Brazylijska opozycja chce usunąć prezydent Dilmę Rousseff

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Senado Federal/CC BY 2.0

W Brazylii i Wenezueli mamy niemal identyczną sytuację - katastrofalna sytuacja gospodarcza, oskarżenia o korupcję, masowe protesty i próba przejęcia władzy przez opozycję. Wkrótce rewolucja może wybuchnąć także w Boliwii.

 

Ostatnio w Brazylii wybuchły wielkie protesty. Tamtejsza opozycja, przy znacznym poparciu społeczeństwa, złożyła wniosek o głosowanie w sprawie usunięcia prezydent Rousseff z jej stanowiska. Wydarzenia w kraju nabierają wyraźnego tempa. Dilma Rousseff uznała to za atak na demokrację i zamach stanu dodając iż nie ma zamiaru odchodzić a wszelkie oskarżenia pod jej adresem są nieprawdziwe.

 

Podczas ewentualnego głosowania, co najmniej 2/3 deputowanych w niższej i wyższej izbie parlamentu musi zagłosować za wydaleniem obecnego prezydenta Brazylii. Istnieje duże prawdopodobieństwo że jednak dojdzie do tego głosowania a Rousseff, mimo wszystko, będzie musiała odejść gdyż poparcie dla niej zaczęło drastycznie spadać. Ostatnio niektórzy demonstranci mówili o zastosowaniu siłego rozwiązania.

 

Brazylijski koncern naftowy Petrobas w ostatnim kwartale minionego roku odnotował aż 10,2 miliarda dolarów strat, głównie z powodu spadku cen ropy naftowej. Traci również swoją reputację ze względu na oskarżenia o korupcję.

 

Przypomnijmy, że również w Wenezueli opozycja zaczęła organizować masowe protesty przeciwko prezydentowi, domagając się jego odejścia. Planuje się również przeprowadzić referendum w tej sprawie. Ostatnio sytuacja zaognia się także w Boliwii - prezydent Ewo Morales oskarżany jest o korupcję a opozycja świętowała niedawno jego porażkę podczas referendum, które miało zadecydować o tym czy w 2019 roku będzie mógł ubiegać się o reelekcję.

 

 

Źródło: http://www.reuters.com/article/us-brazil-politics-idUSKCN0WO2LU

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika MiamiVibe

W Europie syf (imigracja), w

W Europie syf (imigracja), w Ameryce Południowej syf (nastroje antyrządowe), w Azji syf (bliski wschód i korea płn), nawet w Ameryce Północnej (chaos w Kanadzie). Wyznawcy diabła bardzo się spieszą, ale ich los jest już przypieczętowany. Cała nadzieja w Bogu Ojcu, bo tego syfu człowiek już nie da rady posprzątać, czyli tego co wyprawiali możni tego swiata przez stulecia.

Portret użytkownika Akamai

Ależ skąd.  Przecież to nie

Ależ skąd. 
Przecież to nie USA prowadzi od 1953 roku politykę neokolonializmu, przejmując w „posiadanie” zasobne w surowce naturalne kraje.
USA jedynie, i to całkiem bezinteresownie, szerzy w świecie demokrację. 
Prawdziwi z nich samarytanie.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika kuba9131

Przecież Ameryka Południowa

Przecież Ameryka Południowa nie jest jakoś roponośna.
Wydaje mi się że rządzący krajami latynoskimi mając małe poparcie społeczne robi sobie wrogów zwłaszcza robią sobie wroga z USA aby na straszeniu wrogiem wzrosło poparcie dla rządzących. Hitler doszedł do władzy gdyż zrobił sobie wrogów z Żydów. Logiczne prawda.
Uwierz że nie chce bronić Amerykanów, myślę że Assad powinien rządzić w Syrii, interwencja w Iraku to był błąd i w Libii też bo tam potrzebna jest twarda władza ale nie trzeba ulegać antyamerykanizmowi. W większości zgadzam się z twoimi artykułami ale tym razem po prostu zamieściłem swoje spostrzeżenie.

Portret użytkownika achiles

COŚ MI SIĘ TU WYDAJE, że tu

COŚ MI SIĘ TU WYDAJE, że tu jednak chyba doszło do jakiegoś " DILLA " miedzy Rosją, a szatanami zjednoczonymi, czyli: Rosja się, nie wcina, do Azji i Ameryki Południowej i tam, nie miesza, a w zamian odzyskuje wpływy w upadlinie, wschodniej Europie, może współpracować z Niemcami i kontroluje POŁOWĘ Bliskiego wschodu. TAKIE MI SIĘ NASUWAJĄ SKOJARZENIA i gdybanie. 
p.s Jeśli coś z tego jest to, nie mnie to oceniać. PO OWOCACH TO POZNAMY. 

Skomentuj