Rebelianci wspierani przez Turcję są blisko dotkliwej porażki. Armia rządowa otoczyła jedno z kluczowych miast w północnej części kraju i przejmuje kontrolę nad wioskami, które od kilku lat należały do opozycjonistów.

Wojska syryjskie przy wsparciu bojowników Hezbollahu i rosyjskich samolotów odbiły tereny na północy od Aleppo oraz odcięli trasę zaopatrzeniową do Turcji. Siły rządowe otoczyły więc miasto niemal ze wszystkich stron. Z czasem wojska najprawdopodobniej zaczną zmierzać w kierunku centrum Aleppo. Opozycjoniści mogą jeszcze ewakuować się z miasta wybierając jedyną drogę, która prowadzi na północny-zachód.

Dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR), które stacjonuje w Wielkiej Brytanii i ma powiązania z rebeliantami wskazał, że siły rządowe w ciągu trzech dni dokonały znacznych postępów w Aleppo, czego nie potrafiły zrealizować przez trzy ostatnie lata. Pozostało jedynie kwestią czasu aż miasto zostanie wyzwolone.

Postępy syryjskiej armii wspieranej przez Rosję są potępiane przez Zachód. Opozycja domaga się aby Syria wstrzymała ofensywę, gdyż w przeciwnym wypadku zrezygnuje z negocjacji z rządem. Zresztą ostatnie rozmowy pokojowe i tak zakończyły się fiaskiem. Specjalny wysłannik ONZ Staffan de Mistura ogłosił wstrzymanie dalszych negocjacji i zostaną one wznowione dopiero 25 lutego.

Sytuacja jest obecnie napięta. Władze Syrii wcale nie muszą już godzić się na rozmowy z opozycją, ponieważ obecnie to armia rządowa odnosi sukcesy i jest na dobrej drodze do przejęcia kontroli nawet nad całym państwem. Jedyne co mogłoby przerwać pasmo sukcesów to interwencja zbrojna USA i jej sojuszników.

Źródło: http://news.yahoo.com/syria-regime-forces-cut-rebel-supply-route-aleppo-161212104.html