Wojna z ISIS jako test zdolności obronnych na wypadek buntu ludzkości przeciwko NWO

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Na Bliskim Wschodzie mamy wielki konflikt zbrojny, w który zaangażowały się regionalne oraz największe mocarstwa. Oficjalnie mówi się, że jest to wojna z terroryzmem, lecz warto wziąć pod uwagę to, że światowym mediom niekoniecznie musi zależeć na tym aby prawda wyszła na jaw. Zresztą już wiele razy byliśmy świadkami jak media potrafią skutecznie zafałszować prawdziwy obraz danych sytuacji.

 

Zacznijmy od tego, że przywódca tzw. Państwa Islamskiego, według nieoficjalnych doniesień (czyli takich które nie potwierdzają światowe media), jest podstawionym zachodnim agentem. To już w zupełności powinno wystarczyć aby dojść do wniosku, że powstanie tak wielkiej i potężnej organizacji zbrojnej, która chce rzekomo zniszczyć świat, nie było spontaniczne.

 

W swoich rozważaniach możemy pójść dalej. Nieoficjalnie mówi się, że ISIS powstało przy wsparciu Arabii Saudyjskiej, Turcji, Izraela i USA ale Rosja, rzekomo największy przeciwnik Zachodu, jakoś nie sypie oskarżeniami na prawo i lewo. Jedynym wyjątkiem jest Turcja. Rosja postanawia jednak przyłączyć się do tej międzynarodowej szopki, zwanej dla przykrywki wojną z terrorem, a następnie zgadza się z Zachodem że w Syrii potrzebne są nowe wybory, nowa konstytucja i nagle, po wielu latach mordów, światowi przywódcy dostrzegli że kraj jest już zrujnowany i trzeba coś z tym zrobić.

 

Przecież Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, niektóre kraje arabskie i państwa europejskie posiadają tak wielką potęgę militarną, że gdyby wszystkim naprawdę zależało na natychmiastowym zniszczeniu tego nowotworu, zwanego Państwem Islamskim, wystarczyłyby nie lata, lecz miesiące, aby zrobić porządek na Bliskim Wschodzie.

Skoro ISIS nie jest dziełem przypadku, musi spełniać jakiś konkretny cel. Pojawia się więc teoria, że podstawiony agent a zarazem przywódca islamistów mógł zrobić sztuczne powstanie, bunt przeciwko obecnemu systemowi. Terroryści są dobrze uzbrojeni i wyposażeni, przygotowani na wszystko, mają duże dochody dzięki ropie naftowej, funkcjonuje u nich propaganda oraz nabór kolejnych bojowników na wszystkich kontynentach, lecz nie mają oni pojęcia, że mogą być jedynie częścią wielkiego planu.

 

Bardzo często w mediach pojawiają się doniesienia, że mieszkańcy poszczególnych państw, niczego nieświadomi i nasiąknięci propagandą, chcieli przyłączyć się do ISIS i zapowiadali ataki terrorystyczne. W rzeczywistości największe potęgi na świecie mogą w ten sposób analizować jak wyglądałby ewentualny bunt przeciwko NWO i przygotować się do przyszłego prawdziwego powstania.

 

Odsunięcie od władzy jednego światowego rządu będzie wymagało przede wszystkim walki zbrojnej i działalności propagandowej na całym świecie, czyli tak jak robi to ISIS. Można więc stwierdzić iż ta rzekoma wojna z terroryzmem to nic innego jak symulacja takiego buntu przeciwko NWO. To jednocześnie oznaczałoby, że USA, Rosja, Chiny, Europa i pozostałe mocarstwa grają w jednej drużynie a wszelkie podziały, jak np. konflikt USA-Rosja, jest tylko wytworem podległych im mediów. W tym czasie poszczególne państwa zajmują się zwalczaniem wszelkiego poparcia dla ISIS, eliminacją aktywnych i rozumnych jednostek oraz zwiększaniem inwigilacji jako narzędzia do walki z terroryzmem. Jeśli pewnego dnia dowiemy się, że międzynarodowy terroryzm przestaje zagrażać światu, prawdopodobnie będzie to czas powstania jednego światowego rządu.
 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika HAMU

