Poziom mórz podnosi się najszybciej na wybrzeżu Chin

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Wzrost poziomu mórz jest przedstawiany jako nieuchronna konsekwencja tak zwanego globalnego ocieplenia. Zwolennicy tej teorii nie umieją jednak wytłumaczyć jak to się dzieje, że w niektórych miejscach poziom wody nie zmienia się, a w innych rzeczywiście podnosi się. Okazuje się, że w obszarach przybrzeżnych Chin wzrost ten następował zdecydowanie szybciej niż w innych regionach świata

 

Jak donosi agencji Xinhua, od 1980 do 2012 roku poziom wody na chińskim wybrzeżu wzrastał średnio o 2,9 mm rocznie. Przynajmniej do takich wniosków doszli chińscy naukowcy po szeroko zakrojonych badaniach, których wyniki zostały opublikowane 20 listopada.

 

Dokument opisujący ten stan rzeczy to raport wypowiadający się ogólnie na temat skutków zmian klimatu obserwowanych w Chinach. Prace przy zbieraniu danych i ich analizie trwały ponad trzy lata, a brało w nich udział ponad pięciuset naukowców i 16 agencji rządowych.

 

Mimo to zabrakło wytłumaczenia, dlaczego w niektórych miejscach rzeczywiście wody jest więcej, a w innych mniej, albo tyle samo. Oczywistym wnioskiem jest uznanie, że nie tyle chodzi tutaj tylko o wzrost poziomu morza ile o powolne tonięcie niektórych płyt litosferycznych. Problem jednak w tym, że teoria ta nie jest uznawana za naukową. Z tego powodu tkwimy cały czas w prawdopodobnie błędnym paradygmacie.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika r.abin

Ja jak siedzę w pociągu (a

Ja jak siedzę w pociągu (a obok rusza - inny), to mam problemy ze stwierdzeniem - który rusza. Może Chińczycy - mają podobnie? Tylu ich przybyło, że grunt się zapada. A podczas pomiaru - niech wszyscy odejdą od brzegu.

Portret użytkownika Rodak

A m,oże  w jednych  miejscach

A m,oże  w jednych  miejscach  się  podnosi, a  w innych  opada, bo  o  tym  już  się  nic  nie mówi.
Grawitacja  wydaje  się  nie jest  zmienna, a  częstotliośc  drgań  Ziemi  wzrosła  od  7.8 hz  do  ponad  13 hz.

Portret użytkownika jaa

Nie rozumiem. Przecież

Nie rozumiem. Przecież przyczyną podnoszenia się poziomu wody w jednym miejscu przy jednoczesnym braku takiego zjawiska w innych miejscach są: temperatura wody, zanieszczszczenie wody, też wynikający z tego ciężar właściwy, ciśnienie warstwowe, do tego dochodzą prądy wody, kierunki pływów i brak możliwości swobodnego przemieszczania się niektórych warstw wody. Do tego dochodzi konieczność wyrównania lub uzupelnienia wartości sił wynikających z nachylenia osi Ziemi.

Portret użytkownika jaa

po prostu oni tam wyrzucają

po prostu oni tam wyrzucają wszystkie śmieci do morza, zatopione w jakichś kontenerach albo czymś takim i przez to poziom wody im się podnosi. Ale skoro naukowcy mogą snuć teorie, które potem zmieniają na inne, to dlaczego inni nie mieliby tego robić.

Portret użytkownika Wojox

To oczywiście miasto się

To oczywiście miasto się zapada bo jest nad samym brzegiem. A poziom mórz ciągle jest taki sam, a nawet się zmniejsza. Jeżeli zamarzniete góry lodowe topnieją to zwalnia się miejsce. Objetość lodu jest wieksza od roztopionego lodu. Prosty eksoeryment z butelką to udowadnia. Jeżeli zamrozimy piwko w lodówce to butelka peka, ponieważ w stanie zamarznietym potrzebuje więcej miejsca. Większość gór lodowych ma więcej swojej objętości pod wodą, jeżeli zacznie taka góra odmarzać, poziom wody zmniejszy się..

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Portret użytkownika Wojox

Pulsar wybacz ale jak dowiesz

Pulsar wybacz ale jak dowiesz się jaki fałszywy był Twój światopogląd to zdębiejesz z wrażenia. Kłamstwo w nauce sięga tak głęboko że aż nie sposób przyjąć prawdy. Masońskie macki sięgają bardzo głęboko, oni kreowali dzisiejszego matrixa od stuleci. Na 4 filarach oparli kulę ziemską. I to ich podstawa kłamstwa. Polecił bym Ci film, ale zapewne po 2 minutach Twój zaprogramowany umysł by nie zniósł tego. 

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Portret użytkownika Pulsar

@Wojox Cytat:Pulsar wybacz

@Wojox

Quote:
Pulsar wybacz ale jak dowiesz się jaki fałszywy był Twój światopogląd to zdębiejesz z wrażenia.

A o jaki dokładnie światopogląd Ci chodzi?
Religijny, polityczny, ekonomiczny itp.
Quote:
Kłamstwo w nauce sięga tak głęboko że aż nie sposób przyjąć prawdy. Masońskie macki sięgają bardzo głęboko, oni kreowali dzisiejszego matrixa od stuleci.

Tego akurat nie musisz mi tłumaczyć.
Mam identyczne zdanie na ten temat.
Quote:
Polecił bym Ci film, ale zapewne po 2 minutach Twój zaprogramowany umysł by nie zniósł tego.

A skąd Ty wiesz jaki jest mój umysł?
Równie dobrze i ja mogę powiedzieć, iż Ty jesteś zaprogramowany, by tak o mnie pisać. Wiesz co Pan Jezus powiedział: - " Nie osądzajcie".
Nie wypowiadaj o nikim sądu, gdyż nie znasz wszystkich myśli tej osoby. Tę opcję zarezerwował sobie tylko sam Bóg.

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Nagle zmieniłeś zdanie? Od

Nagle zmieniłeś zdanie? Od dawna tłumaczę przygłupom, że poziom wód z tytułu topnienia lodowców Arktyki i Antarktydy pozostanie zasadniczo constans... Za to zbierałem minusy i zapewne od ciebie...
Od tej wiedzy są zwolnieni wszyscy z humanistycznym wykształceniem... i ekonomiści...:)

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Portret użytkownika re1

Fragmencik z tekstu - masło

Fragmencik z tekstu - masło maślane.
[Woda po stopieniu kostki lodu będzie miała nieco mniejszą objętość niż ta kostka, jednak jej ciężar będzie cały czas taki sam. Ta różnica w objętości (a raczej gęstości) prowadzi do sytuacji, w której pewna część lodu wystaje ponad powierzchnię wody. Zatem zanurzona część zajmuje dokładnie tyle miejsca ile zajęłaby woda w stanie ciekłym. Z tego powodu poziom wody w naczyniu nie zmienił się.]
Tylko nie podali ile tego lodu wystaje nad powierzchnię???
A poziom się nie zmienił - a to tylko szklaneczka prawie laboratorium.
No a jak to się ma, że nas zaleje wedlug nukowców od globalnego ocipienia - cytat z tego samego tekstu [Naukowcy oszacowali, że poziom wód z tego powodu może się podnieść o ok. 4-6 cm.]

Skomentuj