Windows 10 nowym narzędziem do masowej inwigilacji

Kategorie: 

Windows 10
Windows 10 robi coraz większą furorę - w negatywnym tego słowa znaczeniu. Już na samym początku mogliśmy się przekonać jaki kurs obiorą twórcy najnowszej "dziesiątki". Ten "darmowy" system operacyjny jest przede wszystkim dobrym narzędziem do szpiegowania użytkowników i gromadzenia przeróżnych informacji, w tym prywatnych.

 

Co prawda Windows 10 został oficjalnie wydany 29 lipca ale już w październiku zeszłego roku można było nabyć przedpremierowe wydanie tego systemu operacyjnego. W ramach programu Windows Insider, użytkownicy mogli pobrać Windowsa 10 i korzystać z niego jako testerzy, natomiast Microsoft otrzymywałby ogromne ilości informacji, które pomogłyby w ulepszaniu "dziesiątki".

 

Wiele osób postanowiło pobrać nowy system operacyjny a z czasem okazało się, że przedpremierowa wersja najnowszego Windowsa nie jest tak do końca darmowa. Czytając uważnie zasady ochrony prywatności, które należy przyjąć wraz z instalacją "dziesiątki" można się dowiedzieć, że korporacja Microsoft przy pomocy tego systemu będzie otrzymywała praktycznie wszystkie informacje, w tym również te które właściwie nie mają nic wspólnego z ulepszaniem najnowszej wersji Windowsa.

Mowa jest o przesyłaniu takich danych jak imię i nazwisko użytkownika, jego adres e-mail, historię przeglądanych stron a nawet zachowanie użytkownia w sieci, jego zwyczaje, informacje o rozmowach telefonicznych, SMS-ach, używanych aplikacjach, urządzeniach i używanych ustawieniach. Jednak tego jest znacznie więcej - Windows wykorzystuje również funkcję rejestracji głosu aby ulepszyć algorytmy zamieniające mowę na tekst. Wiele osób twierdzi, że jest to jawne podsłuchiwanie użytkowników.

 

Co więcej, Microsoft może gromadzić wszystkie teksty jakie wpisujemy w aplikacjach (jest to określane mianem keyloggera). Windows 10 jest zatem nastawiony na masowe gromadzenie wszystkich danych, w tym również tych prywatnych. Prawdopodobnie niewiele osób spodziewało się, że nowy system będzie to robił na tak wielką skalę. Z drugiej jednak strony, użytkownicy powinni najpierw przeczytać warunki korzystania z tego Windowsa zanim go zainstalują. Taka powinna być naturalna kolej rzeczy. Oficjalnie mówi się, że wszystkie zgromadzone dane, które "pozwalają na udoskonalenie systemu", zostaną usunięte gdy ten stanie się doskonały i będzie pracował bezawaryjnie.

 

W internecie dość łatwo można znaleźć różne porady, które pozwolą użytkownikom Windowsa 10 zwiększyć prywatność. Tymczasem Microsoft wprowadził właśnie zmiany w licencji EULA (umowa między producentem systemu a jego użytkownikiem) i wygląda na to, że korporacja będzie walczyć z piractwem. Microsoft może teraz przeszukiwać dysk użytkownika a gdy znajdzie jakieś nieoryginalne oprogramowanie, może je po prostu zablokować. 
"Możemy automatycznie sprawdzać wersję Twojego oprogramowania i pobierać aktualizacje lub zmiany w konfiguracji, w tym takie które uniemożliwią Tobie korzystanie z usług, uruchamiania nieoryginalnych gier lub używania nieautoryzowanych urządzeń peryferyjnych."

Podsumowując, Microsoft przy pomocy Windowsa 10 chce odebrać resztki naszej prywatności oraz rozpocząć wojnę z piractwem, co jak mogliśmy przeczytać wyżej, zapewni korporacji pełny dostęp do naszego komputera. Oczywiście nie ma problemów których nie dałoby się rozwiązać - w tym przypadku wystarczy po prostu unikać Windowsa 10.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

 

Źródło: http://tylkonauka.pl/wiadomosc/nowy-darmowy-windows-10-szpieguje-uzytkownikow

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika super user

Zmiana systemu z jednoczesną

Zmiana systemu z jednoczesną rezygnacją z windows jest dzisiaj porównywalna do lotu w kosmos....  możliwość zobaczenia jak to jest żyć bez microsoft nie jest dana zwykłym ludziom (tak jest bo tak i wszyscy mają słuchać;) - myślenie samodzielne nie jest mile widziane przez korporacje). Drozy Państwo odwagi życzę!

