Kategorie:
Kojarzony z opozycyjną partią Prawo i Sprawiedliwość, tygodnik "W Sieci" opublikował tekst, z którego wynika, że premier Ewa Kopacz zgodziła się na przyjęcie przynajmniej 100 tysięcy islamistów. Przypomnijmy, że oficjalnie rządzący przyznali się do przyjęcia dyktatu Berlina w zakresie przyjęcia 12 tysięcy islamistów.
Zdaniem dziennikarzy powołujących się na anonimowe źródła w Komisji Europejskiej, wszystko jest już uzgodnione, ale zostanie to ujawnione dopiero po wyborach. Podobno prosili o to politycy aktualnie rządzący Polską, ponieważ obawiali się negatywnego odbioru społecznego przed wyborami. Znając dotychczasowe osiągnięcia warszawskiej ekipy jest to bardzo prawdopodobne.
Premier Kopacz zapytana dzisiaj wprost podczas konferencji prasowej czy to prawda, że ustalono przeniesienie do Polski 100 tysięcy islamistów i, że wiadomo nawet, w których ośrodkach i koszarach wojskowych będzie stacjonować ta muzułmańska armia inwazyjna, roześmiała się tylko stwierdzając, że to bzdury i walka polityczna.
Jednak gdy przeanalizuje się doniesienia medialne można z nich wyczytać, że w tym roku Unia Europejska została najechana już przez 1,5 miliona islamistów zatem "kwota" w wysokości 100 tysięcy nie wygląda absurdalnie i odpowiada procentowemu udziałowi, jaki przydzielono nam wcześniej. Gdy weźmiemy pod uwagę, że w ramach łączenia rodzin każdy z tych islamistów będzie mógł sprowadzić kilku innych, to zaraz okaże się, że zostaniemy "ubogaceni" przez UE nową mniejszością narodową rzędu setek tysięcy osób. Na dodatek w większości są to ludzie mocno roszczeniowi i bynajmniej nie przyjeżdżają do Europy pracować, ale raczej po prostu po pieniądze od frajerskich socjalistów.
Za dwa tygodnie wyborcy będą mogli podziękować rządzącej naszym krajem ekipę. Niestety polskie społeczeństwo cechuje się pamięcią jak statystyczna rybka akwariowa i bardzo szybko zapomina co zrobili mu jego polityczni oprawcy. Polacy wręcz lubią być oszukiwani i nie widzą problemu w tym, że rządzą nimi notoryczni kłamcy i oszuści.
Źródło: twitter
Ewa Kopacz zostanie zapamiętana jako swego rodzaju odwrotność Króla Jana III Sobieskiego. Zamiast próbować obronić skład narodowościowy naszego narodu, zezwoliła na stworzenie stałego mechanizmu, który pozwolił dawnym kolonialnym potęgom zwasalizować nas kompletnie i bez żenady wpychać do nas na nasz koszt ludzi, którzy chcą u nich socjalu, ale których oni nie chcą. To teraz będzie nasz problem.
Rządy Platformy Obywatelskiej zostaną z pewnością zapamiętane bardzo długo. Liczne nieszczęścia jakie spotkały nasz kraj w ich trakcie są swego rodzaju symbolem tych nowych czasów saskich, które niestety trwają. Dwa słowa podsumowują te 8 lat rządów - katastrofy i afery. Wpuszczenie do Polski setek tysięcy islamistów będzie wielką aferą, ale i pełzającą katastrofą, którą zostawi nam w spadku odchodząca na śmietnik historii PO.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Strony
Skomentuj