Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami władze węgierskie rozpoczęły częściową mobilizację rezerwistów sił zbrojnych. Jak podaje agencji prasowa MTI, wydano już odpowiedni rozkaz Szefa Sztabu Generalnego węgierskich sił zbrojnych.

Węgry od 14 września praktycznie zamknęły swoje granice i zaostrzyły znacznie kary za nielegalne wkraczanie na teren Węgier. Premier Węgier Viktor Orban oświadczył wprost, że mają tysiące miejsc w więzieniach. Ochrona granic stałą się ostatnio bardzo dużym wyzwaniem, ponieważ Węgry zostały zalane dziesiątkami tysięcy uchodźców.

Po wdrożeniu nowego prawa napływ imigrantów z Serbii gwałtownie spadł. Tak zwani "uchodźcy" zmienili szlak na Chorwację gdzie w ciągu ostatnich trzech dni przymaszerowało ponad 15 tysięcy wyznawców Islamu. Tłum składający się w większości z młodych mężczyzn przyrastał tak bardzo, że władze tego kraju ogłosiły, że nie umieją już sobie poradzić z napływem uchodźców.

Doszło też do incydentu gdy Chorwaci postanowili podrzucić 4000 uchodźców wysyłając ich na teren Węgier w asyście 40 uzbrojonych policjantów. Węgierskie służby zatrzymały pociąg i aresztowały policjantów z Chorwacji uprzednio ich rozbrajając. MSZ Węgier zdecydowanie zaprotestował przeciwko takim operacjom.

Powołanie dodatkowych żołnierzy świadczy o tym, że Węgrzy bardzo poważnie traktują zaistniałą sytuacją. Według węgierskiego Ministerstwa Obrony, planowane jest rozmieszczenie rezerwistów w jednostkach wojskowych, gdzie będą pełnić obowiązki regularnej armii, która z kolei jest teraz stale zaangażowana w ochronę granic państwa.