Kategorie:
Okres internetowej wolności powoli się kończy, a rządy już nie ukrywają, że muszą opanować Internet jeśli chcą panować nad obywatelami. Kiedyś ludzie mieli swoje teczki w formie papierowej, ale informatyzacja doprowadziła do tego, że obecnie każdy ma swoją teczkę, w której dzień za dniem gromadzone są wszystkie możliwe informacje na temat naszej aktywności w sieci. Są jednak sposoby, aby temu nieco przeciwdziałać.
Często spotyka się postawę obywatelską w której stwierdza się, cóż niech podsłuchują, nie mam nic do ukrycia. Większość ludzi tak właśnie rozumuje. Jednak nie wiadomo skąd bierze się to przekonanie, że władza gromadząca metodą Big Data informacje o obywatelach, nie wykorzysta tych informacji jakoś przeciwko tym obywatelom. Wygląda na to, że większość ludzi porzuciła już coś takiego jak prywatność. Oczywiście wierzą oni święcie, że to dla ich dobra bierze się ich pod but.
Trudno się dziwić, że co bardziej świadomi użytkownicy Internetu starają się jakoś przeciwdziałać permanentnej inwigilacji stosując różne technologie anonimujące takie jak proxy typu TOR czy usługi VPN. Prawdopodobnie wkrótce władze zrobią wszystko, aby zdelegalizować tego typu połączenia i takie prywatne sieci będą śledzone i niszczone niczym kryjówki rebeliantów z Matrixa. Zanim jednak władza zrobi się na tym polu agresywna można jeszcze z usług VPN korzystać.
Propagandyści już teraz zaczynają wskazywać na te technologie, jako narzędzia "pedofili" i "terrorystów". Niewątpliwie jest grono użytkowników VPN, którzy wykorzystują sieci prywatne do popełniania przestępstw, ale chyba równie wielu robi to bez VPN. Patologie istnieją zawsze. To co się osiąga normalny użytkownik to względna anonimowość w sieci, czyli fakt, że dla systemów logujących ruch w Internecie u lokalnych ISP wszelkie połączenia po ustanowieniu tunelu VPN będą wyglądały jak połączenia z jednym adresem, a my korzystając z sieci prywatnej uzyskamy wyjście na świat w innym miejscu sieci z przyzwoitą prędkością.
Widać to ewidentnie, że otwarta wolna przestrzeń internetowa ewoluuje w kierunku zamykania się sieci. Chiny, Iran, Turcja i wszystkie państwa arabskie, stosują specjalne cenzurujące filtry. Dla ludzi mieszkających w tych krajach VPN to niekiedy jedyna szansa na normalne korzystanie z Internetu. Można powiedzieć, że już teraz mamy po prostu wiele równoległych Internetów limitowanych przez konfiguracje proxy, które różnią się dostępem do zawartości. Gdy władza zacznie blokować dostęp do stron internetowych VPN będzie jednym ze sposobów na odzyskanie dostępu.
Już teraz warto pomyśleć o wykupieniu usługi VPN na przykład w serwisie HideIPVPN, lub temu podobnym. To jest jedna z możliwych reakcji na zagrożenie prywatności. Korzystanie z VPN znacznie utrudnia gromadzenie danych wrażliwych na nasz temat i jednocześnie umożliwia przeglądanie Internetu z komfortową prędkością.
Po włączeniu usługi zyskujemy IP z Wielkiej Brytanii, Holandii, Polski czy USA, co powoduje, że możliwy jest też dostęp do treści internetowych ograniczanych poprzez blokowanie użytkowników z danej adresacji IP. Dla mieszkających w Wielkiej Brytanii Polaków interesująca może być też oferowana tam usługa Premium SmartDNS, która zapewnia dostęp do treści z rynku polskiego na przykład do serwisów TVP.
I na koniec dobra wiadomość - wspomniana firma HideIPVPN zaoferowała nam pięć kont testowych na okres jednego miesiąca dla czytelników portalu zmianynaziemi.pl do wyboru US/UK VPN, NL VPN, albo Premium SmartDNS. Chętnych prosimy o zgłaszanie się za pomocą formularza kontaktowego.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
asenizator
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Strony
Skomentuj