Czemu polacy mają tak słabą

Czemu polacy mają tak słabą pamięć obejrzyj sobie https://www.youtube.com/watch?v=s-dFeHUOLh0 to samo działo się w polsce miliony polaków zginęły między rokiem 1939 -1950 taki obraz rzeczy jak przedstawiasz na tych zdjęciach istniał zawsze w zależności od czasu w różnych miejscach na świecie. światem kieruje cimena siła która do tego prowadzi. Za głupi jestem by znaleśc na to lekarstwo, ale wiem że to co się dzieje w europie powinno nam dać do myślenia, aby scenariusz z drugiej wojny światowej się nie powtórzył.

Portret użytkownika anya67

wiem co działo się w czasie 2

wiem co działo się w czasie 2 wojny i z książek i z filmów i z opowiadań moich dziadków (którzy tamtą wojnę przeżyli)
chodzi mi raczej o coś innego ...
minęło tyle lat i co ? NIC ... NIC  SIĘ  NIE ZMIENIA
świat , cywilizacja ... zamiast postępu obserwujemy :
zdziczenie , znieczulicę , marazm itd
dlatego mnie to wszystko coraz bardziej przeraża
 

Portret użytkownika fdsa

A TEŻ SOBIE O TYM WCZORAJ W

A TEŻ SOBIE O TYM WCZORAJ W WYRKU POMYŚLAŁEM. prowokują to chyba świadomie by sprawdzić na ile ludzie byli by w stanie bronić swojego terytorium w przypadku ataku rosji chin czy kogo tam jeszcze. chyba marnie wypadliśmy. jako totalnie bierni i mizerni. nic tylko ścinać głowy kosą jak zboże. :/ pytanie które społeczeństwo się podniesie i zacznie jednoczyć walczyć o swoje prawa godność i wolność?

Portret użytkownika Angelus Maximus REX2

Rosyjski "parasol ochronny"

Rosyjski "parasol ochronny" nad Polską Achillesie??
 Czyżby to było posunięcie Putina, mające przekonać niedowiarków rusofobów co do strategicznej  ochrony narodów słowiańskich przed zachodnim imperializmem??

Portret użytkownika n..

"W tym czasie poszczególne

"W tym czasie poszczególne państwa zajmują się zwalczaniem wszelkiego poparcia dla ISIS, eliminacją aktywnych i rozumnych jednostek oraz zwiększaniem inwigilacji jako narzędzia do walki z terroryzmem". Czyżbyś właśnie John postanowił nas ostrzec, że "oni" wykorzystują (również) ZnZ, by wyłowić i "wyeliminować" wszystkie inne "aktywne i rozumne jednostki" jako potencjalnie niebezpieczne dla NWO, zlecając i sponsorując, te wszystkie kontrowersyjne artykuły, symulując tutaj zupełny brak cenzury, by skłonić szczerych i naiwnych do pisania bardzo swobodnych wypowiedzi, a my cały czas "nie mieliśmy pojęcia, że jesteśmy jedynie częścią wielkiego planu"?
No to teraz już wszystko jasne, dlaczego "nagle znikają" inteligentni forumowicze, a pozostają agenci...

Portret użytkownika John Moll

n.. napisał:Czyżbyś właśnie

n.. wrote:
Czyżbyś właśnie John postanowił nas ostrzec, że "oni" wykorzystują (również) ZnZ, by wyłowić i "wyeliminować" wszystkie inne "aktywne i rozumne jednostki" jako potencjalnie niebezpieczne dla NWO, zlecając i sponsorując, te wszystkie kontrowersyjne artykuły, symulując tutaj zupełny brak cenzury, by skłonić szczerych i naiwnych do pisania bardzo swobodnych wypowiedzi, a my cały czas "nie mieliśmy pojęcia, że jesteśmy jedynie częścią wielkiego planu"? No to teraz już wszystko jasne, dlaczego "nagle znikają" inteligentni forumowicze, a pozostają agenci...

