Kategorie:
W Brazylii i Wenezueli mamy niemal identyczną sytuację - katastrofalna sytuacja gospodarcza, oskarżenia o korupcję, masowe protesty i próba przejęcia władzy przez opozycję. Wkrótce rewolucja może wybuchnąć także w Boliwii.
Ostatnio w Brazylii wybuchły wielkie protesty. Tamtejsza opozycja, przy znacznym poparciu społeczeństwa, złożyła wniosek o głosowanie w sprawie usunięcia prezydent Rousseff z jej stanowiska. Wydarzenia w kraju nabierają wyraźnego tempa. Dilma Rousseff uznała to za atak na demokrację i zamach stanu dodając iż nie ma zamiaru odchodzić a wszelkie oskarżenia pod jej adresem są nieprawdziwe.
Podczas ewentualnego głosowania, co najmniej 2/3 deputowanych w niższej i wyższej izbie parlamentu musi zagłosować za wydaleniem obecnego prezydenta Brazylii. Istnieje duże prawdopodobieństwo że jednak dojdzie do tego głosowania a Rousseff, mimo wszystko, będzie musiała odejść gdyż poparcie dla niej zaczęło drastycznie spadać. Ostatnio niektórzy demonstranci mówili o zastosowaniu siłego rozwiązania.
Brazylijski koncern naftowy Petrobas w ostatnim kwartale minionego roku odnotował aż 10,2 miliarda dolarów strat, głównie z powodu spadku cen ropy naftowej. Traci również swoją reputację ze względu na oskarżenia o korupcję.
Przypomnijmy, że również w Wenezueli opozycja zaczęła organizować masowe protesty przeciwko prezydentowi, domagając się jego odejścia. Planuje się również przeprowadzić referendum w tej sprawie. Ostatnio sytuacja zaognia się także w Boliwii - prezydent Ewo Morales oskarżany jest o korupcję a opozycja świętowała niedawno jego porażkę podczas referendum, które miało zadecydować o tym czy w 2019 roku będzie mógł ubiegać się o reelekcję.
Źródło: http://www.reuters.com/article/us-brazil-politics-idUSKCN0WO2LU
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Skomentuj