Uczeni wykazali że ludzkie oczy potrafią dostrzec pojedyncze fotony

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Naukowcy przeprowadzili pierwszy taki eksperyment który wskazuje na niezwykłość naszego systemu wzrokowego. Wygląda na to że człowiek w odpowiednich warunkach potrafi dostrzec pojedyncze cząstki światła zwane fotonami, co zaskoczyło badaczy.

 

Pręciki znajdujące się w naszych oczach stają się bardziej wrażliwe w ciemności i umożliwiają widzenie przy słabym oświetleniu, zaś czopki pozwalają nam dostrzegać kolory. Na siatkówce każdego oka znajduje się około 120 milionów pręcików i "tylko" 6 milionów czopków. Innymi słowy, nasze oczy mogą być bardzo czułe na światło lecz zazwyczaj są tak stymulowane że nauka nie była jak dotąd w stanie sprawdzić ich możliwości.

 

W latach 40. poprzedniego wieku przeprowadzono eksperymenty podczas których wykazano, że człowiek którego oczy zostały przyzwyczajone do ciemności potrafiły wykryć błyski od pięciu do siedmiu fotonów jednocześnie. Jednak nikt nie potrafił jeszcze określić czy potrafilibyśmy wykryć pojedyncze fotony - naukowcy nie posiadali jeszcze odpowiedniego urządzenia do takiego badania.

 

Zespół z Uniwersytetu Rockefellera zdołał pokonać to ograniczenie i zbudował urządzenie które potrafi wysłać do ludzkiego oka tylko jeden foton. Postanowiono więc przeprowadzić eksperyment - trzech ochotników poddano łącznie ponad 30 tysięcy próbom. Jeden z nich miał założone szkła kontaktowe.

 

Każda osoba siedziała w kompletnie ciemnym, dźwiękoszczelnym pomieszczeniu. Założono im słuchawki a głowy mieli położone na zagłówku. Poproszono ich aby skupili swoje prawe oko na czerwonym matowym świetle. Maszyna zaczęła emitować dwa bodźce świetlne - jeden z nich był pojedynczym fotonem który trafiał w część siatkówki zawierającą najwięcej pręcików, drugi zaś był kompletnie ciemny. Uczestnicy tego eksperymentu musieli wskazać który bodziec emitował fotony, badacze mówili im czy ich odpowiedź była trafna po czym przeprowadzano kolejną próbę.

 

Spośród ponad 30 tysięcy takich testów, dokładnie 51,6% odpowiedzi było poprawnych. Badacze uważają że choć wynik nie jest zbyt wysoki to wskazuje iż uczestnicy w pewnych momentach rzeczywiście potrafili wykryć pojedyncze fotony. Wykazano również że szansa na odgadnięcie wzrosła do 56% gdy druga cząstka światła została wyemitowana w ciągu 10 sekund przed pierwszą.

 

Autorzy badania mówią o pewnym przełomie choć niektórzy naukowcy podchodzą do wyników eksperymentu dość sceptycznie. Uznano że liczba uczestników (trzech mężczyzn) jest zbyt mała i należy także uwzględnić kobiety. Na szczęście Alipasha Vaziri i jego zespół mają zamiar przeprowadzać kolejne testy które pozwolą zweryfikować odkrycie. Wyniki badań pojawiły się na łamach czasopisma Nature Communications.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika tubylec

Ludzkie oczy mogą zobaczyć

Ludzkie oczy mogą zobaczyć więcej niż się uczonym wydaje. Oko ma wiele funkcji ale nas nauczono patrzeć tylko w jeden określony sposób - na to co materialne. A można zobaczyć aurę i można z niej np. wyczytać czy ktoś kłamie czy mówi prawdę i wiele, wiele innych rzeczy. Potrafię, podobnie jak Kimbur, dostrzec bakterie (choć to akurat po jednym z narkotyków) i nie tylko na powierzchni oka ale wszędzie gdzie spojrzę, najwyraźniej ten narkotyk odblokowuje tą funkcję oka. Po sporej dawce grzybów halucynogennych widać to co opisano w książkach Vadima Zelanda "Transerfing" - przestrzeń wariantów. Trudno to opisać .. to tak jakby przestrzeń wokół składała się z małych sześcianów, podłoga, ściany, sufit, są wszędzie .. i w zależności od myśli, uczuć i decyzji doświadczającej osoby część sześcianów obraca się i zmienia kolor, to żywo reagująca struktura na myśli i uczucia, pytałem o to wiele osób które jadły grzyby halucynogenne i większość z nich potwierdziła mi że widziała ta strukturę .. gdy trzy zgrzybione osoby dyskutują ze sobą to można dostrzec niesamowitą kakofonię barw w tej strukturze .. można też wywnioskować kto jaki ma nastrój i z czym się zgadza lub nie, nawet jeśli tego nie mówi. A dlaczego ludzie zazwyczaj nie są w stanie patrzeć sobie w oczy dłużej niż 2 sekundy? Bo po 2 sekundach następuje coś więcej niż zwykłe gapienie się .. następuje wzajemny przeskok energii i nie każdy jest gotowy by podzielić się swoim światem z kimś drugim, w oczy patrzą sobie tylko kochankowie, osoby które niczego się nie boją, samce i samice alfa (wyzywająco) i naćpani wariaci, tacy jak ja Smile którzy łączą w sobie cechy wszystkich powyższych.

