Potencjalnie katastrofalny huragan powstał na Pacyfiku

Kategorie: 

Źródło: NASA

Na Pacyfiku powstała burza, która stała się największym huraganem kiedykolwiek zarejestrowanym na półkuli północnej. Siła żywiołu będzie najpierw odczuwalna w Meksyku, ale potem ten huragan może też doświadczyć innych.

 

Według amerykańskiego National Hurricane Center, burza tropikalna Patricia stała się największym tego typu zjawiskiem kiedykolwiek zarejestrowanym nad którymkolwiek z ziemskich oceanów. Według klasyfikacji stosowanej przy szacowaniu siły tego huraganu ustalono, że Patricia osiągnęła wielkość ponad 5 stopni w skali Saffira-Simsona.

Jest to wielkość niemal maksymalna, którą wcześniej osiągnęły tylko takie monstra jak słynny huragan Katrina, który spustoszył Florydę i Luizjanę. Jednak według naukowców obserwujących ewolucję tej burzy, można się spodziewać nawet większej siły niż po Katrinie. Siła wiatru w porywach ma przekraczać znacznie 300 km/h. Jest to już ten poziom żywiołu, który powoduje zniszczenia o zdecydowanie największej skali.

Jeśli przewidywania naukowców okażą się prawdziwe, to można się spodziewać nawet tego, ze huragan Patricia stanie sie najsilniejszym tego typu zjawiskiem do jakiego doszło w historii obserwacji tego typu zjawisk. Huragan Patricia może być bardziej niszczycielski od supertajfunu Haiyan, który zdewastował znaczną część Filipin.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika dąb

Trudno mi było sobie

Trudno mi było sobie wyobrazić spełnienie przepowiedni o 3 dniach ciemności ale po tym jak wyszła sprawa z dziurą koronalną na słońcu to jednak jest to możliwe . Gdy chłodniejsza plazma przykryje tarczę słońca to może spaść jasność naszej gwiazdy co odczujemy jako mork. Kto nie posłucha ostrzeżeń z przepowiedni i wyjdzie na dwór może być poddany zabójczemu promieniowaniu powstałego po wyrzucie plazmy . To żeby nie wyglądać przez okno bo się umrze ze strachu to zapewne będzie widok zjawisk optycznych powstałych na zasadzie zorzy polarnej ale o niespotykanym natężeniu i formie . To zdarzenie ma zabić 1/3 ludzkości. Druga przepowiednia mówiąca o III wojnie i katakliźmie wodnym zalewającym WB , pół Francji aż dotrze do Polski łącząca się z przepowiednią Klimuszki. Klimuszko  rozwiną przepowiednię Pio mówiąc, że rakiety spadną na środek Atlantyku i obudzą bestię . Tu trzeba przypomnieć że środkiem Atlantyku przebiega pasmo wulkaniczne które wg naukowców było powodem największego wymarcia fauny i flory znanego nauce tj 245 milionów lat temu. Jeżeli coś takiego się stanie np. atak nuklearny na zgrupowanie łodzi podwodnych gdzie każda ma ileś głowic to może to obudzić bestię tak że nastąpi przebiegunowanie . Przebiegunowanie nie nastąpi tak jak pseudonaukowcy mówią że zatrzyma się ziemia i ruszy w drugą stronę tylko wystarczy obrócić kręcącą się piłkę osią zmieniając góra dół i mamy wschód slońca na zachodzie a zachód na wschodzie tak jak mówili indianie Hopi.   

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Oj debie, dębie...:) Jak nie

Oj debie, dębie...:) Jak nie było ciemności po zniknieciu połowy korony to i nie bedzie po zniknięciu całej.. A wiesz dlaczego? bo żadnej dziury koronalnej na pół naszej gwiazdy... nie było...
Łatwo toba mnipulowac jak lalka na sznurkach..

Portret użytkownika abc

..i tak od kilku tysięcy lat

..i tak od kilku tysięcy lat (od dwóch w związku z dżizasem): jak nie kataklizmy to ostateczne wojny, jak nie wojny to ostateczne przyjście jezusa, jak nie przyjście jezusa to trzęsienia ziemi mające wywołać żal za grzechy bardziej lub mniej wyimaginowane. Często przeplatane asteroidą, inwazją złych duchów itp.  Naprawdę się wam to nie nudzi?! Bedziecie takie wizje opowiadać następne tysiące lat tylko po to, żeby w końcu kiedyś móc powiedzieć jak babcia fatalistka "A NIE MÓWIŁEM?!?!" gdy cos sie przypadkiem stanie?
A co wam tak bardzo przeszkadza mówić, że będzie fajnie, miło i spokojnie? - przecież to ma taki sam skutek, ale jakoś przez gardło przejść nie chce?

Portret użytkownika keri

Będzie fajnie, miło i

Będzie fajnie, miło i spokojnie.
Trzeciej wojny nie będzie. Było już wiele prób jej wywołania licząc od 11.09.2001-WTC i usraelowi ciągle wychodzi kicha. Nic im już nie wyjdzie.
Trwa ostatnie wypalanie negatywnych energii (w tym fanatyków).
Niespokojny będzie jeszcze rok 2016, a w 2017 sprzątamy Ziemię i upiększamy!
 

Strony

Skomentuj