Kategorie:
Niedawny próbny wybuch bomby wodorowej, który przeprowadziła Korea Północna, wywołał trzęsienie ziemi w sensie dosłownym i politycznym. Sąsiadujące państwa są z tego powodu bardzo niezadowolone a najbardziej emocjonalnie zareagowała Korea Południowa, która właściwie do dnia dzisiejszego jest w stanie wojny z północnokoreańskim reżimem.
Według Japonii i USA, należy przeciwdziałać i nałożyć między innymi dodatkowe sankcje. Jednak w ten sposób nie uda się powstrzymać Korei Północnej przed dalszymi pracami nad bronią nuklearną. Nawet Chiny, które nie zostały powiadomione o nadchodzących testach, nie pochwaliły działań swojego sojusznika.
Z kolei Korea Południowa postawiła swoje wojska w stan gotowości wzdłuż granicy koreańskiej i zapowiedziała że znów będzie nadawać propagandę z wielkich głośników. Władze zapowiedziały że wszelkie działania prowokacyjne ze strony Korei Północnej spotkają się z natychmiastową odpowiedzią.
Co więcej, Korea Południowa zaczęła zastanawiać się nad pozyskaniem broni nuklearnej jako środka odstraszającego. W tym celu może zwrócić się do Stanów Zjednoczonych o pomoc. Zachód może wznowić rozmowy nad denuklearyzacją Korei Północnej, co udało się w przypadku Iran ale tu jest skazane na porażkę, lub utworzeniem tzw. parasola atomowego, który posiadałby zdolności zarówno obronne jak i ofensywne. Według analityków, nawet najmniejsza prowokacja i zbyt przesadna reakcja może doprowadzić do wojny, do której przyłączy się także Japonia, Chiny i Stany Zjednoczone.
Źródło: http://www.reuters.com/article/us-northkorea-nuclear-idUSKBN0UK0G420160107
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
nn
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer
Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.
Skomentuj