump, który pyta retorycznie czy ktoś kogo zdrowie jest w niejasnym stanie jest w stanie stanąć na czele największego mocarstwa na kuli ziemskiej?
Problemy Hillary Clinton przerażają amerykańskie i światowe lewactwo. Wygrana Trumpa wydaje się i jakimś wielkim szokiem, ale widzą, że ich kandydat jest tak słaby i tak narażony na rozmaite ataki, że wygrana pani Clinton i jej stronnictwa zaczyna być tak samo prawdopodobna jak wygrana Bronisława Komorowskiego w Polsce
Przypomnijmy, że kandydat III RP, zupełnie tak jak Clinton, był wspierany przez wszystkie możliwe lewicowe szczekaczki, ale skutek tej nagonki był odwrotny od zamierzonego. Czy tak samo będzie w przypadku Hillary? Wiele wskazuje na to, że analogie są tutaj aż nadto oczywiste.
Istnieje cała seria kompromitujących doniesień dotyczących obecnej amerykańskiej administracji, w tym Hillary Clinton, która przecież była do niedawna Sekretarzem Stanu, czyli odpowiednikiem naszego szefa MSZ. W czasach jej urzędowania doszło do przynajmniej kilku skandali. Wiadomo o jej powiązaniu ze sprawą śmierci ambasadora w Bengazi w Libii. Jest też sprawa wykorzystywania niezabezpieczonego prywatnego maila do wykonywania urzędu, co o dziwo mimo przesyłania tam tajnych dokumentów, uszło jej na sucho.
Teraz atmosfera wokół Clinton zgęstniała dodatkowo, bo pojawiły się rzekomo dowody wskazujące, że ona i Obama wspierali Al Kaidę i to co dało początek tak zwanemu Państwu Islamskiemu. Jeśli Wikileaks opublikuje kolejne dokumenty kompromitujące kandydata Demokratów siła propagandy może nie by wystarczająca i pozostanie próba rozkręcenia jeszcze większego hejtu przeciwko Donaldowi Trumpowi, oczywiście będąc oficjalnie gorącym przeciwnikiem tzw. "mowy nienawiści" .
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj