Kategorie:
Prawybory w stanie Indiana, które wygrał kandydat na prezydenta USA, Donald Trump, były przełomowe. Wczoraj z ubiegania się o prezydenturę wycofał się konserwatywny kandydat Ted Cruiz, a dzisiaj zrezygnował jeszcze John Kasich, Gubernator z Ohio. Oznacza to, że o ile nie pojawi się nagle jakiś nowy kandydat, Donald Trump ma pewną nominację partii republikańskiej i może zostać przyszłym Prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Wszystkie lewicowe media na świecie dwoją się i troją aby zohydzić postać Donalda Trumpa. Na skale globalną przeprowadzana jest akcja robienia z Trumpa "wariata". Bezmiar obecnych w internecie, krytycznych memów ma za zadanie wywarcie odpowiedniego socjotechnicznego wpływu na społeczeństwo na wypadek gdyby było skłonne pomylić się i wybrać nie tego kandydata, którego chce międzynarodowe lewactwo.
Podobny sposób niszczenia polityka poprzez przypisywanie mu śmieszności, stosowano już wielokrotnie. W Polsce przekonał się o tym na przykład Andrzej Lepper i Janusz Korwin Mikke. Z Leppera lewacy robili żarty nawet w kontekście zupełnie dzisiaj nieśmiesznych wydarzeń, które miały miejsce na Mazurach w nielegalnych więzieniach CIA. Taki sam sposób niszczenia na rympał w imię ratowania żenującej kandydatki lewicy USA w postaci umoczonej w ciemnych sprawkach z Libii, Hillary Clinton.
Co dla nas Polaków może oznaczać prezydentura Donalda Trumpa? Przede wszystkim już podczas tej kampanii wyborczej zauważył on, że za czasów Obamy Polska i Czechy zostały opuszczone w Europie Wschodniej. Innymi słowy rozkręcono temat tak zwanej "antyirańskiej" tarczy rakietowej, której elementy mają się znaleźć w polskim Redzikowie koło Słupska. Polityka resetu stosunków z Rosją uprawiana w czasie prezydentury Baracka Obamy, zupełnie się skompromitowała i potrzebny jest reset z resetu.
Odpowiednią osobą do jego przeprowadzenia nie jest z pewnością Hilary Clinton, tylko Donald Trump. Polskich rusofobów, chętnych do wojaczki z Rosją, przeraża wizja roztaczana przez Trumpa, który otwarcie mówi, że z Władimirem Putinem będzie próbował odnaleźć porozumienie i postrzega go jako sprzymierzeńca w walce z Państwem Islamskim.
Warto sobie zadać pytanie co jest lepsze dla Polski i Polaków, podgrzewać wojenną atmosferę snując plany wojny z Rosją na terenie naszego kraju, albo liczyć na to, że do władzy w USA dojdą grupy interesu, które nie będą dążyły do wojny w Europie Wschodniej, ale doprowadzą do normalizacji stosunków.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Strony
Skomentuj