Zgodnie z przewidywaniami, dzisiaj doszło do wystąpienia burzy magnetycznej spowodowanej koronalnymi wyrzutami masy (CME) na Słońcu, do których doszło 16 grudnia bieżącego roku. Najbardziej wysunięty w kosmosie ziemski instrument badawczy ACE odnotował początek naporu komponentu plazmy dzisiaj około godziny 15:30 czasu uniwersalnego.

Wiadomo, że powstały w sumie dwa CME, z których jeden dotarł już do ziemskiej magnetosfery. Prędkość wiatru słonecznego wzrosła nagle do poziomu ponad 500 km/s. Przy tym planetarny indeks fluktuacji magnetycznych Kp osiągnął poziom 4, a to wystarcza do osiągnięcia intensywności burzy magnetycznej najwyżej G1.

Nie jest to więc szczególnie silne zjawisko i raczej nie powinno skutkować zorzami polarnymi w obszarach zwykle ich nie doświadczających. Jednak dla miejsc znajdujących się na pobliskich polarnym szerokościach geograficznych z pewnością oznacza to noc z pięknym pokazem możliwości natury. Szczególnie interesujące obserwacje możliwe są jak zwykle z obszaru Skandynawii.