Co najmniej 14 osób zginęło we wtorek w dwóch osobnych atakach terrorystycznych w syryjskim mieście Homs.

Według Talal al-Barazi, gubernatora prowincji Homs, dwa wybuchy miały miejsce w odstępach kilku minut na ulicy Al-Sied w mieszkalnej dzielnicy Al-Zahra.

Gubernator wyjaśnił, że w pierwszym przypadku eksplodował samochód pułapka w gęsto zaludnionym kwartale, a w drugim zdetonowany został „pas samobójcy”. Celem terrorystów był punkt kontrolny syryjskich sił bezpieczeństwa, ale większość ofiar to niestety cywile.