Zamachy terrorystyczne we Francji zbliżają nas do jednego Światowego Rządu

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Ostatnie wydarzenia we Francji są wielką tragedią ale nie wolno zapominać kto naprawdę za tym wszystkim stoi. Oczywiste jest to że podczas zamachów zginęli niewinni ludzie, ale europejskie rządy bardzo chętnie wykorzystają sytuację i strach wśród mieszkańców tego kontynentu.

 

Na początku roku islamiści uzbrojeni w karabiny maszynowe szturmowali redakcję magazynu Charlie Hebdo. Władze wielu państw świata były oburzone, gdyż atak był rzekomo wymierzony w wolność słowa - co z tego, że redakcja wydawała kontrowersyjne rysunki, które wyraźnie oburzały muzułmanów.

 

Kilka miesięcy później, władze przyjęły ustawę powszechnie określaną jako "francuski Patriot Act". Miało to być rzekomo ważne uaktualnienie, które pozwoli chronić kraj przed potencjalnymi terrorystami. Ustawa ta umożliwia służbom stosowanie różnych metod szpiegowskich wobec obywateli a także gromadzenie informacji na ich temat bez nakazów sądowych.

Mamy zatem doskonały przykład który pokazuje jak to wszystko działa - pojawiło się zagrożenie od terrorystów, więc należy zwiększyć inwigilację obywateli i wmówić im że to dla ich bezpieczeństwa. Tylko czy "francuski Patriot Act" coś zmienił? Niestety nie. Kilka dni temu dokonano kolejnego ataku i zginęło o wiele więcej ludzi niż podczas styczniowego zamachu.

 

Czego zatem możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości? Rząd we Francji, a być może nawet w innych europejskich krajach, zatwierdzi nowe przepisy które zezwolą na jeszcze większą inwigilację ludzi. Terroryści z tzw. Państwa Islamskiego, czyli organizacji zbrojnej która powstała w bardzo tajemniczy sposób poprzez rzekome wspieranie syryjskiej "opozycji", dokonają kolejnego zamachu, niekoniecznie we Francji, ale rezultat będzie taki sam. Im bardziej krwawe zamachy, tym chętniej ludzie zgodzą się oddać swoje podstawowe prawa 

 

Aby utworzyć jeden światowy rząd, musiałoby nastąpić pewne porozumienie między największymi mocarstwami na świecie. Chodzi o zjednoczenie sił do walki ze wspólnym wrogiem. Obecnie to właśnie radykalni islamiści z ISIS określani są jako zagrożenie dla pokoju i to na całym świecie. Warto dodać, że zarówno władze Rosji jak i były doradca ds. bezpieczeństwa USA oraz zwolennik NWO Henry Kissinger są zdania, że Zachód i państwa Wschodu powinny rozpocząć współpracę.

Skoro Państwo Islamskie jest sztucznym tworem a w internecie pojawia się coraz więcej dowodów na to wskazujących, to dlaczego Rosja rzekomo stojąca w opozycji do USA nie mówi o tym publicznie? Jeśli te dwa mocarstwa rzeczywiście kopią piłkę do jednej bramki, zjednoczenie najprawdopodobniej nastąpi. Może to tego dojść, gdy islamiści dokonają jeszcze większego zamachu, który wstrząśnie całym światem.

 

Gdy nastąpi wspólna walka z ISIS możemy się dowiedzieć, że prawdziwa potęga terrorystów jest niedoszacowana. Kolejne krwawe ataki w Europie i/lub w Rosji spowodują, że strach przed islamistami stanie się bardzo powszechny. Ostatecznie, gdy szpiegowanie ludzi stanie się rzekomo czymś niewystarczalnym, pojawi się skuteczne rozwiązanie - utworzenie jednego światowego rządu, który rozwiąże wszystkie problemy trapiące ludzkość, łącznie z terroryzmem, ale uzyska totalną kontrolę nad całym światem.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika nn

znalezione w sieci: "Jak mam

znalezione w sieci:
"Jak mam szanować Belgów, skoro swoich rodziców na starość oddają do domów starców albo uśmiercają, aborcja jest u nich normalna, kościoły są puste, za to burdele pełne? Za co mam ich szanować?" - powiedział kiedyś marokański taksówkarz. I wielu muzułmanów tak myśli nie tylko o Belgii, ale i o całej zachodniej Europie, która ich zdaniem jest zdegenerowana i nie zasługuje na nic dobrego...
John Moll pisze: "Może to tego dojść, gdy islamiści dokonająjeszcze większego zamachu, który wstrząśnie całym światem."
Niemcy? Berlin? coś jak wielki targ? dworzec? może czas monitorować składy wożące chemikalia, paliwa?
 

nn

Portret użytkownika MulderXXX

Pomysł z chipowaniem był może

Pomysł z chipowaniem był może dobry w latach 90. Teraz są czytniki biometryczne, systemy rozpoznawania twarzy, a nawet technologie oparte o analizę sygnału wifi, pozwalające identyfikować ludzi i śledzić ich ruchy przez ściany. Nie mówiąc już że ludzie świadomie publikują informacje na swój temat na Facebooku i innych Twitterach, logując się odciskiem palca na swoich smartfonach z dostępem do Internetu, z przednią i tylną kamerką, dyktafonem, rejestratorem rozmów i lokalizatorem GPS, ale bez możliwości wyciągnięcia baterii bez użycia ciężkiego sprzętu. Technologia idzie do przodu i te bydlaki, które chcą nas trzymać za mordę na pewno chętnie z tych nowinek korzystają, tym bardziej że sami sztucznie nadmuchują konsumpcję i zaszczepiają w ludziach kult ciała i jakiś porąbany technoseksualizm. 

Strony

Skomentuj