Potężne ulewy zmierzają do Polski - spadnie nawet do 100 litrów wody na metr kwadratowy

Kategorie: 

Źródlo: sat24.com

Dwa wielkie układy niżowe zagrażają bezpieczeństwu hydrologicznemu naszego kraju. Niże nazwane Patryk I i Patryk II spowodowały już spore zamieszanie na Bałkanach i w Grecji. Teraz część z tych niebezpiecznych frontów pogodowych dociera do Polski. Konsekwencją mogą być opady sięgające nawet 100 litrów wody na metr kwadratowy.

 

Taka ilość wody po prostu oznacza powódź. Nie ma możliwości rozprowadzenia takiej masy opadów do zbiorników retencyjnych. Uzmysławiając skalę problemu, to aż 10 wiader wody wylane w krótkim czasie na obszarze wielkości metr na metr. Oznacza to, że opad szybko się skumuluje powodując poważne podtopienia.

 

Zagrożenie wielkimi opadami nie dotyczy tylko Polski, ale sięga aż po kraje nadbałtyckie a nawet wybrzeże Libii. Chmury deszczowe typu Nimbostratus są przemieszane z Cumulonimbusami, które zwykle niosą potężne ilości wody opadowej. Największe opady spodziewane są tam, gdzie zimy front pogodowy spotyka się z ciepłym.

Szczególnie zagrożona jest południowo-wschodnia cześć Polski, ponieważ centrum niżu znajdzie się wkrótce nad zachodnią Ukrainą. Norma miesięczna dla tego obszaru we wrześniu wynosi najwyżej 60 litrów wody na metr kwadratowy. Można sobie zatem wyobrazić jakie skutki będzie miał opad rzędu 70 - 100 litrów wody na m2, który wystąpi w ciągu kilkudziesięciu minut.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Xerxes

Prognozy IMGW pokazują że

Prognozy IMGW pokazują że pierwsze opady we Wrocławiu mają wystąpić w najbliższy piątek, ale z długoterminowymi jest tak że zmieniają się z dnia na dzień więc nie należy ich brać dosłownie choć mimo wszystko te z IMGW zadziwiającą sprawdzalność mają. 

Portret użytkownika Adaś

Pogoda co najmniej w Europie

Pogoda co najmniej w Europie jest sterowana. Wiadomo; kto i czym i po co to robi. Polega to na blokowaniu naturlanych frontów atmosferycznych z zachodu na wschód na długości całych południków !, na podgrzewnaiu laserami o odp. częstotliwości bądź szczytów gór , bądź mórz wywołując ogromne chmury burzowe. To jest ogromny zintegrowany sprzęt strategiczny, część z niego może być zasilana tylko elektrowniami jądrowymi inne zasilacze nie dadzą rady. Polska w podziale postepującej wojny została przydzielona nowemu właścicielowi spośród trzech zmówionych przeciwko całemu światu, który nie życzy sobie emigrantów to gdzie leje obecnie deszcz, zresztą wojna na Ukrainie też jest częścia tej układanki. Przed nami cięzkie 14 lat !!! Odn. sterowania pogodą trzeba sięgnć najpierw do lat 1977 do Kanandy USA, wtedy światli ludzie tych narodów rozszyfrowali przyszłego terroryste pogodowego świata, wiele wtedy powiedziano i napisano, mieli w tym udział też współcześni meteorologowie tych krajów. Więcej danych w tej sprawie nic nie zmieni w stosunku do napastników jesteśmy 40 lat do tyłu.       

Portret użytkownika Xerxes

Nie wiem jak wam ale mi się

Nie wiem jak wam ale mi się to podoba, w końcu popada a u mnie (okolice Wrocławia) już nie padało od początku suszy, większość komórek burzowych czy to deszczowych rozpadało się przed moją miejscowością ze względu na ułożenie rzek.

Strony

Skomentuj