Bardzo fajnie to ująłeś ale o to możesz być spokojny. Nikt nie zleca ani nie sponsoruje artykułów. Ten powyższy napisałem z głowy. Jako moderator zatwierdzam komentarze i walczę z cenzurą wypowiedzi (ewentualnie cenzuruję gdy są wulgarne lub nawołują do zabijania - to oczywiste). Poza tym od dawna wiadomo, że służby zaglądają na wszystkie portale i czytają wszystkie wpisy.

 

Jeśli ktoś miałby mieć problemy za swoje antyNWOwskie stanowisko, to mnie już dawno by dopadli... Jeśli jednak pewnego dnia zniknę bez wcześniejszej zapowiedzi, to chyba wiesz co to będzie oznaczało, a jeśli będę otrzymywał jakieś groźby, to temat poruszę tu na ZnZ.

Portret użytkownika Akamai

Teoretycznie to Admin i John

Teoretycznie to Admin i John Moll też mogą być agentami NWO. A stronę tą założyli właśnie po to, by wyłapywać potencjalnych rebeliantów. Bo są takie strony internetowe, które rzeczywiście pełnią taką "służebną" rolę. Nie są one nigdy blokowane, a ich administratorzy nie są nękani. Więc kto wie ?
Chociaż tak naprawdę, to myślę, że ta masowa inwigilacja jest mocno przesadzona. Chodzi o to by ludzie bali się wyrażać publicznie swoje poglądy. By bali się mówić, pisać, a w końcu żeby przestali myśleć. Zalecałbym jednak nie ulegać tej propagandzie. Bo to jedyna szansa na przetrwanie. Czy grzeczni i spolegliwi Żydzi uniknęli komory gazowej ? 
"Poza tym od dawna wiadomo, że służby zaglądają na wszystkie portale i czytają wszystkie wpisy" 
Czyżby ? A ilu ich jest, i jak szybko potrafią czytać ?

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika John Moll

Akamai napisał: Teoretycznie

Akamai wrote:

Teoretycznie to Admin i John Moll też mogą być agentami NWO. A stronę tą założyli właśnie po to, by wyłapywać potencjalnych rebeliantów. Bo są takie strony internetowe, które rzeczywiście pełnią taką "służebną" rolę. Nie są one nigdy blokowane, a ich administratorzy nie są nękani. Więc kto wie ?

Nie jestem nękany - to chyba dobrze? Jeśli jestem agentem NWO to najwyraźniej robię to nieświadomie. Innej możliwości nie widzę.

 

Akamai wrote:

Chociaż tak naprawdę, to myślę, że ta masowa inwigilacja jest mocno przesadzona. Chodzi o to by ludzie bali się wyrażać publicznie swoje poglądy. By bali się mówić, pisać, a w końcu żeby przestali myśleć. Zalecałbym jednak nie ulegać tej propagandzie. Bo to jedyna szansa na przetrwanie. Czy grzeczni i spolegliwi Żydzi uniknęli komory gazowej ? 

"Poza tym od dawna wiadomo, że służby zaglądają na wszystkie portale i czytają wszystkie wpisy" 

Czyżby ? A ilu ich jest, i jak szybko potrafią czytać ?

Możliwe że jest tak jak piszesz. Wolności słowa i tak nie mogą nam odebrać. A co do tego czytania wszystkich portali i wszystkich wpisów to możliwe że przesadziłem, ale jestem w 100% pewny, że służby rozsyłają tu różnych trolli i próbują wpłynąć na poglądy innych ludzi.