Portret użytkownika Dominus

To nie jest tak do konca jak

To nie jest tak do konca jak ktos pisze w tym artykule.  Fakt, ze jest cos za darmo i to jeszcze z Microsoft'u moze u niejednego wywolywac zdumienie.  Ja sam bylem tym zdumiony, ale kiedy lepiej przyjrzalem sie calej sprawie, zdumienie znika i ukazuja sie realia.   Po pierwsze program nie jest za darmo.  Warunkiem zainstalowania Win10 za "darmo" jest posiadanie oryginalnej wersji Win7 lub Win8 (teoretycznie XP tez sie do tego nadaje ale ze wzgledow technicznych to temat na inna bajke).   Chyba nikomu nie trzeba przypominac ile Win7 czy Win8 kosztowaly!  Po druge, Microsoft nie jest na rynku jedynym producentem OS, mamy tutaj linuksa, apple ... no i androida ktory chyba najbardziej dokucza Microsoft.  Biorac pod uwage niewypal z Vista i Win8, czy Microsoft moglo by postapic inaczej?  Moze by i moglo ale wiazalo by sie to z ogromnymi stratami na rzecz konkurentow.  Wydaje mi sie ze Microsoft tak na prawde oczekuje na kontrakty rzadowe i z wielkich korporacji a nie od "Zdzicha" czy "Rycha" - oni dalej jada na POdrobie.  Co do rzekomej invigilacji, wydaje mi sie za szybko o tym dyskutowac.  To ze Win10 przychodzi ze zintegrowana skrzynka e-mailowa, dodatkowym "HD w chmurkach" na zdjecia i takie tam, nowa przegladarka internetowa, i wieloma innymi niepotrzebnymi bzdetami moze niejednemu stymulowac wyobraznie.  Ja mam to wyszystko wylaczone, dalej uzywam starego poczciwego Outlooka i Firefoxa a "back upy" robie sobie na zewnatrznych dyskach nie w chmurkach czy pejsbuku!  Jedyna rzecz ktora troche mnie martwi to brak mojej "bezwzglednej" kontroli nad dosc spora liczba "poprawek" instalowanych przez Win10.  Ale Apple w tej mierze,  postepuje bardzo podobnie.  Tak wiec czy Win10 jest narzedziem do masowej inwigilacji?  Win10 jest za krotko w obiegu aby na to pytanie mozna bylo wyczerpujaco odpowiedziec.  Jestem jednak przekonany w 100% ze takowym narzedziem sa oglupiajace portale spolecznoscoiwe gdzie prym wiedzie nie kto inny jak pejsbook. 

Portret użytkownika Lukasssss

Hehe, dobre: wszystkie

Hehe, dobre: wszystkie zgromadzone dane, które "pozwalają na udoskonalenie systemu", zostaną usunięte gdy ten stanie się doskonały i będzie pracował bezawaryjnie.
 
Założeniem jest, że to nigdy nie nastąpi, bo system zawsze będzie miał jakieś błędy, więc gromadzone dane nigdy nie zostaną usunięte!
 
Nie ma oprogramowania bez błędów, zawsze jakieś są, będą, usuną stare, pojawią się nowe...

Portret użytkownika feel

A co Wy na tych kompach

A co Wy na tych kompach kontrabandę jakoś klikacie, że tak trzesiecie tyłkami?:>
Zresztą widzieliście w ustawieniach zakładkę wyłączajaca wiekszośc opcji śledzących, lokalizacji i dostępu do kamery i mikrofonu? Czy tak piszecie klikając z XP?:>
 

Portret użytkownika Arcanum

A np taka sytuacja: Feel

A np taka sytuacja: Feel baraszkuje z dziewuszką a tu Windows10 wskakuje mu do łóżka i nagrywa pornosa. Zgaduję, że na pewno nie miałbyś nic przeciwko skoro to nic nielegalnego Smile Microshit będzie nawet wtedy twierdził, że to w celu usprawnienia systemu rozpoznawania mowy i ciała Smile

Portret użytkownika feel

Jak ktoś lubi baraszkować

Jak ktoś lubi baraszkować przy włączonym komputerze z ustawiona kamerka na łoże można by napisać, że sam się prosi. Ja w sypialni mam stacjonarke bez kamery, którą pozbawiam prądu jeśli nic na niej nie robię więc powodzenia życzę w podglądaniu. Wystarczy zdrowy rozsadek z korzystania z urządzeń. Można wyłączyć w ustawieniach dostęp aplikacji do kamerki. Ale oczywiście na pewno to nie działa:P

Portret użytkownika lotek

A ja jestem pod wrażeniem bo

A ja jestem pod wrażeniem bo szpiegować i przesyłać to nie problem.
Problem to gromadzić te dane, wyobrażacie sobie jaki muszą mieć dysk twardy?
Teraz już wiecie dlaczego ludzie na całym świecie obserwują coraz więcej latających talerzy potocznie UFO.
Zrozumiałem pijęcie chmury w końcu.

Portret użytkownika strażnik teksasu

tak zwane małpy systemu,

tak zwane małpy systemu, wspułczesni niewolnicy ,w faszystowskiej uni europejskiej sterowani na kazdym kroku obawiaja sie inwigilacji .jakby to robili od wczoraj .człowieku NN na fejsa wkleja roznego rodzaju zdiecia ,a potem mowi ze mu ktos grozi.wczoraj wlasnie byla mowa otym jak to dzieki fejsowi przestepcy wyszukuja sobie ofiary do porwań jak sie debile chwala gdzie jada gdzie beda jaki maja stan majatku ile jest czlonkow rodziny.NN zastanow sie tez troche.bo debilów niebrakuje.goscia nieznam a wiem onim tyle ze hohoho.debile same daja informacje nietrzeba sie wcale zmeczyc by sie cos dowiedziec .

Strony

Skomentuj