Wg książek Castanedy my nie widzimy .. my patrzymy tylko na powierzchnię rzeczy. Widzieć to oznacza o wiele więcej, to znaczy widzieć wszystko co jest do zobaczenia na tym świecie, wlącznie z aurami, energiami, energetycznymi oddziaływaniami na siebie i otoczenie ale do tego daleka droga i nie każdy w tym wcieleniu to osiągnie. Spotkać w waszym życiu osobę widzącą to wielkie wydarzenie, choć możecie nawet tego nie zauważyć bo wygląda jak zwykły człowiek .. ale taka osoba może dokonać przewrotu w waszym życiu, może zmienić waszą linię życia na lepszą lub gorszą, w zależności od tego w jakim kierunku sama idzie, a są też osoby widzące które z premedytacją idą w stronę zła. Tak więc uważajcie.

Portret użytkownika N1KT

cały ten artykuł to gówno

cały ten artykuł to gówno prawda...
to co widzimy sporadycznie raz na jakiś czas czyli te błyski jak tu pierdzą naukofcy o fotonach że niby ludzkie oko je widzi to stek bzdur. Otóż te iskierki widziane w ciemności lub ciemniejszych pomieszczeniach lub aurze to nic innego jak strzały promieniowania w gałce ocznej lub w samym regionie mózgu odpowiadającego za widzenie oczu. Dokładnie ten sam efekt jest w kosmosie bo tam promieniowanie jest dużo silniejsze - przechodzi przez gałki i mózg i kosmonauci/astronauci widzą błyski takiego przelatującego promieniowania. Oczywiście że skażenie w organizmie z Fukushimy a co myślałeś(łaś) że człowiek nagle widzi fotony a jakoś od tysięcy lat nie widział... www.corium.cba.pl jak ci się nie podoba prawda którą przekazuje to leć na https://s31.postimg.org/pogoq255n/TVN_Z.jpg

Portret użytkownika iskierka

A takie malutkie srebrne

A takie malutkie srebrne świetliste plemniczki poruszajace sie chaotycznie szybko zmieniajace kierunek? Albo wir bulgocacy jak gotujacy sie bulion ? Ja takie rzeczy widze przy odpowiednim zogniskowaniu na jasnym tle.  Na pewno nie sa to mety zwane floatersami bo te tez posiadam ale to inna bajka. Jestem dalekowidzem. 

Portret użytkownika KtosTam

To akurat jest już wyjaśnione

To akurat jest już wyjaśnione - iskierki poruszające się przy mocnym oświetleniu to nic innego jak duże białe krwinki przeciskające się przez naczynia krwionośne oka- za nimi wleczone są w dużym stężeniu czerwone krwinki i za taką iskierką wleczony jest zazwyczaj cień. Krwinka biała robi za soczewkę - stąd iskierka z ciemniejszą otoczką. Mnie bardziej zastanawia czym są latające w normalnie oświetlonym pomieszczeniu iskierki przed oczami. Pojawiają się na 5-30 sekund i zjawisko zanika.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika volatile

Hahahaha, a myślałem, że

Hahahaha, a myślałem, że tylko ja to widzę i mam jakieś zaburzenia wzroku, czy cuś. Rzeczywiście najlepiej na tle błękitu nieba to obserwować. Poza tym, widzę też tęczowe aureole wokół źródeł światła, szczególnie jasnych żarówek na ciemnym tle. Nawet Księżyc w pełni ma to coś, płomień świecy, niebieski LED w kontakcie w przedpokoju (o mocy chyba 1/10 W, jak nie mniej), nawet lampka sygnalizacyjna w gwizdku od mobilnego neta przy lapku, na którą właśnie się patrzę - różne są tylko proporcje barw. Mało tego - jak się dobrze przyjrzę żarówce (ale musi być normalna, z drucikiem wolframowym, nie te unijne wynalazki) to widzę takie jakby wibrujące pasma światła, drgające fale, hmm... sam nie wiem, jak to określić. Z mojego punktu widzenia światło też jest formą życia, a może nawet samo je tworzy? Jak to mawia pan Ferdek K. są na tym świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły Wink

Skomentuj