Portret użytkownika Odważniak

Bank roboczogodzin. Jeżeli

Bank roboczogodzin. Jeżeli jeden facet robi garnek przez pięć godzin, to inny, żeby nabyć takowy, musi zaliczyć pięć godzin pracy. Może zamiatać godzinę, przynieść zakupy babci w 20 minut, robić cokolwiek, co potrafi, a jak potrafi niewiele, to i tak zawsze coś się znajdzie. Byle dla kogoś innego. Tylko problem wyskakuje z weryfikacją i uczciwością, ale do tego dojrzeją, jak zobaczą, że praca jest miła. Pięć godzin dziennie na podstawówkę, czyli jedzenie i ciepły dach to nawet żebrak, czy zasiłkowiec się nalata. Ukierunkować takich pozytywnie, żeby energię na kombinowanie na pracę przeżucili, bo i tak na to samo wychodzi. Z resztą i tak najgorsze prace będą robić roboty, tak, że nowe pojęcie pracy, to będzie czynność dla kogoś.
Na początku pewnie rozwiąże się problem uczciwości jakimś mądrym urządzonkiem, a później to przeistoczy się w normalność i nawet zaprzestanie się monitorowania pracogodzin, bo to, czy ktoś pracuje, czy zalany w trupa zapewnia reszcie rozrywkę, to nie ma najmniejszego znaczenia w przyszłości, gdzie wszyscy będą mieli wszystko, narkomani narkotyków po uszy, pijacy wódy za darmo aż pula genowa ludzi się odbuduje. Getta narkomańskopijackie i religijne na początek, i najlepiej turniej religijny raz w roku, gdzie najzagorzalsi fanatycy pójdą w szranki z podobnymi i bóg najlepszych będzie przez rok wybrany miską. Diadem mu założą i szarfę, i za rok następne igrzyska, na pałki i miecze, może na pięści. Wolna wola dokonuje wolnego wyboru. Chcesz imprezować na maksa przez trzydzieści lat? Żaden problem, instalujesz się w gettcie PN (pijackonarkomańskim) i na umór, zostajesz Umarlakiem. Olśni cię w trakcie jazdy? Wolna wola, bierzesz i zaczynasz pracować jak wszyscy.

Brak więzień. Ukradłeś? Odpracujesz potrójną wartość, więc się nie opłaca. Zabicie wiąże się z dożywociem pracy w jakimś, za przeproszeniem, gównie, albo przy tym, co delikwenta odstrasza, badane za pomocą podświadomych obrazów puszczonych szybko i reakcję organizmu na przerażający jeden. I na elektrycznym łańcuchu z paralizatorem poza miejscem dożywotniej pracy skutecznie nie pozwalającym nigdzie pójść. Zaraz popyt na zabójstwa spadłby do minimum.

Oczywiście musielibyśmy być monitorowani na początku, bo jak tu złapać zabójcę? Ale i tak jesteśmy już obserwowani rojami maszyn, więc na jedno wychodzi, człowiek o czystym sumieniu nie ma się czego obawiać. Z czasem przestałyby nas obserwować, bo jak wszyscy będą wszystko mieli, to o co będą się zabijać? Chcą zabijać psychopatycznie? To idą to getta religijnego i trenują do igrzysk, raz w roku mogą upuścić rządzom i podyskutować z sobie podobnym. Wyobrażam sobie potyczki babć i dziadków na laski i księgi, maraton modlitw na głos (głośniejszy i co szybciej klepie wygra) i duszenie koralikami jako rozwiązanie konfliktu dogmatycznego, pojedynki na przybory religijne budziłyby furorę, takie jak unieruchamianie dywanem i topienie w wodzie święconej, strzał z obrazu, czy podduszanie pejsem...

Normalni ludzie mieliby normalne igrzyska, co dawałoby szanse śledzić wszystkie mecze w różnych kanałach dla rozrywki. Życie składałoby się z zabaw z dziećmi i kotkami, pielęgnowania ogródków, paru godzin pracy i relaksu. Roboty do roboty!

Strony

Skomentuj